Witam!
omen Trudno Ci nie przyznać nieco racji
, ale...
Czy sprzątanie, mycie samochodów, pomoc w innych czynnościach -zawodowym str.to jakaś straszna "ujma, hańba" Przynależność do OSP nic tu do tego nie ma!! Niemal każdy <prawdziwy> strażak tak zaczynał i zaczyna na całym prawie.. świecie. Polecam m.in. program Discovery
Zresztą w Policji, czy WP też nie jest wcale inaczej!
Kiedyś>> tzw. junacy pełnili służbę 24/24 i zamiast 24 m-cy byli sporo.. dłużej i nawet się - z tego nieraz cieszyli
Inna sprawa przydatność pewnych osób do określonych działań i jakieś tam ich doświadczenie. 6-mcy to dla mnie osobiście zdecydowanie zbyt mało, by móc na kimś naprawę polegać, a jednak trzeba!! Takie niestety realia
.
Zwykle jest tak jak piszesz, a obsadza się ich po "cichu" bo kogo? Również fikcyjnie często funkc. "biura", a to nieraz bywa podobny poziom w razie "W"
Cóż... realia! Niektórzy zapewne wiedzą o czym mówię ale...
Podam Ci taki zwykły przykład z życia:
Wypadek masowy... kiedyś. Przyjeżdza 1 rzut - sekcja /teraz niepełny nieraz zastęp/ i z 6 ludzi 3 stanowią "junacy" którzy na widok mózgów na jezdni i trupów dzieci w złomie, uciekają do samochodu /skąd żadną siła/ i co... im można? Chyba tylko nagwizdać
Inna sytuacja - pożar kilku zabudowań też nikt nie wie gdzie Sz.P są - zgadnij gdzie?
Zajęcia sportowe, a niektórzy "panowie" wolą - preferują cichaczem "podnoszenie" cięż.
Nie dziw się więc zbytnio, że roztropny d-ca zmiany nauczony jakimś tam swoim doświadczeniem, unika raczej takiej - na ile może.. obsady.
Nie uogólniam, bo faktycznie przez lata pracy trafiali się również fajni "goście" którzy dziś.. czują "blusa" i doskonale dają sobie radę, ale zwykle bywa jw.
Pozdr.
Ps. Kłaniam się przy okazji <nisko> różnym "pociotkom" itp.
No.. i jeszcze nt.
@Ajax! Jak przychodzi do pracy młody strażak, prosto po KKS, to też nie ma doświadczenia.
Napewno, co najmniej nieco, choć lepsze niż z UP i ... ale co tam komu - obecnie!