Pytanie było natury podchwytliwej.
Oczekiwałem co najmniej 10 racjonalnych wytłumaczeń tematu lub oburzenia co do mojego pytania.
A tutaj popatrz zaledwie 2 odpowiedzi na temat. Co nie zwalnia mnie z faktu, że temat trzeba rozpoznawać, a my nie mamy kasy na sprzęt o którym ty piszesz.
Że istnieje samochód, który rozpędza się co najmniej w 4 sekundy do setki, to nie znaczy, że każdy przysłowiowy Kowalski ma go w garażu. W przełożeniu na nasze ratownicze podwórko powinieneś zaznaczyć, że trzy i więcej poduszek możemy układać w przypadku konstrukcji nowego typu. o którym ty mówisz.
Ale wierz mi większość JRG oraz OSP posiada poduszki powietrzne starego typu a tam obowiązuje zasada max. dwóch poduszek.
Wierzę w Twoją wiedzę, że im powiedziałeś, żeby nikomu psikusa nie zrobili na drodze stawiając jedna na drugiej 3 stare poduszki.
Przykładowa instrukcja
http://www.ratownictwo.com.pl/www_wodkan_info_pl/media//DIR_13001/instrukcja_poduszki_podnosz$C4$85ce_wysokoci$C5$9Bnieniowe_PL_3c5bsG1_CNBOP.pdf
Pozdrawiam
Piszę to również do ciebie @czerwonypies.
Rozumiem, że na każdą sytuację masz gotowe rozwiązanie, jesteś tak doświadczony, że poradzisz sobie w każdej sytuacji. Mówisz o temacie tak szeroki jak rzeka (ratownictwo), i jeszcze się taki nie urodził co by ogarnął każde pożarnicze zagadnienie w najlepszy sposób. Zawsze trochę sytuacja nas zaskoczy, zawsze po akcji wyciągając wnioski można stwierdzić, że można to było zrobić lepiej szybciej.
A to kiepskie wyszkolenie czasami jest równoznaczne z zbyt małą ilością wiedzy na dany temat ( nie wszystko da się wyłożyć na szkoleniu, nie każdą sytuację da się przedstawić na szkoleniu - trzeba gromadzić doświadczenie) Za to nadrabiamy temat niekompletnej wiedzy gorliwością i poświęceniem.
I nie porównuj lekarza do strażaka bo ten ma wiedzę specjalistyczną ukierunkowaną tak jak np strażak wysokościowiec, który zna się bardzo dobrze na swojej specyficznej robocie Z , a zakres twojej wiedzy musi być bardzo szeroki od zadziałania przy przysłowiowym kotku do skomplikowanego otwartego złamania, czasami działając bez odpowiedniego sprzętu.
@Witold
Dopiero teraz w gąszczu odpowiedzi zobaczyłem Twoją odpowiedź.
Niestety my na Śląsku nie mieszkamy i ściągnąć innej najbliższej JRG nie możemy, bo są dokładnie w takiej samej sytuacji jak my ( 6-10 ludzi na zmianie) dlatego w myśl tego dokument o którym wspominał @grzela i @adriano wykorzystujemy z całą mocą, ściągając na zabezpieczenie jednostkę OSP w przypadku gdy cały stan zmiany wyjeżdża do akcji.
Jeszcze do niedawna udawało się wpisywać OSP zabezpieczające nas jako jednostkę biorącą udział w zdarzeniu do którego pojechało JRG, mimo że wiemy, że zastęp znajduje się w garażu JRG.
Teraz po wprowadzeniu tego dokumentu dyżurni WSKR bardzo pilnują, żeby takich numerów nie robić,jednak jak przedtem wystawiamy poświadczenia ochotnikom o zabezpieczeniu, aby mogli otrzymać ekwiwalent,w takiej samej kwocie tak jakby byli przy akcji.
Do zabezpieczania ćwiczeń JRG jednak ochotników nie wzywamy!!!
Pozdrawiam