Witam
Wykonując budżet wójt musi stosować się do litery prawy, wiedząc że dozwolone jest tylko to, co wyraźnie wynika z litery prawa. Nie można się zasłaniać brakiem pieniędzy i działać pod tym pretekstem obok przepisów prawa.
Teraz się powtórzę
Upoważnienie do stanowienia przepisów gminnych mogą wynikać z dwóch źródeł:
1. ustawy o samorządzie gminnym
2. z innych ustaw
Ustawa o samorządzie gminnym upoważniają organy gminy do normowania spraw dotyczących:
1. wewnętrznego ustroju gminy oraz ustroju jednostek pomocniczych - sołectw, dzielnic i osiedli,
2. organizacji urzędów i instytucji gminnych,
3. zasad zarządzania mieniem gminy,
4. zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń urzyteczności publicznej.
Ponadto ustawa daje możliwość wydawania przez organy gminy przepisów porządkowych, jeżeli wydanie takich będzie niezbędne dla życia lub zdrowia obywateli, jak również dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Przepis porządkowy może dotyczyć tylko spraw nie uregulowanych w ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących.
Żaden z podanych przepisów prawa (Ustawa z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej. Art. 28. 2. oraz Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym, art 26.1) ani samodzielnie ani też interpretowane razem, nie są wyraźnym upoważnieniem do ustalania przez jakikolwiek organ gminy wysokości wypłacanego ekwiwalenty. W ustawie o ochronie przeciwpożarowej brakuje np. zapisu: "wójt ustala wysokość wypłacanego ekwiwalentu". Przy braku takiego lub podobnego zdanie, stosowanie takich procedur wynika nie wprost, a z interpretacji przepisów dwóch ustaw. Tego typu inerpretacja jest bardziej niż wątpliwa w świetle ogólnych norm prawnych wskazanych w pierwszej części mojego postu.
Pozdrawiam