Zbliża się pora "prezentów". "Instrukcja 0066" doskonale do tego się nadaje.
Czyta się ją jednym "tchem" i pozostawia sporo wrażeń oraz refleksji, zwłaszcza dla ludzi w mundurach.
Jest co raz bardziej znana i rozpoznawalna. Jeżeli tylko znajdzie się "odważny", który powie o niej w "szeroko dostępnych mediach" to na prawdę doprowadzi do dużego zamieszkania, skutkującego być może nawet zmianą prawa w takim kierunku aby osoby które służą ojczyźnie i składały przysięgę miały zapewnienie bezpieczeństwa w wykonywaniu swoich zadań.
Nie spotkałem jeszcze osoby, która żałowałaby, że książkę nabyła i przeczytała.
Co raz więcej osób rozszyfrowuje o jakie prawdziwe nazwy miejscowości i instytucji chodzi oraz kto jest tą osobą, która "załatwiła" policjanta i zaszła tak daleko w karierze, cyt. "że dalej prawie już nie można".
Książka chociaż jest już znana, dopiero nabywa "prawdziwego życia"