Autor Wątek: Osp – Jaka Przyszłość?  (Przeczytany 533660 razy)

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #250 dnia: Sierpień 25, 2006, 17:22:31 »
Fredek, w mojej wypowiedzi nie było żadnej irytacji, jedynie przedstawienie mojego pogladu.

co do Twojej odpowiedzi, jeśli chodzi o budżety samorządowe, to wybacz ale ja nie porównywał bym organizacji budżetowej choćby niemieckich Landów do naszych województw, Wierz mi nigdzie na swiecie nie ma tak rozwiniętej sieci jednostek ochotniczych jak to jest u nas w polsce, czego nam wiele krajów zazdrości i to fakt, jeśli chodzi jednak o ich wykorzystanie i wyposarzenie to juz inna działka. W niemczech te ochotnicze jednostki sa wyposażone lepiej niz nasze jrg i to nie ma co ukrywac, a wszystko zaczyna się od podejścia i mentalności ludzi którzy o tym decydują. I to musi sie zmienić i to radykalnie.
Piszesz, że jednostki osp nie będące w ksrg nie są wykorzystywane, ale w końcu pocoś to KSRG zostało stworzone, choćby po to by zapenic podobny standart sprzętowy jak i ludzi, jednostki będące w systemie do czegos sie zobowiązują, cos sobą reprezentują i czegos się od nich wymaga, bo przynależność do ksrg jest niczym innym jak umową! więć obie strony się do czegos zobowiązują. piszesz, że dyspozydor psp nie che wysyłać osp, ale to nie jest tak, że jakiś gość powie nie wyśle ochotników bo mi się tak podoba i juz, tak zrobic nie może, jeśli ich nie wysyła widocznie coś za tym przemawiało. Poza przepisami jest jeszcze coś takiego jak zaufanie, nie zrozum mnie źle bo nie chce generalizowac, ale wielokrotnie jest tak, że zchodza się w remizie na piwko i grila i wtedy sa wszyscy nakręceni i chętni do wyjazdu, tylko szkoda że po kilku piwkach, po drugie niby jednostka od lat bedąca w ksrg a przy akcji tego nie maja, to nie sprawne, tu nie ma paliwa itp itd. ja wiem że to pewnego rodzajmu skrajności ale tak się zdarza i wierz mi że jak prowadzisz dzialania z taką jednostka to naprawde szlak człowieka może trafic i odniechciewa sie z nimi współpracowac.
Zawsze sa zarzuty że Oni Nas nie dysponują że się z nami nie liczą itp. ale żeby było inaczej trzeba zacząć od siebie! po to że jakaś osp  należy już do ksrg to nie znaczy że sa bogami, tym abardziej wymaga się od nich prezentowania soba jakiegos poziomu.
Napisałes o łodzi w augustowie, jakiś telefonach satelitarnych, wiesz, takie żeczy zdażały się, zdazają i będa zdażać, bo ludzie na stanowiskach sa różni, mający różną wizje swojej "misji" ale to nie w nich lezy problem\
Ja życzyłbym sobie lepszej współpracy z ochotnikami, bo w wiekszości są to dobrzy strażacy, i dlatego jakoś Ktos powinien się nad tym poważnie zastanowić, jak tenpotencjał wykorzystać, ale to też zalezy od ludzi jakich się wybiara do waldz.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #251 dnia: Sierpień 27, 2006, 09:50:50 »
Fredek ma racje popieram go w zupełności Panowie po co w Polsce PSP(tzn do jakiego stopnia ) weźcie pod uwagę że w całej europie przykładowo w niemczech wszystko co jeździ to OSP są PSP ale w bardzo dużych miastach i aglomeracjach ale one są jednostką tj.Nadrzędną i robią papierki i takie tam sprawy a wyjeżdrzają OSP to samo macie we Francji i włoszech i właśnie tak samo powinno być u nas w polsce ja przyjeżdżam na miejsce pożaru a PSP o fajnie że jesteście no i co zostawiają wyposażenie nam a sami fajeczki w pysk i siadają gdzie kolwiek i śmichy chichy po cholerę mi takie PSP?? A najgorsze że mają pracę i wypłatę z moich pieniędzy he he

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #252 dnia: Sierpień 27, 2006, 13:32:34 »
śmichy chichy po cholerę mi takie PSP?? A najgorsze że mają pracę i wypłatę z moich pieniędzy he he

po taką cholere że jak ochotnicy przyjeżdzają nawaleni i cuchnący browarem i z pustymi zbiornikami paliwa w sprzęcie to przy zdarzeniu jest pewnośc i profresjonalizm, a nie chłopaki w dresikach w zarzuconeych kamizelkach i z piwkiem w kieszeni.

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #253 dnia: Sierpień 27, 2006, 15:37:54 »
Z ostatnich wypowiedzi mozna łatwo wysnuć odpowiedź na pytanie - jaka przyszłość OSP > jeżeli będzie nawzajem skakanie do oczu, to czarno to widzę. Prawdą jest, że przy akcji można spotkać nawalonych i cuchnących browarem ochotników, lecz prawdą jest że trafiają się również w takim stanie strażacy PSP. W każdej grupie znajdują się łajzy których należy się pozbyć, a nie twierdzić że wszyscy są tacy. Jeżeli prawdą jest zachowanie zawodowych opisane przez OSP MILICZ, to mam podstawowe pytanie > czy sprawa zostałą przedstawiona komendantowi powiatowemu PSP i jaka była jego reakcja?
Nie chcę zaogniać przedstawiając róże poczynania przy akcjach i nie tylko zarówno ochotników jak i zawodowych. Panowie - zacznijmy szanować się nawzajem.
Jeszcze raz podkreślam, nie porównujmy zachodnich niezawodowych jednostek ochrony przeciwpożarowej z naszymi ochotniczymi strażami pożarnymi. Różnią są nie tylko usprzętowieniem i wyszkoleniem, ale przede wszystki warunkami działania i świadczeniami na rzecz tych strażaków i ich pracodawców. O czymś takim u nas można sobie pomarzyć. Na takie zmiany trzeba chęci decydentów i czasu, czasu, czasu... Jednak niektórych naszych rozwiązań oni nam zazdroszczą.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 27, 2006, 15:41:09 wysłana przez piotr998 »
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline wacek55

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #254 dnia: Sierpień 27, 2006, 17:12:43 »
Zgadzam się z emer-em taka jest szara prawda raz przyznał mi się strażak z OSP  że zabrakło kierowcy i wyjechał alarmowo pod wpływem (%), widocznie OSP MILICZ nie miał nigdy ofiar w czasie swoich działań i kontaktu przy tym z prokuratorem, nic ciekawego. OSP jest potrzebne ale PSP bardziej jako jednostka organizacyjna, lepiej wyposażona ciągle gotowa (bo w pracy).

Pozdrawiam

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #255 dnia: Sierpień 27, 2006, 22:14:28 »
Zgadzam się z emer-em taka jest szara prawda raz przyznał mi się strażak z OSP  że zabrakło kierowcy i wyjechał alarmowo pod wpływem (%), widocznie OSP MILICZ nie miał nigdy ofiar w czasie swoich działań i kontaktu przy tym z prokuratorem, nic ciekawego. OSP jest potrzebne ale PSP bardziej jako jednostka organizacyjna, lepiej wyposażona ciągle gotowa (bo w pracy).

Witam

Bardziej wartościowe były by wypowiedzi dotyczące meritum tzn. jaką  rolę mają pełnić OSP w polskim ratownictwie i jak do tego doprowadzić, niż naciąganne krytyki i niepotrzebne przechwałki.

Pozdrawiam

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #256 dnia: Sierpień 28, 2006, 09:09:36 »
Witam!
Pozwolę sobie napisać parę rzeczy, które mnie bolą. A mianowicie:
1. OSP to najliczniejsze polskie "stowarzyszenie", które mimo tak wartościowych celów, które mu przyświecają jest tak naprawdę porzucone samo sobie. Ale może też wina leży po naszej stronie? Bo po co finansować OSP jeśli społeczeństwo widzi strażaka, który "wytacza" się z samochodu albo ledwo stoi na nogach przed remizą? Nie oszukujmy się, ale jeśli widzi to społeczeństwo to widzą to i władzę więc wnioski się same nasuwają. Alkohol jest odwiecznym problemem w OSP, szczególnie w mniejszych miejscowościach, tj. wsiach.
2. Zadania OSP. Głównego zadania OSP nie muszę tu nikomu przedstawiać, ale jest też wile innych rzeczy, które OSP muszą "odwalać" za innych. Władze liczą, że strażacy są od brudnej roboty i są gotowi poświęcić całe 2 dni na jakiś wymysł z góry za darmo. To jest właśnie mylne myślenie bo minęły czasy czynu społecznego, każdy ma dom, rodzine i każdy chce jak najlepiej zapewnić jej byt więc problem ekwiwalentu pozostaje nierozwiązany. Jedni są za, inni pzeciw, ale moim zdaniem bez kasy nie będzie strażaków. Owszem, wyjazdy będą, ale nic poza tym bo po co mam poświęcać swój wolny czas kiedy mogę sobie go spędzić z rodziną czy dziewczyną. znam parę OSP i wiem, że pojawia się ten problem wszędzie gdy zawyje syrena najpierw czekają jaki to rodzaj alarmu, jeśli nie jest to alarm bojowy to dalej kontynuują swoją prace no bo po co ja mam lecieć jak mi za to nie płacą?
3. Finansowanie. Moim skromnym zdaniem jeśli władze mają takie podejście do nas to i my mamy takie do nich. W mojej gminie jest tak, że burmistrz uważa, że mu jedna OSP wystarczy. Chociaż już wiele razy się pomylił kasy dalej nie chce dawać. Ale gdy cośtrzeba zrobić to od razu do nas z tym się zwraca i tu zonk bo jeśli on od nas się odwraca to po co my mu mamy włazić w tyłek. Nawet jednostka w KSRG (jedna w gminie) prosiła go zmianę podejścia do ochotników, ale on swoje dalej. Ten problem jest od dobrych kilku lat i od tego czasu właśnie liczba ochotników się w mojej gminie zmniejsza.

To chyba tyle co mi się teraz nasuwa.
Pozdrawiam!

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #257 dnia: Sierpień 28, 2006, 12:19:44 »
Tak macie rację i w zupełności się z wami zgadzam nie ma co sobie skakać do oczu i się ścierać bo przecież jesteśmy strażakami-ratownikami jesteśmy wspólną jedną rodziną i powinniśmy się szanować.

Pozdrawiam całą brać strażacką OSP oraz PSP trezymajmy się razem!!!

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #258 dnia: Sierpień 28, 2006, 15:29:20 »
  Wyobraźmy sobie taką sytuację. Komenda Główna stopniuje czy kategoryzuje zagrożenia, ustala normy czasowe, kategoryzuje jednostki OSP, co powinna już dawno zrobić. Tylko ze względu na jej inercję zrobił to ZOSP. Komendy Powiatowe przeprowadzają inspekcje w OSP i próbne alarmy (czy komuś z jednostki pozasystemowej zrobiono w ostatnich 5 latach niezapowiedziany próbny alarm?) Decyzje administracyjne idą do burmistrzów: w jednostce X należy podwyższyć kategorię, Y - wyposażyć w selektywne itd. w Z brakuje wyszkolenia (i tu komendant winien mieć wpływ na to kto pełni funkcję naczelnika). Sprawa trzecia jest do załatwienia na szczeblu Komenda Główna-Zarząd Główny (komendant winien mieć wpływ również na obsadę komendanta gminnego) chodzi o zmianę statutów. Wróćmy do dwóch pierwszych decyzji. Co robią burmistrzowie i wójtowie (samorządy)? Buntują się i lobbują za zmianą ustawy, która zrówna ich w obowiązkach z prezydentami miast (patrz poprzednie moje wypowiedzi) lub żądają subwencji na ten cel. Każde z tych rozwiązań zabiera kasę z budżetu centralnego. Czy znacie już odpowiedź dlaczego komenda tego nie robi? Choć dysponuje dzisiaj wszelkimi istrumentami prawnymi. (Wszytstkim wątpiącym w konieczność rozwiązania tego problemu i wprowadzenia zmian polecam artykuł (link) z pytaniem - Dlaczego mieszkańcy małych ościennych gmin mają finansować ochronę przeciwpożarową dużym i bogatszym miastom w zamian jej od nich nie otrzymując?) http://www.strazak.org.pl/?t=a&id=865&PHPSESSID=659d834234254f4cdd63c57cdae47a92
Na marginesie ta wymieniona przeze mnie wyżej niemiecka jednostka typu M, dzisiaj posiada już samochód. Ale nie wyposażono jej dlatego, że ktoś miał wybujałe ambicje czy, że to już XXI wiek. Zostały zmienione w międzyczasie normy czasowe i zwyczajnie pomoc do obywatela nie docierała w założonym czasie. Piszę o tym dlatego, żeby pokazać jak mogą działać mechanizmy prawne, że szczytne idee i apelowanie niczego nie zmieni.

EMER- czyżby dyspozytor PSK nie posiadał gotowych planów alarmowania tylko opierał się na swojej wiedzy, intuicji i zaufaniu (niestety nasze wnioski też to potwierdzają, działo się zawsze tak, kiedy służbę tę pełnił jakiś zastępca albo rutyniarz). Czy to możliwe, że w takiej instytucji ich nie ma? Bo jeżeli są, to nie są realizowane. Czyżby życie obywatela, bezpieczeństwo jego majątku mogło zależeć od aktualnej formy jednego człowieka?  To nie były odosobnione przypadki efekt tego jest taki, że zamiast dzwonić na 998 ludzie dziś dzwonią do naczelnika, kierowcy albo sami biegną włączyć syrenę. Tylko po co te selektywne i inne GSM-y (kupione między innymi za ich datki). Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów zaproponujcie inny wątek, bo to nie na temat.

PIOTR 998 - czy jednak nie byłoby uczciwej napisać, że funkcjonujące na zachodzie również w USA ochotnicze straże pożarne działają w oparciu o inne uwarunkowania prawne?  Jeśli nie znasz języków, zajrzyj do słowników języków obcych albo do intrernetu. Jeśli dzisiaj w szkołach pożarniczych tak uczą jak napisałeś wyżej, przestaję się dziwić postawie większości młodych oficerów? Kiedy na początku lat 80 zaczynałem już czynną służbę w OSP wtedy jeszcze chorążowie i  oficerowie również w komendach wojewódzkich byli dla nas partnerami i autorytetami chętnie dzielącymi się swoją wiedzą i doświadczeniem. Dzisiaj już niestety moi młodsi koledzy nie mogą tego powiedzieć i często, niestety sam tego doświadczam.

Z problemem piwa a raczej po piwie, niewłaściwego umundurowania, "autobusu" z wozu bojowego poradziliśmy sobie w jeden rok a posiadamy w swojej gminie 20 jednostek OSP. Jest tylko kilka warunków do spełnienia: zarząd oddziału gminnego ZOSP powinien wykonywać swe statutowe obowiązki, gmina powinna wypełniać swoje ustawowe wobec OSP oraz powinna istnieć współpraca z komendą i JRG. Problem przestał istnieć.

Aha i jeszcze jedno w tych przywoływanych do znudzenia Niemczech struktura ochrony p.poż. nie jest jednorodna inna jest na południu, w środku i na północy a wynika z powojennego podziału na strefy okupacyjne. Po prostu każdy "okupant" przenosił swój porządek i tak zostało do dziś, nie udało się tego ujednolicić. Piszę to  aby przestrzec, że jeśli coś zniszczymy dzisiaj, najprawdopodobniej już tego nie odbudujemy.

Druchowie idą zjazdy powiatowe i wojewódzkie może zróbmy na początek coś takiego, zacznijmy uzasadniać konieczność wprowadzenia do ustawy zapisu o czasie od zgłoszenia do podjęcia interwencji (tak jak w ustawie o ratownictwie medycznym). Tylko nie uzasadniajmy tego własnym interesem lecz interesem obywateli, bo prawo ma służyć wszystkim, wszyscy mają mieć równy dostęp do ochrony w razie zagrożenia. To gwarantuje konstytucja. To może być klucz do dalszych zmian, przecież państwo nie utworzy w kazdej gminie JRG.

Komendant Głowny w lipcu zarządził inspekcję podmiotów KRSG. Będzie sprawdzany między innymi czas od zaalarmowania do wyjazdu, a dlaczego nie do dojazdu do miejsca zdarzenia. Czyżby komendant obawiał się, że trzeba by zwiększyć ilość jednostek w KSRG?

Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2006, 09:55:40 wysłana przez Fredek »

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #259 dnia: Wrzesień 08, 2006, 21:30:18 »
Kolego Fredek
Chcąc się sensownie wypowiadać należy również czytać wypowiedzi innych. Wcześniej proponowałem, żeby nie porównywać naszch OSP z działającymi na zachodzie czy w Stanach właśnie z uwagi na inne uwarunkowania prawne ich działań > wręcz użyłem określenia niezawodowe straże pożarne, żeby nie utożsamiać z naszymi OSP. Nie bardzo rozumiem Twoją sugestię na temat nauki w szkołach pożarniczych w świetle mojej wypowiedzi - może jestem ograniczony, muszę korzystać ze słowników, itd.
Na marginesie działalność w OSP rozpoczynałem w końcówce lat 60-tych, a w połowie lat 70-tych rozpocząłem pracę w ochronie ppoż. (KTP). Zarówno wtedy jak i obecnie na moim terenie współpraca ochotników i zawodowych układała się i ukłąda dobrze. Zależy to przede wszystkim od ludzi, a mniej o czasu, w jakim przyszło nam działać.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #260 dnia: Wrzesień 12, 2006, 16:09:47 »
co znaczy KTP????

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #261 dnia: Wrzesień 12, 2006, 18:20:01 »
Korpus Techniczny Pożarnictwa.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #262 dnia: Wrzesień 15, 2006, 18:44:42 »
 PIOTR998 - Nie bardzo rozumiem dlaczego w miejscu, w którym dyskutujemy o naszej przyszłości mielibyśmy nie porównywać naszych i zachodnich OSP lub jak wolisz naszych i zachodnich nieetatowych formacji ratowniczych. My tak jak i oni zajmujemy się ratownictwem, pracujemy z młodzieżą w MDP, organizujemy festyny, na których zarabiamy pieniądze na działalnośc statutową, posiadamy w swoich strukturach orkiestry, szkolimy się, ćwiczymy, spotykamy się na piwie w remizach. Różni nas przede wszystkim podejście pracodawców, ale większość  postów w tym wątku dotyczy właśnie tego problemu. Jeśli chodzi o współpracę masz rację wszystko zależy od ludzi. Usiłuję tylko dociec dlaczego po zmianie pokoleniowej nastąpiła zmiana podejścia do OSP. Twój upór w nazywaniu zachodnich OSP podręcznikowym określeniem nieetatowe, być może w sposób nieuprawniony, nasunął mi myśl, że problem tkwi w sposobie kształcenia. Jeśli uraziłem wybacz. Myślę, że zgodzisz się ze mną, że w dobrze zorganizowanym systemie organizacyjno-prawnym od ludzi niewiele powinno zależeć.
Pozdrawiam.

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #263 dnia: Wrzesień 15, 2006, 20:59:26 »
Fredek - nadal potrzymuję swoje stanowisko, aby wprost nie porównywać różnych struktur. Przejaskrawiając dla zobrazowania sytuacji można pokusić się o porównanie OSP i PSP - jedni i drudzy niosa pomoc w działaniach ratowniczo gaśniczych. Ale różnią się strukturalnie i uregulowaniami prawnymi.
Dyskutując o przyszłości naszych jednostek OSP należy m.in. wskazywać b.dobre rozwiązania u sąsiadów, ale podkreślając uwarunkowania prawne. Jeżeli u nas muszę od całonocnej akcji wcześniej zjeżdzać do bazy, bo strażacy z obsady wózka będą jechali do pracy, to o czym my mówimy. Przecież tam są zupełnie inne rozwiązania, o których my możemy pomarzyć.
Zmiana podejścia do OSP nie tyle jest związana - moim zdaniem - ze zmianą pokoleniową, ile ze zmianą podejścia do życia. Obecnie rządzi pieniądz. Działalność społeczna, która jeszcze niedawno zasługiwała na wyróżnienie, obecnie jest frajerstwem. I tu chyba tkwi problem - mogę sie mylić.
W dobrze zorganizowanym systemie organizacyjno-prawnym powinno się łatwiej poruszać, lecz wybacz od LUDZI powinno zależeć b. dużo. Celowo użyłem dyżych liter, nie wszyscy na to miano zasługują. Mogę się mylić i jeżeli kogoś uraziłem, to przepraszam.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 16, 2006, 08:25:23 wysłana przez piotr998 »
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline ogniomistrz1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 181
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #264 dnia: Wrzesień 16, 2006, 13:32:18 »
warto zaznaczyć że ksrg jest jedynym takim systemem w europie a i tak z kasą coraz trudniej.

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #265 dnia: Wrzesień 20, 2006, 17:42:40 »
Piotr998- piszesz,że od ludzi powinno wiele zależeć. W rozmowie z jednym z dyspozytorów próbowałem wyjaśnić problem niealarmowania OSP (poprzednie moje wypowiedzi). Wiesz, co odpowiedział, że taka jest procedura wprowadzona przez zastępcę Kom. Pow., której on jak zastrzegł nie przestrzega ponieważ za długo jest strażakiem, zna teren a poza tym jest członkiem OSP. Co ciekawe o szczegółach nie chciał mówić, bo jak twierdzi nie chce mieć kłopotów. Czy dalej twierdzisz, że nie powinny zostać opracowane jasne procedury i plany alarmowania, że nasze bezpieczeństwo powinno zależeć od tego czy na stanowisku siedzi facet z jajami czy ignorant, któremu włos z głowy nie spadnie ponieważ jeden opracował a drugi wykonał coś co nigdzie nie jest uregulowane. Poza tym jak my mamy spojrzeć ludziom w oczy skoro zbieramy datki na selektywne, abyśmy byli szybciej alarmowani a później nas się nie alarmuje. Czy sądzisz, że kolejny raz ktoś cię wspomoże? Jak ma wyglądać nasza przyszłość. Piszecie tu wszyscy o jednakowych procedurach w PSP, czy aby na pewno są one jednakowe? Śmiem w to wątpić, skoro byle zastępca, może dowolnie ustalać zasady i nikt go nie kontroluje. Czekam do następnej wpadki a sprawą zainteresuję radnych powiatu. W niemieckim centrum powiadamiania dyspozytor po otwarciu programu i wpisaniu rodzaju i adresu zdarzenia miał gotowy plan alarmowania konkretnych jednostek przypisany pod każdy adres w powiecie i rodzaj zdarzenia, nie mógł postąpić inaczej,  zapisane procedury w programie nie pozwalały, mógł nie myśleć, mógł nie znać terenu. Kolejne kliknięcie i sygnał poszedł w eter do systemów alarmowania. Po zakończeniu akcji następowało automatyczne wydrukowanie protokołu z czasami powiadomienia, dojazdu, zakończenia, bez możliwości kombinowania. No, ale Ty pewnie napiszesz, żeby nie porównywać i nie próbować przenosić dobrych i sprawdzonych rozwiązań. Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2006, 08:57:58 wysłana przez Fredek »

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #266 dnia: Wrzesień 20, 2006, 21:18:45 »
Nadal twierdzę, że od ludzi powinno zależeć b. dużo. Odrębna sprawa właściwego człowieka na właściwym miejscu. Domyślam się że opisane przez Ciebie procedury zatwierdził właściwy k-nt powiatowy, on ma też przełożonego który powinien ew. ustawić go do pionu.
Program podobny do opisywanego przez Ciebie w latach 70-tych był użytkowany w Straży Warszawskiej > są to programy wspomagające, decyzja ostateczna należy do człowieka.
Porównywać można i trzeba tylko ze zdrowym rozsądkiem.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline wolicki1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 493
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #267 dnia: Październik 30, 2006, 11:08:12 »
Jak mozna nie zauważać ze ludzi zaczyna brakować w straży?? chyba tylko ci co nie chcą tego widzieć albo politycy (o przepraszam ! teraz wybory beda i nie wolno mówić ze politycy o nas zapominaja bo jak ładnie krzywią swoje gęby w tv byle by zagłosować na nich a za 3-4 miesiące beda miec wszystkich w poważaniu). :angry:

 Przykład 1 - z mojej okolicy < zawody strażackie> kiedyś organizowane specjalnie końcem lipca by w wakacje bylo co robić i byla jakaś odmiana monotonii teraz od 3 lat są w czerwcu i z każdym rokiem są coraz szybciej i juz nie kryje sie tego z jakiej to przyczyny ( startujący wyjeżdzają zarobić na wakacjach).
 Przykład 2 - gdyby paliło sie w godz. 7-15 do pożaru wyjedzie z 6 jednostek moze 2 moze trzy ,nawet jednostki w KSRG przedpoludniem cienko przędą ostatnio na pożarze z takowej przyjechało jak w PSP 3 osoby !!! :wacko:
 Po 3 - porównywać coś w polsce do tego w niemczech  to tak jakby przesiąść sie z poloneza do volkswagena (np. golfa IV ) ^_^
 Dla tych którym "przeszkadzają" małe jednostki mam "miłą" wiadomość juz sie to zaczeło a za kilka lat beda takowe zamykane masowo chyba ze jakaś jednostka ludzka bedzie sztucznie podtrzymywac takową.
 A dla tych którzy mówią ze młodych przenigdy nie biorą na akcje (moze nie we wszystkich jednostkach w systemie) to sie zmieni lub juz sie zmienia za chwile z powodu braku ludzi trzeba bedzie skorzystać z pomocy 16-17 latków byleby tylko chcieli zapisać sie do straży bo z tym teraz jest różnie.
 Na końcu chciałbym nadmienić ze moze nie wszędzie tak jest ale tak jest w mojej okolicy a jeżeli u was jest lepiej to tylko pogratulować ze jest na odwrót.
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2006, 16:52:13 wysłana przez wolicki1 »

Offline OSP kreda

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 193
  • Odwaga jest dobra, lecz wytrwałość lepsza.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #268 dnia: Październik 30, 2006, 12:11:17 »
masz racje z ludzmi jest juz coraz gozej,zeby przekonac mlodych zeby sie udzielali potrzeba cudu bo oni maja inne zajecia bo z tego zadnej kasy nie ma a jeszcze trzeba poswiecac swoj wolny czas ja nie zaluje ze jestem strazakiem i moge dla swojej jednostki poswiecic kazda wolna chwile :mellow:pozdrawiam wszystkich zapalencow:)
Należy zawsze stosować wydatki do dochodów, bo jeżeli człowiek nie urządzi się tak, aby żył uczciwie ze swej pracy, to będzie zmuszony żyć nieuczciwie z pracy drugich.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #269 dnia: Grudzień 10, 2006, 16:44:11 »
to prawda ludzi jest coraz mniej. albo inaczej ludzi którzy są  wartościowi dla naszego ruchu. moja jednostka jestraczej duza S2 około 60 ludzi co z tego jeśli do akcji wyjeżdza maksymalnie 20-25 osób a naprawdę polegać mozna na 10? wina nie tylko w przepisach które nie pomagaja nam, ale również wewnatrz organizacji. zarządy w których są ludzie nic nie robiący, a nawet nie mający pojecia co sie dzieje w jednostce, czy włodarze, radni , wójtowie, dla których przynależność do OSP to tylko poparcie wyborcze. zostałem naczelnikem majac dwadziesci kilka lat i starałem się iść z biegiem czasu gonić technike wprowadzać nowości a co najważniejsze przyciągać i szkolić ludzi i młodzież. niestety prezes ma lat ponad siedemdziesiąt i nadal zyje na przełomie lat 70-80. doszło do ostrego sporu, ustąpiłem, efekt? dzisaj  po trzech latach od mojego ustąpienia jest juz czwarty naczelnik w jednostce a rano na akcje wyjechaliśmy beczką tylko we czwórke...

a teraz cos ode mnie na temat poprawy
kierowcy tak, ale i dowdca na etacie lub ekwiwalencie w zależnosci od potrzeby
co do szkoleń to moze praktyki w psp? na zasadzie wolontariatu (jak ratownicy czaem w szpitalach) zwłaszcza dla naczelników i dowódców. z tyłu na beczce albo srt w państwowej nauczą sie więcej niz na kursie
określenie maksymalnych wieków używanych samochodów, zakaz karosowania samochodów powiedzmy powyzej pieciu lat, rozliczanie naczelników za dyscypline i szkolenia w osp, karne usuwanie za jazdę do akcji w stanie wskazującym...
zabezpieczenie prawne przed wykozystywaniem OSP do własnych celów przez wójtów ale i przez funkcyjnych w samej OSP

może zwiększenie roli kobiet w JOTach też by cos dało ale to już pewnie bardzo kontrowersyjny temat

Połączono dwa posty jednego autora występujące bezpośrednio po sobie. Moderator
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2006, 08:03:39 wysłana przez Sylwek »

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #270 dnia: Grudzień 16, 2006, 11:45:29 »
UWAGA!

Pragnę poinformować szanownych druhów, że wszystkie propozycje do zmian Ustawy o Ochronie Przeciwpożarowej zostały już zgłoszone do sejmu przez komisję do spraw pożarnictwa. Przewodniczącym komisji jest człowiek z PIS więc myślę, że projekt przejdzie pomyślnie przez głosowanie. Nie mam akurat dzisiaj projektu zmian bo pożyczyłem go kumplowi ale postaram się w najbliższym czasie zamieścić dokładne brzmienie całego tekstu.

Pozdrawiam

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #271 dnia: Grudzień 16, 2006, 16:48:36 »
ale to odrębna ustawa o OSP, czy tylko nowelizacja ustawy o ochronie mprzeciwpożarowej?

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #272 dnia: Grudzień 17, 2006, 19:18:07 »
nowelizacja

Offline strażak sam-olsztyn

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 455
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #273 dnia: Grudzień 17, 2006, 19:30:59 »
a pamietasz jakies jej zalozenia??

Offline OSPwonski

  • http://strazacki-konin.pl.tl/Akcje.htm
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 160
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #274 dnia: Grudzień 17, 2006, 20:22:13 »
Mimo wszystko nie przewiduję rewelacji, jeśli to wszystko będzie się odbywać tak jak usunięcie Pawlaka z funkcji prezesa (do dziś nic z tego)