Po pierwsze nie było zewnętrznych oznak pożaru – celowo wybrany szczelny budynek z oknami i pożar po przeciwnej stronie od wejścia – więc było jak było – stwierdzenie że jak by były, jakby nic tu nie wnosi bo odnosimy się do konkretnej sytuacja , realnej bo nie musi ich być .
No nie do końca również tak było jak piszesz , bo uczestnicy mieli prawo dobrać i zażyczyć sobie sprzęt jaki potrzebowali . Nawet na filmie widać że ta nawodniona linia była – jak ktoś jej nie miał to nie moja wina , nie zbudował , nie używał do zabezpieczenia również , prośba była tylko by nie gasić bo są kolejni uczestnicy .
Nikt również nie polecił ( ba nie było żadnych poleceń co do taktyki ) by przeszukiwać kondygnację poniżej pożaru . To kolejna ciekawostka do rozważania, dlaczego tak robiono , ale jeden z uczestników podniósł że może ktoś spontanicznie ewakuował się z wyższych kondygnacji i tam przebywa . Wola uczestnika należy ją uszanować – na warsztatach nie narzucamy rozwiązań – pozwalamy , wręcz namawiamy by sprawdzić i jak w twoim przekonaniu jest słuszne możesz je wykorzystywać lub nie. Nikogo do niczego nie zmuszamy – w bardzo podobny sposób robimy my – analizujemy to co widzimy i wyciągamy to co Nas zainteresowało .
Błąd który jakby zrobiliśmy to że powiedzieliśmy że w budynku jest bezpiecznie . I teraz problemem np. staje się ocena zachowań uczestników . Poruszanie się po obiekcie dość niebezpieczne , w każdym razie dalekie od standardu bezpieczeństwa na stojąco w zadymieniu bez oceny ewentualnych otworów itp. I teraz dyskusyjne jest czy w prawdziwej akcji będzie identycznie , czy uczestnicy zasugerowali się naszymi słowami . Jednak ocena innych ćwiczeń oraz akcji raczej wskazuje że nie zachowanie pewnych zasad bezpieczeństwa może być normą .
Łączność radiowa – no właśnie o to chodzi i taki był cel , by wprowadzić dodatkowe utrudnienie . I faktycznie były przypadki że oderwała ona uczestnika od metodycznego postępowania . Już prawie znalazł drzwi ale metr przed nimi druga rota zawołała że idzie piętro wyżej więc odpuścił dalsze metodyczne postępowanie i udał się za nimi . Jednak jeśli następuje jak piszesz problem w komunikacji na ćwiczeniach dwóch rot i KDR – to co jak tych rot będzie 5-10 . To był element zadania który wykorzystamy już dziś na kolejnych warsztatach z ratowania strażaków przez strażaków ponieważ wniosek jest bardzo ciekawy i oczywisty .
Wszyscy przeszukiwali bez linii gaśniczej . Dokładnie nikt nie wziął ze sobą linki ratowniczej , a co z tym związane nie asekurował się na niej ( nie oznaczał pozycji za jej pomocą) . Do tego jak sam potwierdzasz wszyscy mieli problem z trzecią metodą ustalania pozycji rot przez KDR za pomocą łączności radiowej , a co z tym związane podjęcie ewentualnej akcji ratowniczej i odnalezienie potrzebujących pomocy ratowników było by trudne .
Mogę zagwarantować że jeśli wstawili byśmy do tego biurowca prawdziwe wyposażenie , to z 17 zespołów minimum 1 a podejrzewam że ok. 5 by miało spore problemy z uwagi na gwałtowną zmianę sytuacji pożarowej z wszystkim możliwościami , które kryją się pod tą ogólną nazwą szczególnie że budynek naprawdę szczelny . A to jest już problem .
Dla tego nie można nazywać czegoś bezsensownego z założenia , a próbować ocenić ewentualne cele i skutki . I jeśli konieczność prowadzenia łączność w twojej ocenie było powodem że nie przeszukano prawidłowo budynku , to masz kilka możliwości np. jej zakazać bo rozprasza , albo doskonalić by nie rozpraszała . Możesz przemyśleć wyciągnąć wnioski i o to tu chodzi , przecież nikt nie powiedział że masz taką łączność prowadzić w czasie prawdziwej akcji – jak na razie w tym kraju wolny wybór.
Ale cel warsztatów to nie wykład i rozwiązania podane na tacy – a właśnie sprawdzanie i potwierdzanie różnych rozwiązań , szukanie problemów itd. itd. itd. W miarę bezpiecznie i w spokoju można sprawdzić , ocenić wiele rzeczy .
Ale rozumie że problemem jest odwrotność od standardu w tym kraju który skazany jest na sukces – tu cel jest wręcz odwrotny im więcej błędów , problemów tym większa wartość poznawcza i doskonalenia.
PS. @Sylwek jak możesz przenieś te dwa ostanie posty do tematu o warsztatach – muszę uciekać już i nie zdarzę .
Moderator: Przeniesione z wątku: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,19341.0.html /Sylwek