Autor Wątek: Katastrofa pociągu na Śląsku  (Przeczytany 42742 razy)

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #175 dnia: Marzec 25, 2012, 07:46:35 »
Piotr W - procedury to nie jedyne źródło wiedzy - kurs trwa ponad 60 godzin, sformułowanie "cała Europa" to hasło fajnie brzmi, ale nawet twórcy wytycznych twierdzą, że organizacje ratownicze mogą  stosować własne rozwiązania - a ksrg działa w warunkach i na zasadach specyficznych - i procedury ratmed ma dostosowane do pragmatyki i epidemiologii. Nasze procedury z 2008 wyprzedziły w pewnych aspektach zalecenia europejskie z 2010.... resuscytacja dziecka do 4 tygodnia życia (noworodka)  różni się od resuscyatcji dzieci starszych, dlatego sformułowanie "bo tak" wydaje się niezasadne

Ma Pan rację. Zagalopowałem się.
Po prostu odczuwam pewien dyskomfort z powodu różnic a ratmedzi z pogotowia na każdym kroku dają mi do zrozumienia że to oni wszystko wiedzą najlepiej.
W każdym razie na pewno nie mam kwalifikacji do tego, żeby podważać procedury.

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #176 dnia: Marzec 25, 2012, 09:55:39 »
Piotr popros ratmeda zeby zalozyl chuste trojkątna do ustabilizowania konczyny gornej. ja ostatnio nie moglem wyjsc z szoku :D wiec ratmedzi nie wiedza najlepiej a tylko im sie tak wydaje a to czy naprawdę wiedzą lepiej wychodzi w praniu.
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #177 dnia: Marzec 25, 2012, 15:12:55 »
Młodzi ratmedzi czasem są czupurni, bo nauczyli się schematów - to lepiej, niż działać na oślep, ale ważna jest też pokora  wobec poszkodowanego i szacunek dla kolegów-ratowników - lekarzy, ratmedów, strażaków, goprowców i innych ludzi dobrej woli... My w ksrg mamy ok 60 godz. szkolenia i adekwatne kompetencje, ale nasza doktryna jest niesprzeczna z medycyną, chociaż zakłada pewne uproszczenia i standaryzacje. Akurat procedura ratowania noworodka była konsultowana z profesorami medycyny, w tym szefem OIOMu pediatrycznego - jest to kompromis pomiędzy resuscytacją okołoporodową - absolutne najczęstsze zdarzenie tego typu, a resuscytacje poporodową - może się zdarzyć strażakowi ( i oczywiście się zdarzyło.... ) - tu się podkreśla, np.  znaczenie  częstości tętna poniżej 60/' - jako objawu upoważniającego do rozpoznania zatrzymania krążenia.... I instruktorzy powinni to jasno wytłumaczyć w czasie wykładu, zeby potem kursanci nie uczyli się "z procedur...." W razie kontrowersji warto zadbać o doprecyzowanie wątpliwości - na przykład nierzadko inni nie rozumieją, dlaczego w niektórych sytuacjach ( dosyć częstych w praktyce ksrg)  procedura zaleca rozpoczynanie rko od oddechów.... Ale jak brakuje dobrych manier, to czasem trzeba odpuścić - jak ktoś ma nosek wyżej rozumku, to trudno...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #178 dnia: Marzec 25, 2012, 15:38:37 »
Niestety ale pierwszy poziom to zachwycenie standardem manualnym – jak już go opanujemy i umiemy uciskać tak, że fantom jest zachwycony to wydaje nam się, że reszta świata jak uciska gorzej to już druga kategoria Ratowników .

Po jakimś czasie przychodzi u niektórych również niestety Ratowników Medycznych  pierwsze olśnienie , że jakby te uciskanie to nie wszystko, trzeba zastanowić się nad pomysłem jak uratować bo mniej lub bardziej staranne samo w sobie uciskanie mało daje. Jak już przebrną przez ten etap ( czyli np.  po co uciskać jak niema tlenu w płucach z uwagi na podłoże oddechowe częściej spotykane w KSRG niż kariologiczne i po co transportować nieużyteczną krew )  dla niektórych jak widać poza zakresem pojmowania co źle rokuje , czasami wstępuje się na tron czyli zaczyna próbować ogarniać całość zdarzenia  dbając o uciskanie u wszystkich poszkodowanych i w odpowiedniej kolejności w odniesieniu do oddechów , ale i kolejności w przypadku zbyt małej ilości uciskających . I wtedy dochodzi się że fantom to nie wyrocznia, a ilość uratowanych poszkodowanych . 

Dlatego @Piotr_W musisz uzbroić się w cierpliwość ……………………………

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #179 dnia: Marzec 31, 2012, 18:18:20 »
Dar serca od ARiMR dla dzielnych strażaków z OSP Szczekociny

Cytuj
Doceniając fachowość prowadzonej akcji ratowniczej, ofiarność i zaangażowanie  Tomasz Kołodziej Prezes ARiMR przekazał dla druhów strażaków profesjonalne torby ratownicze.
Chyba 4, podawali w teleexpressie.
http://www.arimr.gov.pl/aktualnosci/artykuly/dar-serca-od-arimr-dla-dzielnych-strazakow-z-osp-szczekociny.html


Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #180 dnia: Marzec 31, 2012, 18:35:49 »
Dar serca od ARiMR dla dzielnych strażaków z OSP Szczekociny

Cytuj
Doceniając fachowość prowadzonej akcji ratowniczej, ofiarność i zaangażowanie  Tomasz Kołodziej Prezes ARiMR przekazał dla druhów strażaków profesjonalne torby ratownicze.
Chyba 4, podawali w teleexpressie.
http://www.arimr.gov.pl/aktualnosci/artykuly/dar-serca-od-arimr-dla-dzielnych-strazakow-z-osp-szczekociny.html


I słusznie! Sprzetu pewnie tam poszło co nie miara.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #181 dnia: Marzec 31, 2012, 20:19:27 »
Czyli jak zwykle, doposażanie od wypadku do wypadku. Torby przekazali jednej OSP, bo tak zrozumiałem? To by było bardzo logiczne, pewnie jest plan że wszystkie katastrofy kolejowe mają być w pobliżu tej jednostki. Idąc dalej tym tokiem rozumowania w dalszym planie wybuduje się tam bocznicę kolejową i doposaży w pociąg ratowniczy. Chwała chłopakom za to co robili, sprzęt im się należy, ale szlag mnie trafia jak sprzęt dostaje się po fakcie wielkiej tragedii, ale Polak mądry po szkodzie. Swoją drogą obecnie samochód strażacki każdy (no może oprócz dupowoziek) powinien być wyposażony w zestaw R1, a bez tego nie powinien być w podziale bojowym.

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #182 dnia: Marzec 31, 2012, 20:34:45 »
Czyli jak zwykle, doposażanie od wypadku do wypadku. Torby przekazali jednej OSP, bo tak zrozumiałem? To by było bardzo logiczne, pewnie jest plan że wszystkie katastrofy kolejowe mają być w pobliżu tej jednostki. Idąc dalej tym tokiem rozumowania w dalszym planie wybuduje się tam bocznicę kolejową i doposaży w pociąg ratowniczy. Chwała chłopakom za to co robili, sprzęt im się należy, ale szlag mnie trafia jak sprzęt dostaje się po fakcie wielkiej tragedii, ale Polak mądry po szkodzie. Swoją drogą obecnie samochód strażacki każdy (no może oprócz dupowoziek) powinien być wyposażony w zestaw R1, a bez tego nie powinien być w podziale bojowym.
Madmax29 i tak źle i tak źle widzę:) Ja i tak uważam, że dobrze że i tyle dali niż gdyby nie dali nic.

Na pewno potrzebna na pierwszym wyjazdowym torba R1 a dopiero w dalszej kolejności nosze czy szyny. My czekamy na drugą torbę tak aby mieć na obu wozach materiały opatrunkowe itp.. Na GLM mamy zwykłą apteczkę.

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #183 dnia: Marzec 31, 2012, 20:44:47 »
@madmax 29 pozwolę sobie mieś trochę inne zdanie.

Po takiej akcji powinna ci zostać pusta torba R1 i pusta butla (a i to nie koniecznie bo mogła pojechać z poszkodowanym) dlatego myślę, że słusznie doposaża się jednostki które brały udział tak aby przywrócić stan wyposażnia.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #184 dnia: Marzec 31, 2012, 20:53:31 »
Torba uzupełniona powinna być najpóźniej następnego dnia rano i tu nie ma co liczyć na "Pańską łaskę " bo może za miesiąc dadzą nam nową torbę. Poza tym, torby dostali, ale co w środku? Z tym bywa różnie. Na rocznicę moja JRG dostała od pewnego ministra zestaw, o ile zestawem można to nazwać bo w środku nie było butli i reduktora, ale w mediach fajnie wyglądało. W OSP udało nam się zdobyć dwa zestawy, i mamy na obu samochodach. Sytuacja idealna.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2012, 21:00:12 wysłana przez madmax29 »

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #185 dnia: Marzec 31, 2012, 21:00:37 »
@madmax 29 pozwolę sobie mieś trochę inne zdanie.

Po takiej akcji powinna ci zostać pusta torba R1 i pusta butla (a i to nie koniecznie bo mogła pojechać z poszkodowanym) dlatego myślę, że słusznie doposaża się jednostki które brały udział tak aby przywrócić stan wyposażnia.
Myslę, że te torby dostali aby doposażyć pojazdy. Nie wiem jaki jest stan jednostek w Szczekocinach ale wydaje mi się, że te torby dostanie kilka OSP ale tego nie jestem pewien.

Torba uzupełniona powinna być najpóźniej następnego dnia rano i tu nie ma co liczyć na "Pańską łaskę " bo może za miesiąc dadzą nam nową torbę. Poza tym, torby dostali, ale co w środku? z tym bywa różnie. Na rocznicę Moja JRG dostała od pewnego ministra zestaw, o ile zestawem można to nazwać bo w środku nie było butli i reduktora, ale w mediach fajnie wyglądało. W OSP udało nam się zdobyć dwa zestawy, i mamy na obu samochodach. Sytuacja idealna.
Generalnie materiały opatrunkowe powinieneś pobierać od zespołów pogotowia przekazując poszkodowanego wraz z kartą udzielonej pomocy.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #186 dnia: Marzec 31, 2012, 21:07:27 »
Cytuj
Generalnie materiały opatrunkowe powinieneś pobierać od zespołów pogotowia przekazując poszkodowanego wraz z kartą udzielonej pomocy.
Lepiej zrobić swoje zapasy, z tym sprzętem różnie bywa. Mi wystarcza osobiście jak dostanę na zmianę dobry kołnierz i deskę. Swoją drogą jestem ciekaw jak wyposażone są jednostki które były pierwsze.
« Ostatnia zmiana: Marzec 31, 2012, 21:58:31 wysłana przez robn »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #187 dnia: Kwiecień 02, 2012, 16:20:04 »
Ostatni rozjazd artykuł z PP

http://www.ppoz.pl/down/pwa/pwa312a.pdf

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Katastrofa pociągu na Śląsku
« Odpowiedź #188 dnia: Kwiecień 02, 2012, 16:29:25 »
Cytuj
Generalnie materiały opatrunkowe powinieneś pobierać od zespołów pogotowia przekazując poszkodowanego wraz z kartą udzielonej pomocy.
Lepiej zrobić swoje zapasy, z tym sprzętem różnie bywa. Mi wystarcza osobiście jak dostanę na zmianę dobry kołnierz i deskę. Swoją drogą jestem ciekaw jak wyposażone są jednostki które były pierwsze.

U nas nie ma tego problemu bo co prawda kołnierz, szynydostajemy w stosunku 1:1 to drobnicę typu bandaże, gazy itd. zawsze dostajemy w nadmiarze więc zapasw remizie jest.