Autor Wątek: Osp – Jaka Przyszłość?  (Przeczytany 533777 razy)

Offline MAXIMUS

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 163
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #225 dnia: Lipiec 10, 2006, 08:06:05 »
Witam, jak już nie raz wspominałem z mojego miejsca pracy do remizy w lini prostej mam około 50 metrów i syrenę słyszę jak bym stał pod remizą. Mój pracodawca oficjalnie oświadczył że mogę opuszczać stanowisko pracy gdy moja jednostka zostanie zaalarmowana, oczywiście są pewne aneksy do tej naszej wewnętrznej umowy ale nie muszę odrabiać czasu spędzonego w akcji. Życzę wszystkim szefom takiej wspaniałomyślności. A co do ulg to słyszałem że w niemczech jest to doskonale rozwiązane ale nie potrafię nic więcej powiedzieć gdyż nie znam szczegułów. Może jest ktoś kto zgłębił ten temat i mógł by nam go tu przedstawić.
Nie ma siły ponad serce ochotnika.

Offline Aladyn

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #226 dnia: Lipiec 12, 2006, 11:15:19 »
Tak patrząc na te słowa, to faktycznie jest coraz gorzej. Ale faktycznie przydała by się ustawa odnośnie O.S.P która by pomogła pracodawcom i ochotnikom. Może stwórzmy wspólny projekt własnej ustaw albo zmian w ustawie. Przy takiej Ilości userów napewno wpadniemy na ciekawe pomysły. Można by stworzyć osobny dział odnośnie prac nad ustawą dowiązaną do strony "www.strazak.pl".

Myśle, że sami też możemy coś wnieść w naszą działalność.

Pozdro

Offline MAXIMUS

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 163
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #227 dnia: Lipiec 12, 2006, 14:37:11 »
Ten pomysł się już powtaża poraz wtóry, tylko jest pewien problem, a mianowicie nie ma chyba wśrud nas takiego wodza który czuł by się na siłach to poprowadzić i kordynować, wyłuskać z tych naszych pomysłów i przypadków z życia wziętych jakiejś poprawki do ustaw i popchnąć to dalej, musimy próbować bo samym biadoleniem nic nie wskóramy. Nie polega to na tym by pokazaź kogoś palcem i zlecić mu wokonanie roboty tylko na zasadzie dobrowolego wyboru jeśli jest ktoś kto czujje blusa w tym temacie to było by miło a jeszcze lepiej gdyby zawiązał się mały sztab z kilku forumowiczów bo przecież co dwie głowy to nie jedna. Poddaje to dyskusji...
Nie ma siły ponad serce ochotnika.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #228 dnia: Lipiec 13, 2006, 15:15:01 »
Witam.

Jest wiele rzeczy, które należałoby poprawić. Są one tu poruszane, ale trzeba się wypowiadać, czy to o czym mowa jest słuszne, czy nie. Zbiorę to wszystko potem w jedną całość i opublikuje. Trzeba będzie tylku na swoim podwórku zebrać podpisy.
Dlatego zachęcam do dyskusji.

Pozdrawiam

Offline Naczelnik G-y

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #229 dnia: Lipiec 15, 2006, 00:14:28 »
Witam. Masz moje poparcie i namawiam wszystkich do tego co chcą cośzmienić. Prubowac zawsze warto, moim pomysłem jest aby pracodawca zatrudniający strażaka ochotnika płacił mniejszą składkę na zus np. o 40% lub mniejsze ubezpieczenie albo mniejszy podatek. może też być jakas rekompensata ale skąd kasa. Jak narazie to nie ma ustawy co by to regulowała i tu jest pies pogrzebany. Pozdrawiam

Offline krzysiek 998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 274
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #230 dnia: Lipiec 15, 2006, 17:58:38 »
Nie wiem czy pracodawcy tak chętnie zwalniają w czasie godzin. Chociaż są wyjątki nie przeczę.
Ale to są przykłady ze swojego podwórka. Jak ktoś pracuje na taśmie produkcyjnej, nauczyciel podczas lekcji, jeden elektryk na cały zakład lub mechanik.To jest nie realne żeby taki mógł się wyrwać na syrenę.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #231 dnia: Lipiec 15, 2006, 18:10:57 »
Witam

Może to pracodawca mógłby zdecydować, czy chce korzystać z ulg i zwolnień i chce mieć pracownika,  który jest jednocześnie strażakiem OSP, czy też ne chce mieć ulg i mieć poprostu pracownika. Zmiany jakie zaproponujemy nie powinny ograniczać w żaden sposób przyjmowanie do pracy strażaków OSP. Obciążenia dla pracodawcy nie powinny być takie, by Ci nie chcieli zatrudniać nas, bo inaczej bez sensu będzie wprowadzać jakiekolwiek zmiany.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2006, 18:13:17 wysłana przez Krzyś Mila »

Offline Aladyn

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #232 dnia: Lipiec 16, 2006, 22:37:59 »
Wg mnie to jest zapętlanie prawa. Pracownik nie może być dyskryminowany za to, że jest w OSP. Pracodawca powinien zostać poinformowany o ulgach jakie mu przysługują i oczywiście czy przystaje na to i czy będzie mógł pracownik odejść od stanowiska czy nie. Jeżeli nie będzie mógł to nie ma ulg. Jeżeli może to ma ulgi.
Kolejna sprawa to taka, że pracownik chcąc być pracownikiem przystanie na warunki takie żeby pracodawca miał ulgi on nie stawiał się w OSP na alarm będąc w Pracy.
Niestety szara rzeczywistość jest taka, że pracodawca i pracownik kombinują, przez co powinno być to popierane dokumentacją z PSP o pożarach i że taki człowiek był przy pożarze. W końcu nazwiska mogą się znaleść w ewidencji. Oczywiście teoretycznie może to być załatwiane na szczeblu Komendanta Gminego. Tylko musi być to prowadzone rzetelnie.

Co wy na to ?

Może to być zagmatwane ale przepisy nigdy nie są łatwe :)

Offline dzwon53

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 81
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #233 dnia: Lipiec 18, 2006, 07:44:28 »
Witam . kol.aladyn Wszystkie wyjazdy sa zgłaszane na stanowisko kierowania PSP jak i tez dh.biorących udział w akcj nazwisko i imię itd. tak ze jest to wszystko do sprawdzenia w PSP . W naszej jednostce naczelnik prowadzi swoją ewidencję wyjazdów i dh. biorących udział , tak ze  pracodawca - pracownik ma małe szanse zrobić przekret . Pozdrawiam

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #234 dnia: Lipiec 19, 2006, 09:07:25 »
Witam

Oddzielił bym kwestię zmiany prawa od kwesti wykonywania prawa. Chcemy aby przepisy się zmieiły, oczywiście ważne jest, by póżniej te zmienione przepisy móc stosować, ale jest to sprawa drugorzędna. Najpierw zmiana. Zanim to nowe prawo zacznie obowiązywać miną miesiące jak nie lata.
Przykładem mogą tu być przepisy o ekwiwalencie. Co z tego, że są, skore wykonywanie tych przepisów pozostawia wiele do życzenia.

Pozdrawiam

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #235 dnia: Lipiec 20, 2006, 16:55:59 »
Witam

Więc widzę to tak:
1. Zwolnienia w zusie, dla pracodawcy, ale tak by strażakowi liczyła się cała składka, a różnicę pokrywał by inny podmiot, np. skarb państwa, gmina a nie pracodawca.
2. Zmniejszenie wieku emerytalnego oraz dodatek do emerytury w związku z wykonywaniem wieloletniej pracy w warunkach szczególnie szkodliwych dla zdrowia.
3. Pracodawca nie musi, ale może płacić wynagrodzenie, za czas, w którym pracownik powinien być w pracy, a nie był, bo brał udział w działaniu ratowniczym. Strażak za ten czas i tak ma ekwiwalent. W zasadzie tak może być teraz, ale trzeba by było jasno to określić, a nie interpretować przepisy jak teraz.
4. Wydłużenie urlopu wypoczynkowego oraz dodatkowo urlop na szkolenie pożarniczo-techniczne. Urlopy te nie byłyby finansowane przez pracodawcę. Ekwiwalent jest również za ćwiczenia organizowane przez PSP, a wszelkie świadczenia pracownicze na rzecz pracownika byłyby płacone przez inny podmiot niż pracodawca.
8. Zagwarantowanie 8 godzinnej przerwy, pomiędzy akcją ratowniczo-techniczną prowadzoną w godzinach nocnych, a rozpoczęciem pracy.
9. Łączny czas pracy i czas spędzony przy działaniu ratowniczym nie może przekroczyć 12 godzin, po tym czasie minimum 8 godzin przerwy.
10. Możliwość by strażak po kursie ratownictwa medycznego mógł być osobą medyczną, jaką jest np. pielęgniarką zakładową.
Przy czym to pracodawca decydowałby, czy zatrudnia strażaka OSP i korzysta z ulg i zwolnień, czy po prostu zatrudnia pracownika, albo też można zrobić wyjątki dla niektórych zawodów lub stanowisk.
Punkt 2 dla każdego strażaka OSP, bez  względu na decyzję pracodawcy, o której powyżej.

Oraz zmiana zapisu o wysokości ekwiwalentu, w celu łatwiejszej interpretacji przepisu i braku możliwości interpretacji przez urzędy gmin, że składkę mogą ustalać one dowolnie. Tzn. wysokość ekwiwalentu określona sztywno, a nie przez słowo „do”.

To tylko część pracownicza.
Proszę o wypowiedzi w temacie.




Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #236 dnia: Lipiec 20, 2006, 17:10:31 »
To co Krzyś Mila napisał to bardzo dobry pomysł, ale moim zdaniem jak na razie nie ma możliwości, żeby się w polskich raliach sprawdził. Dla pracodawcy liczą się czas i pieniądze, a nie to, że pracownik w razie alarmu opuści stanowisko pracy i pobiegnie do remizy. Dajmy na to, że jesteś strażakiem-ochotnikiem i pracujesz w firmie, która wozi ciężarówkami towary. Przychodzisz do pracy, masz ciężarówke załadowaną, np. owocami. Masz je zawieźć 300 km dalej, w umowie podpisanej przez Twojego pracodawcę jest punkt, że w przypadku nieodotrzymania terminu dostarczenia pracodawca płaci karę umowną, i co wtedy? Czy pracodawca będzie chciał mieć zniżki bo zatrudnia pracownika-strażaka czy pracownika, który jest zawsze dyspozycyjny? Czy będzie mu się opłacało zaoszczędzić te 500 PLN w miesiącu skoro może stracić 20000 PLN za nie wywiązanie się z umowy?

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #237 dnia: Lipiec 21, 2006, 21:17:41 »
Witam

Jest wiele zawodów, w których pracodaca nie chciałby się zdecydować na podobne zniżki, ale zarazem uprawnienia. Jednak myślę, że wielu pracodawców jednak się zdecyduje. Aby było im łatwiej podjąć taką decyzję, proszę o propozycję kolejnych uprawnień i zniżek do pracodawców.

Pozdrawiam.

Offline LeeTWIN

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #238 dnia: Lipiec 22, 2006, 15:29:52 »
Prawo prawem, a z drugiej strony przydałoby się troszkę zmienić obraz polskiej OSP, przez wielu ludzi postrzeganej jako Ochotnicza Straż Pijacka. Żeby to wszystko ruszyć potrzeba wielkiej rewolucji, ale czy wielu osobom się to zachce bo przecież oni z tego pieniędzy nie mają, a drudzy już nie będą mogli pić w remizie:/

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #239 dnia: Lipiec 22, 2006, 21:18:48 »
Witam

Napewno nie będzie łatwo, o ile wogóle będzi to możliwe, ale jeżeli chcemy, by coś się zminiło, powinnićmy chociarz spróbować.

Pozdrawiam

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #240 dnia: Lipiec 26, 2006, 11:14:17 »
Widze ze dyskusja na temat ulg dla pracodawców rozkręciła się - to dobrze, ale chciałbym zwrócić uwagę na jedną sprawę - nie każdy strażak powinien mieć prawo do tych ulg. Takie prawo powinien mieć tylko strażak biorący udział w akcjach czyli członek JOT-u. Ilość strażaków należących do JOT-u powinna być wcześniej określona dla danej jednostki (ups chyba właśnie przyznałem rację kategoryzacji jednostek... ale trudno).
Myślę, że takie ulgi bez ograniczenia/zabezpieczeń strażaków mających do nich prawo bardzo szybko doprowadziłyby do sytuacji że 90% społeczeństwa należałoby do OSP! Na papierku oczywiści, po to by mieć ulgę - to groźna furtka którą należy zabezpieczyć.
Wasze obawy o zwalnianie do akcji strażaków.... wydaje mi się że mogłoby to działać jak automat - uprawnienia ma członków JOT-u, członkami JOT-u są strażacy dyspozycyjni biorący udział w akcjach, więc jeśli ktoś by nie mógł brać udziału w akcjach to wylatywałby z JOT-u bo naczelnik chcąc zapewnić wymaganą dyspozycyjność jednostki musiałby zaprosić do JOT-u kogoś bardziej zaangażowanego.
Oczywiście zawsze będziemy tylko ochotnikami, więc jeśli ktoś nie wyjedzie raz czy dwa to trudno - trzeba pracować i zarabiać... ale jeśli ktoś nie wyjedzie w ciągu roku ani razu to po co go trzymać w JOT-ie?

Sylwek

Offline młoda

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #241 dnia: Sierpień 17, 2006, 01:38:20 »
Jestem w osp od 5 lat. I niestety muszę stwierdzić, że my kobiety nie jestrśmy mile widziane w straży. Bynajmniej ja to tak widzę. Nasza działalność ogranicza się tylko do zawodów i ewentualnie prac porządkowych w remizie. A ja bardzo bym chciała w pełni cieszyć się mianem strażaka. Odbyłam szkolenie szeregowców i nie byłam jak dotąd na rzadnej akcji i raczej nie będę nigdy. Tak mi się wydaje. Dajcie szansę nam kobietom bo wcale nie jesteśmy od was gorsze.
I wcale się nie dziwię, że moje koleżanki dały sobie na luz i olewają straż. Zacznijcie nas traktować na serio. pozdrawiam

Dop. moderatora: Na temat działalności kobiet w OSP rozmawiamy w tym wątku:
http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=1725.120
Proszę trzymać się tematu i nie pisać w kilku wątkach tego samgo bo inaczej zrobi nam się bałagan na forum. /Sylwek
« Ostatnia zmiana: Sierpień 17, 2006, 07:14:13 wysłana przez Sylwek »
ZAWSZE MAM RACJę CHYBA żE JEJ NIE MAM

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #242 dnia: Sierpień 17, 2006, 17:09:47 »
Pani młoda my walczymy o przyszłość OSP, a nasza wyobraźnia o przyszłości wiąże się również z lepszym honorowaniem kobiet w OSP. Dopóki będą wariackie podstawy prawne to w wielu jednostkach tak to będzie wyglądało jak teraz.
Zatem bardziej przydałoby się Twoje wsparcie a nie skłócanie nas ze sobą.

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #243 dnia: Sierpień 23, 2006, 09:49:10 »
Witam
Po przeczytaniu wątku chciałbym się odnieść do kilku kwestii:
Po pierwsze do negatywnych zarzutów oraz pomysłów naszego kolegi „zawodowca”
1. Wybujałe ambicje lokalnych działaczy - wolałbym szczegóły, nie bardzo rozumiem, o co chodzi, choć po przeczytaniu pomysłów na uzdrowienie sytuacji domyślam się.
2. Kiepskie wyszkolenie - mój naczelnik już drugą kadencję czeka na kurs, który powinna przeprowadzić PSP, z pozostałymi kursami wcale nie jest lepiej a ćwiczenia organizowane przez PSP przeznaczone są tylko dla jednostek KSRG.
3. Uwikłania polityczne – Wy macie związki zawodowe, prawo do akcji protestacyjnych i to stanowi waszą formę nacisku na kształtowanie prawa. My niestety nie mamy takich możliwości, więc wybieramy do naszych władz związkowych polityków sądząc, że nam pomogą. Naiwnie niestety. Ale póki, co to oni tworzą prawo.
4. Kiepska mobilność niektórych jednostek – racja w godzinach pracy, szczególnie wtedy, kiedy nie ma jej na miejscu może być źle. Jednak o rozwiązanie tego problemu walczymy od 15 lat i na pewno nie załatwi go przepis nakazujący pracodawcy zwolnienie strażaka do akcji, bo po takim nakazie strażak pracy nie znajdzie.
5. Zlikwidował „płacenie” za udział w akcjach – a z czego utrzymać rodzinę? Jeśli tylko zwrócić utracone wynagrodzenie, to jak je wyliczyć rolnikowi oraz prowadzącemu działalność gospodarczą. Oni obecnie stanowią podstawowe zastępy wyjeżdżających do akcji z powodów jak wyżej. Jeśli postulujesz likwidację ekwiwalentu nie miej pretensji do kiepskiej mobilności. A poza tym akurat to rozwiązanie uważają za lepsze od swojego nawet nasi niemieccy koledzy. Choć wielu z nas niemieckie rozwiązania uważa za ideał.
6. Zlikwidował finansowanie przez gminy słabych OSP (według mnie w każdej gminie powinna być tylko jedna – ew. 2 OSP) – szanowny kolego, kiedy utworzono PSP na początku lat 90 Twoi koledzy (prawdopodobnie już dziś emeryci) wypowiadali się w mediach, że OSP to teraz już do niczego nie będą potrzebne, ewentualnie do gaszenia dużych pożarów lasów i to tylko te włączone do KSRG. Niestety Kuźnia Raciborska i powódź 1997r. zweryfikowała te pomysły. Żeby nie przedłużać tego wątku, przykład z jednego „żniwnego” dnia w br. w małym woj. opolskim 60 kilka gmin. ok. 130 pożarów. Czy muszę pytać, czy było by, co zbierać gdyby działał tylko KSRG?
Co według mnie należy zmienić? W następnym wątku.

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #244 dnia: Sierpień 23, 2006, 09:53:49 »
Co należy przede wszystkim zmienić?
1. Wprowadzić zapis do ustawy o ochronie p.poż.  o czasie, jaki może upłynąć od zgłoszenia do podjęcia interwencji na miejscu zdarzenia w zależności od rodzaju zagrożenia (podobnie jak w ustawie o ratownictwie medycznym i w krajach unii europejskiej).
2. Obowiązkiem finansowania PSP również obciążyć samorządy miejskie. Bo czy jest sprawiedliwe, że za bezpieczeństwo mieszkańców dużych miast płaci budżet państwa a pozostałe gminy muszą je finansować z własnych budżetów. Mało tego, po wprowadzeniu podatku VAT na sprzęt p.poż., kupując go, pośrednio jako OSP i samorządy finansujemy PSP.
3. Odpowiedzialnym za realizację zapisów ustawy uczynić samorządy. Wtedy wójtowie, burmistrzowie i prezydenci będą odpowiedzialni za bezpieczeństwo mieszkańców w równym stopniu, a tym samym za wyposażenie (kategoria jednostki), sieć (czas dojazdu), mobilność. Pańtwo powinno ustalić standardy i je egzekwować.

Wtedy być może kierowca OSP nie będzie miał problemu z zatrudnieniem np. na etacie woźnego w przedszkolu lub szkole, bo będzie to w interesie również burmistrza. Nie będzie problemu wybujałych ambicji, bo będzie można stworzyć sensownie rozmieszczoną i wyposażoną sieć jednostek. I tu przydaje się cała tak przez niektórych krytykowana kategoryzacja. Nie będzie problemu nie alarmowania jednostki miejscowej przez PSK do małego pożaru tylko, dlatego, że nie należy do KSRG. Choć jest doskonale wyposażona (selektywne, moduł GSM, aparaty pow.) i wyszkolona. Bo dzisiaj PSK nie ma takiego obowiązku. Tylko szkoda, że poszkodowany o tym nie wie i musi czekać aż dotrze do niego oddalona o kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów jednostka KSRG lub PSP, służę przykładami. Jeśli odpowiedzialność za bezpieczeństwo spadnie na polityków myślę, że prędko również znajdzie się rozwiązanie problemów zatrudnienia strażaków. Choć jestem zwolennikiem stworzenia ustawy o OSP to myślę, że na obecnym etapie łatwiej będzie satysfakcjonujące nas zmiany wprowadzić poprzez zmianę istniejących ustaw

« Ostatnia zmiana: Sierpień 25, 2006, 09:14:45 wysłana przez Fredek »

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #245 dnia: Sierpień 23, 2006, 10:09:23 »

2. Obowiązkiem finansowania PSP obciążyć samorządy miejskie.


Zastanów się dwa razy zanim napiszesz o sprawiedliwości. Myślisz że gdyby  jednostki PSp były podległe samorządom to OSp miało by łatwiej, więcej szkoleń, więcej sprzętu i wszystkiego więcej i lepiej...... to naiwne i banalne myslenie i mówienie o sprawiedliwości podziału środków.

Dzięki temu, iż PSP jest podległa szczeblowi centralnemu nie ma problemu z ujednoliceniem, wyposarzenia, finansowania itp. wszystkie podmioty obowiązują te same wytyczne.
Co sie może stac gdy samorządy przejmą finansowanie jednostek PSP: no np, Warszawa, Poznań Kraków..... samorządy bogate, samowystaczalne, potrafiące zdobyć środki będą utrzymywać PSP na najwyższym poziomie, a co z miastami biedniejszymi, szczególnie na ścianie wschodniej choć nie tylko... Samorząd taki powie że na to czy tamto nie ma miejsca w budżecie i niestety nie ma pieniędzy....

No i jak Ty sobie wyobrażasz sprawiedliwośc na która się powolujesz. Kolejna możliwośc, skoro MY (samorząd) Was (czyli jednostki psp) finansujemy i to w zamian podlewajcie nam trawniki przed urzędem albo umyjcie szyby.... sory ale ja nie przyszedłem do straży żeby łazić na czworakach przed jakims jednopalczastym wójtem czy burmistrzem.

Owszem dla niektórych OSP będize to na rękę, bo uzależnienie psp od samorządów w których działają lokalni przedstawiciele osp będa lobbowac na rzecz ochotników, i wtedy owszem wiecej szkoleń, wiecej sprzętu itp bo taniej jest raz na jakiś czas zainwestować w jednostki osp które robia to samo co jrg a nie wymagają stalegu finansowania, co wielu samorządowca było by na rękę.

Przykład samorządowej polityki: Straż Miejska-prywatno publiczna firma ochroniarska działaczy, radnych, burmistrzów itp..... ale o tym nie chce sie wypowiadać.

Pozdrawiam

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #246 dnia: Sierpień 25, 2006, 07:54:15 »
Ta sprawiedliwość powinna zostać odwrócona, to jest udział Państwa powinien być większy, jeśli chodzi o utrzymanie OSP i to nie tylko tych systemowych.  Każda straż jeżdżąca do akcji powinna mieć prawo do dotacji państwowej.  Posiadanie swoich, niezależnych od gminy, pieniędzy na sprzęt to duży plus. Jak wspomniał mój poprzednik - pieniądze państwowe to większa niezależność od lokalnych polityków i tak powinno być. Problem jest raczej po naszej stronie (to jest OSP) też po części powinniśmy być finansowani z budżetu państwa i powinniśmy być bardziej niezależni od władz gminnych. 

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #247 dnia: Sierpień 25, 2006, 09:10:19 »
EMER nie rozumiem twojej irytacji. W prawie całej zachodniej Europie ochrona p.pozarowa podlega samorządom, państwo pełni nadzór merytoryczno-kontrolny, ustala standardy, organizuje osrodki szkoleniowe, podobnie jak w polskiej oświacie. W Niemczech dodatkowo np. budżet federalny finansuje połowę kosztów zakupu pojazdów strażackich. Uważasz, że to w porządku, że jako obywatel mieszkający na prowincji na pomoc muszę czekać pół godziny a temu "miastowemu" zapewnia się ją w 5 minut. Mało tego część budżetu mojej gminy zamiast na drogi, infrastrukturę, tak jak w miastach, przeznacza się na utrzymanie OSP. Dodatkowo wspomagają je mieszkańcy swoimi  datkami, za które jest kupowany sprzęt. Przy zakupie, którego państwo pobiera 7% między innymi na utrzymanie PSP. A ona w sytuacji zagrożenia nawet nie zamierza alarmować tej najbliższej jednostki, bo nie ma takiego obowiązku. Ją interesuje tylko JRG i KSRG. Tylko dziwnie nie zapomina o jednostkach pozasystemowych przy pożarach państwowych lasów, potrafiąc rozłożyć całoroczny budżet gminny przeznaczony na ochronę p.poż. Czy to dziwne, że jako obywatel żądam takich samych, równych praw?
Dobrze niech to budżet państwa finansuje również OSP w całości, niech państwo zorganizuje sensownie rozmieszczoną sieć tych jednostek, niech zapewni wszystkim obywatelom równy dostęp do tych służb. Tylko takie rozwiązanie już przerabialiśmy. PSP przerabia je teraz: ekskluzywna łódź "ratownicza" w Augustowie, telefony satelitarne w Warszawie i inne niewiele potrzebne, wymarzone zabawki dużych chłopców za pieniądze, których sensu wydawania nikt nie kontroluje. Gdzie tu ujednolicenie? Z tamtych czasów pamiętam w remizach złom wycofywany z Komend Rejonowych, za duże pasy, mundury i buty, które nikomu nie pasowały a trzeba je było rozchodować. Nowych samochodów, aparatów oddechowych w OSP nie było.
A tak na marginesie w tylko 4 razy mniejszej Austrii jest "aż" 6 jednostek zawodowych straży poż., w Hamburgu około 80 OSP, w Berlinie bodajże ok. 60 OSP (oprócz zawodowych), czy ktoś słyszał o jakichś problemach w funcjonowaniu tych służb? W Niemczech nowa norma gwarantuje dotarcie straży pożarnej na miejsce zdarzenia w 8 minut od powiadomienia.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 25, 2006, 12:11:04 wysłana przez Fredek »

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #248 dnia: Sierpień 25, 2006, 14:55:50 »
Fredek - przypadkiem lub celowo posługujesz się półprawdą.
w/g mojej wiedzy strażacy z Europy zachodniej zazdroszczą nam tych rozwiązań prawnych, które umożliwiają dysponowanie siłami pożarniczymi na terenie całego kraju (nie znaczy to że zazdroszczą nam wszystkich naszych rozwiązań, wbrew przeciwnie). Stwierdzenie, że na zachodzie działają OSP również nie jest zgodne z prawdą > działają jednostki nieetatowe/niezawodowe nie mające wiele współnego z naszymi OSP (np. inne uprawnienia strażaków i pracodawców strażaków).
To że dyspozytor PSP nie alarmuje miejscowej jednostki OSP jest jego dużym błędem i nie może się tłumaczyć, że nie ma takiego obowiązku > ma obowiązek zadysponowania w jak najkrótszym czasie niezbędne siły i środki.
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline Fredek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Osp – Jaka Przyszłość?
« Odpowiedź #249 dnia: Sierpień 25, 2006, 16:37:57 »
Voluntary Fire Brigade, Freiwillige Feuerwehr czy mam jeszcze po francusku czy włosku. Pisząc OSP miałem na myśli ich ochotnicze straże pożarne. Marzę o takich w Polsce. Ja tak jak Ty nie uważam, że wszystkie nasze rozwiązania są złe. Próbuję znaleźć rozwiązanie. Bo przyznasz obecne tylko pogarszają sytuację. Było lepiej kiedy w rozporządzeniu o terenie działania jednostek KRSG był cały kraj (państwo daje kasę w zamian wymaga dyspozycyjności na terenie całego kraju, sprawa jest jasna). W przeciągu kilku ostatnich lat miałem okazję poznać kilka niemieckich jednostek ochotniczych i to w różnych landach od takiej wyposażonej w 7 wozów z powiatowym centrum obsługi technicznej i komorą do ćwiczeń z aparatami pow. w siedzibie kilkunastotysięcznej gminy. Do takiej w małej liczącej niecałe 200 mieszkańców miejscowości wyposażonej tylko w przyczepę gaśniczą. Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2006, 11:44:18 wysłana przez Fredek »