Panie @siedemsetter
Pisze Pan "...Ja bym chciał tyle dostawać, jednak realia rynku pracy są takie, że mało gdzie dostanę więcej niż minimalną (o ile są jakieś oferty pracy) i tu dopiero jest problem jak utrzymać rodzinę i pogodzić to z jeżdżeniem do pożarów..."
Żaden strażak nie jest winny temu, że musi Pan pracować za najniższą płacę. Wystarczyło się wykształcić, utrzymywać kondycję fizyczną i sięgnąć nosem dalej, niżeli Pana miasto/województwo. Dziwię się jak Pan może tracić czas na "jeżdżenie do pożarów" skoro ma Pan go zbyt mało, żeby utrzymać swoją rodzinę.
Następnie Pan pisze "...Robisz co trzeci dzień, płacą ci za spanie, po 25 latach idziesz na emeryturę i ty masz czelność się żalić w czasach, gdzie przelewa się może jedynie politykom i elitom?..."
Wnioskuje, że mało Pan jednak do tych pożarów jeździ, bo gdyby było tego sporo, to wiedział by Pan, że strażak pełni służbę 24 godzinną co dzieląc przez osiem ( standard pracy ) daje 3 dni pracy z przerwą na wypoczynek.
Gdyby znał Pan reali służby, to by Pan zapewne wiedział, że w straży się nie śpi, lecz czuwa przygotowanym na wyjazd do zdarzenia - tak jest w tej, w której mam przyjemność służyć.
Co do przywileju wcześniejszego odejścia na zaopatrzenie emerytalne proszę Pana to skoro Pan nie potrafi pojąć tych prostych spraw służby w PSP to nie ma się co "produkować, żeby wyjaśnić te trudniejsze.
Na koniec proszę PANA.
NIKT nie wymaga podwyższenia uposażenia strażaka PSP, lecz jego wzrostu o stopień inflacji.
Lepiej, żeby Pan nie pisał, że popiera Nasze postulaty, bo Pan ich w ogóle nie rozumie.
PS.
Skoro Twierdzi Pan, że nie może znaleźć pracy za wynagrodzenie, które jest powyżej minimalnej pensji, to oświadczam, że pomogę Panu ją znaleźć jeżeli przeprowadzi się Pan wraz z rodziną w moją okolicę (wiadomość na PRV)
Jeżeli interesuje Pana służba w szeregach PSP to proszę bardzo
http://www.straz.pl/uploads/pdf/praca/2011_12_28_praca_nowy_dwor.pdf wystarczy przystąpić do naboru, przejść cały proces i służyć w PSP.
Pozdrawiam
Dane personalne do wiadomości redakcji