Pożarnictwo > Ratownictwo Wysokościowe

Zasady organizacji ratownictwa wysokościowego w KSRG.

<< < (2/3) > >>

max[]:

--- Cytuj ---W zakresie podstawowym czynności ratownicze obejmują w szczególności:

1. Dotarcie ratownika w dół za pomocą dostępnego sprzętu np.:

a) drabin,

b) z asekuracją z użyciem np: szelek bezpieczeństwa (uprzęży asekuracyjnych), karabinków, lin, pętli stanowiskowych, itp.

c) opuszczenia strażaka, (narzędzi, itp.) metodą ułożenia liny w „U”, (zalecaną operacyjnie, ponieważ umożliwia alarmowe przejście z opuszczania - w wyciąganie i nieabsorbuje rąk opuszczanego strażaka), z wykorzystaniem: lin i węzłów (ratowniczego, ósemki na pętli na końcu liny, ósemki na profilu zamkniętym, ósemki do łączenia dwóch lin, półwyblinki, flagowego), ruchomego bloczka, dwóch przęseł drabiny nasadkowej ustawionych jako trójnóg.

d) zjazd z wykorzystaniem liny i węzłów

2. Dotarcie ratownika na wysokość z wykorzystaniem:

a)  Lin i sprzętu do asekuracji lub autoasekuracji (np: po konstrukcji stalowej lub po spadowym dachu przy zastosowaniu elementów metody „dolnej asekuracji” oraz pętli z taśm 120 cm i karabinków zakręcanych ),

b) drabin pożarniczych i podnośników,

c) dostępnych stałych zabezpieczeń np: wózki, drabiny z koszem asekuracyjnym lub ze spocznikami.

3.  Praca ratownika w podparciu poprzez:

a) bezpośrednie wpięcie w stały punkt asekuracyjny lub stanowisko (np. za szczebel drabiny),

b) wpięcie do liny pionowej,

c) wpięcie do liny poziomej.

4. Zabezpieczenie poszkodowanego przed upadkiem z wykorzystaniem liny, pętli do asekuracji i uprzęży ewakuacyjnej.

5. Ewakuacja osób, zwierząt i mienia przez:

a) wyciągnięcie lub opuszczenie z asekuracją z wykorzystaniem lin, trójnogu ratowniczego (opcjonalnie dwóch przęseł drabiny nasadkowej ustawionych jako trójnóg) oraz innego sprzętu będącego na wyposażeniu jednostki i eksploatowanego zgodnie z zaleceniami producenta (np: linkowe urządzenie ratownicze, trójkąt ewakuacyjny z szelkami itp.).

b) użycie ruchomego bloczka,

c) użycie węzła - ratowniczy, półwyblinka, flagowy, ósemka (na pętli na końcu liny, na profilu zamkniętym,                 do  łączenia   dwóch  lin), szelki ratownicze wiązane końcem liny.

d) użycie skokochronu (jeśli stanowi wyposażenie jednostki).
--- Koniec cytatu ---

Na chwilę obecną brakuje informacji jak poszczególne czynności właściwie wykonywać. Jak wyglądają poszczególne wezły, jak się je wykonuje, do czego służą. Po za tym autor pisze o wykorzystywaniu drabiny jako trójnóg (technika alternatywna?) a już o tym jak takie stanowisko przygotować nie napisał.
Jak ma wyglądać asekuracja dolna, górna, opuszczanie ratownika, autoasekuracja na konstrukcji? Brakuje kilku zdjęć aby sprawę rozjaśnić.

sheldon:
Chętnie coś takiego bym opracował, ale nie chcę być ciągany po sądach, jak ktoś źle zastosuje jakąś technikę - poczekajmy na materiały oficjalne, o ile w ogóle się pojawią.

TomekASG_JRG:
A mnie ciągle dziwi filozofia autora. Wg mnie węzeł typu półwyblinka czy flagowy jest węzłem dosyć trudnym i dla osoby która nie ma kontaktu regularnego z rat wys może być kłopotliwym. Interesuje mnie też kilka technik. Jak można łatwo przejść z opuszczania metodą "U" do wciągania strażaka który waży ok 100kg lub więcej. Zakładając iż dysponujemy tylko tym co w spisie. Po co uczyć wg mnie partyzanckich metod i stosunkowo niebezpiecznych, skoro można by wydać 2 tys zł na sprzęt dający ogromne możliwości, 2 dni szkolenia i mamy grupę ludzi przeszkolonych w podstawach rat wys. I nie mówcie że nie ma pieniędzy. Brakuje tylko chęci i otwarcia się na nowinki.

sheldon:
Mamy ludzi, którym po 5 lub 10 latach trafi się konieczność użycia tych technik. 99,9% strażaków OSP po takowym szkoleniu nie będzie ćwiczyć w/w technik. I tutaj też powinien być bat ze strony jednostek organizacyjnych PSP, żeby wymóc konieczność wspólnych ćwiczeń i przypominania tego typu technik. Tutaj nie trzeba nowinek, ew. można by dorzucić rozwiązania bloczko-zaciskowe typu minitraction itp. W OSP jestem raczej za bloczkami o mniejszej wydajności - podczas opuszczania dadzą większą kontrolę, a podczas wciągania - raczej "chłopa" do wciągania będzie aż nadto. Tym bardziej, że działania podstawowe realizowane są z miejsc raczej łatwo dostępnych i bezpiecznych dla osób postronnych-potencjalnych-wciągaczy.

A co do przejść z wciągania/opuszczania w układzie 2:1 - chyba po prostu chodzi tutaj o to, żeby kilku chłopa zamiast wciągać/opuszczać zaczęło opuszczać/wciągać linę na ruchomym jej końcu. W sumie filozofia prosta.

TomekASG_JRG:
No tak. Tylko biorąc pod uwagę sprzęt z wykazu mamy do dyspozycji bloczek, kilka karabinków i kilka taśm. Jak chcesz opuszczać? Na półwyblince? I potem na tej samej półwyblince wciągać to samo 100 kg? A jak zrobisz sprzęgło do bloczka żeby uzyskać to magiczne 2:1? I co się stanie jak puścisz linę podczas wciągania? A biorąc np ID, dajesz go mało doświadczonej osobie, jest obrazek ale ona i tak się myli i wpina źle przyrząd to i tak nic się nie stanie bo ząbki zablokują linę i nie pojedziesz ani do góry ani na dół. Wpinasz prawidłowo i masz kontrolę przy opuszczaniu 250kg, gdybyś puścił linę z jakiejś przyczyny to się zatrzymuje układ. Chcemy przejść do wciągania zakładasz sprzęgło, 2 bloczki o dużej wydajności i jedna osoba spokojnie wciąga te 100 kg. Chcesz prowadzić asekurację - idealnie rozwiązanie. Generalnie nie dałbym w ręce kogoś niedoświadczonego nic nad czym trzeba mieć ciągłą kontrolę i po wypuszczeniu liny z rąk można się znaleźć piętro niżej. A i żeby nie było, nie handluję sprzętem. Mam nadzieję że dyskusja się rozwinie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej