Autor Wątek: Akcja protestacyjna 2011-2012  (Przeczytany 224214 razy)

strazak1982

  • Gość
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #800 dnia: Kwiecień 26, 2012, 14:59:16 »
 :milcz:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2015, 22:00:53 wysłana przez strazak1982 »

FireBrigade 998

  • Gość
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #801 dnia: Maj 15, 2012, 10:09:04 »
Cytuj
"Rząd uczynił z Euro 2012 pole „bitwy emerytalnej". – Nikt nie kazał Platformie uchwalać tak ważnej reformy w tak ekspresowym tempie. To był celowy zabieg PR. Przepchnąć ją za wszelką cenę przed Euro 2012, by impreza odwróciła uwagę Polaków od niepopularnego problemu, a protestujących oskarżyć o psucie narodowego święta.

Związkowcy z „Solidarności" uznali piątkową blokadę Sejmu za wielki sukces. Dlatego chcą iść za ciosem i wykorzystać to narzędzie do wojny z rządem. Choć Sejm przyjął już reformę emerytalną, nie zamierzają zakończyć walki.

Jak dowiedziała się „Rz", „Solidarność" – wbrew wcześniejszym zapowiedziom – zorganizuje protesty przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego również w czasie trwania Euro 2012. – Do demonstracji dojdzie we wszystkich miastach, które goszczą mistrzostwa, czyli w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku, w dniach rozgrywanych spotkań. Zorganizują je tamtejsze regiony – mówi „Rz" członek Komisji Krajowej „S". – Zależy nam na tym, by być maksymalnie widocznym. Żeby wszyscy zobaczyli, że Polacy nie akceptują skandalicznej pseudoreformy – dodaje.

To rząd uczynił z Euro 2012 pole bitwy emerytalnej

Oprócz tradycyjnych demonstracji związkowcy rozważają również bardziej dokuczliwe formy protestów. – W grę wchodzą m.in. blokady miejsc, w których prezydent i premier będą organizować bankiety dla przedstawicieli UEFA i zagranicznych gości. Będziemy działać z zaskoczenia. Pomysłów mamy wiele – zdradzają nasi informatorzy.

Związkowcy jednak werbują sojuszników. Z informacji „Rz" wynika, że chcą połączyć siły z innymi organizacjami planującymi działania w czasie mistrzostw. Swoje protesty zapowiedzieli m.in. taksówkarze, celnicy, środowisko Radia Maryja oraz przedsiębiorcy, którzy czują się poszkodowani w wyniku budowy stadionów lub autostrad.

Politycy rządzącej PO są oburzeni planami „S". – Nie wiem, skąd takie dobre samopoczucie związkowców. Ich piątkowe zachowanie przed Sejmem było skandaliczne – mówi „Rz" rzecznik Klubu PO Paweł Olszewski i przypomina, iż protestujący obrażali posłów, a jednego z nich nawet pobili. – Jeśli w ten sposób będą postępować w czasie Euro, zniweczą wielką szansę na promocję naszego kraju. Mam nadzieję, że odpowiednie służby zdadzą egzamin i nie dojdzie do kompromitacji – dodaje.

Dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW, zwraca uwagę, że to rząd uczynił z Euro 2012 pole „bitwy emerytalnej". – Nikt nie kazał Platformie uchwalać tak ważnej reformy w tak ekspresowym tempie. To był celowy zabieg PR. Przepchnąć ją za wszelką cenę przed Euro 2012, by impreza odwróciła uwagę Polaków od niepopularnego problemu, a protestujących oskarżyć o psucie narodowego święta – podkreśla."

http://www.rp.pl/artykul/182403,874825-Zwiazek-nie-odpusci.html

Cytuj
"Przebywający z wizytą w Kanadzie Donald Tusk zaapelował do związków zawodowych o nieorganizowanie protestów przeciw ustawie emerytalnej w czasie piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce. Zapowiedział też gotowość służb porządkowych w razie demonstracji.

Tusk wypowiedział się na ten temat, pytany o ewentualne protesty w czasie Euro 2012, podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Kanady Stephenem Harperem.

"Jestem przekonany, że przytłaczająca większość Polaków traktuje Euro 2012 tak jak ja, tzn. jako wielką szansę, wielkie święto i interes dla Polski, polegający także na tym, aby ukazać Polskę jako kraj ludzi odpowiedzialnych. Jeżeli jednak wydarzą się akcje protestacyjne, liczę na odpowiedzialność ich organizatorów, ale przede wszystkim na sprawność państwa i jego służb, tak aby zabezpieczyć Euro 2012" - powiedział premier. Jestem przekonany, że dojdziemy do porozumienia ze związkami zawodowymi w tej sprawie. Jest to możliwe" - dodał.
Wcześniej z podobnym apelem wystąpił Bronisław Komorowski. - Zwracam się z serdecznym apelem do wszystkich środowisk, wszystkich osób, aby przemyślały raz jeszcze swoje zapowiadane w tej chwili decyzje o organizowaniu demonstracji, marszów w okresie Euro 2012 - powiedział prezydent."
Więcej....
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11723644,Tusk_apeluje__by_nie_organizowac_demonstracji_w_czasie.html



Proszę cytować podawane teksty !
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2012, 11:36:36 wysłana przez bulon »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #802 dnia: Maj 15, 2012, 15:29:42 »
Cytuj
Przebywający z wizytą w Kanadzie Donald Tusk zaapelował do związków zawodowych o nieorganizowanie protestów przeciw ustawie emerytalnej w czasie piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce. Zapowiedział też gotowość służb porządkowych w razie demonstracji.
  :tuba:  :zamknij:

http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1979:apel-premiera-do-zwizkow-zawodowych&catid=1:aktualnoci-nszz-policjantow&Itemid=30

Cytuj
Federacja Związków zawodowych Służb Mundurowych wystosowała list do szefa rządu, w którym proponuje premierowi spotkanie w sprawie jego apelu o nieorganizowanie akcji protestacyjnych w czasie trwania Euro 2012'

http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1983:federacja-zzsm-proponuje-premierowi-spotkanie&catid=1:aktualnoci-nszz-policjantow&Itemid=30
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2012, 19:39:31 wysłana przez grzela »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #803 dnia: Maj 22, 2012, 18:50:29 »
Cytuj
KOMUNIKAT KOMITETU PROTESTACYJNO-STRAJKOWEGO FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH 
Niniejszym Komitet Protestacyjno-Strajkowy FZZ informuje, że manifestacja zaplanowana na dzień 24 maja 2012 roku (godz. 12.00) przed Pałacem Prezydenckim została odwołana.
Powodem powyższej decyzji jest nikłe zainteresowanie członków FZZ udziałem w powyższym zgromadzeniu (deklarację uczestnictwa w manifestacji zgłosiło nieco ponad 200 osób) oraz mająca odbyć się o godz. 11.00 tegoż dnia, w tym samym miejscu manifestacja NSZZ Solidarności z zadeklarowanym udziałem 10 tys. członków.


Jednocześnie Komitet Protestacyjno-Strajkowy FZZ informuje, że zaapelował do Prezydenta RP o niepodpisywanie uchwalonego przez Sejm projektu ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i spotkanie z przedstawicielami Forum Związków Zawodowych w przedmiotowej sprawie.

Odnośnie dalszych działań Komitetu Protestacyjno-Strajkowego zostaną Państwo poinformowani odrębnym komunikatem.

http://www.nszzfsg.org/komunikaty/1206-komunikat-komitetu-protestacyjno-strajkowego-forum-zwizkow-zawodowych

 

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.924
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #804 dnia: Czerwiec 03, 2012, 20:10:40 »
Cytuj
Warszawa, dnia 1.06.2012 r.

KOMUNIKAT
Ogólnopolskiego Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.

W nawiązaniu do komunikatu z dnia 19 grudnia 2011 roki o rozpoczęciu akcji protestacyjnej i powołaniu Ogólnopolskiego Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego w związku z wykluczeniem z podwyżki uposażeń w 2012 roku większości służb mundurowych zrzeszonych w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych postanawiamy:

zawiesić protest na czas trwania Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012'
W poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszych rodaków i naszych gości w trakcie trwania mistrzostw, a także troski o wizerunek Państwa, jako funkcjonariusze służb odpowiedzialnych za porządek, uznajemy za konieczne podjęcie decyzji o zawieszeniu akcji protestacyjnej.
Z powagą i zrozumieniem traktujemy apele Prezydenta, Premiera i różnych środowisk o zachowanie spokoju w trakcie trwania tak ważnego dla Polski i Polaków wydarzenia sportowego.
Jednocześnie oznajmiamy, że zawieszenie akcji nie powoduje rezygnacji z realizacji żądań zawartych w komunikacie w sprawie równego traktowania służb.
Pozytywnie oceniamy efekty działania naszej Federacji i walki o zachowanie zaopatrzeniowego systemu emerytalnego służb mundurowych. Zachowanie dotychczasowych praw dla funkcjonariuszy pozostających w służbie to niepodważalny rezultat czteroletniej batalii, w której uczestniczyliśmy wszyscy wierząc, że wspólnymi siłami możemy osiągnąć założony cel. To się powiodło i jesteśmy przekonani, że osiągnięty kompromis ma charakter trwały.
Nowy system emerytalny będzie obejmował wyłącznie funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy podejmą służbę po 1 stycznia 2013 roku.

Jednocześnie wyrażamy przekonanie, że w najbliższych dniach zgodnie z wnioskiem naszej Federacji dojdzie do spotkania z Prezydentem i Premierem. Spotkania, na które oczekujemy mają niezwykle ważne znaczenie. W sytuacji dramatycznego pogorszenia się nastrojów w naszych środowiskach zawodowych, uważamy za konieczne pilne przecięcie atmosfery spekulacji i upowszechniania plotek podważających wiarę w zapewnienia Prezesa Rady Ministrów zawarte w liście z 25 czerwca 2010 roku.

Przewodniczący ZGNSZZP
Antoni Duda

Przewodniczący ZK ZZS "Florian"
Krzysztof Oleksak

Przewodniczący KKW NSZZ FSG
Mariusz Tyl

Przewodniczący ZG NSZZ PP
Krzysztof Hetman

Przewodniczący ZG NSZZ FiPW
Wiesław Żurawski
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2012, 10:05:42 wysłana przez Butel »

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #805 dnia: Czerwiec 04, 2012, 17:18:52 »
Hahahahhaha, teraz nie protestujcie bo będzie obciach. Później to se będziecie mogli nawet na wstecznym do akcji jechać w bermudach i japonkach w ramach protestu.
Grunt to mieć wszystkich przewodniczących w kieszeni - zamiast zapewnić służbom godne życie - wystarczy pogłaskać paru na górze każdego związku.
Co osiągneliśmy tym wyreżyserowanym przez władzę protestem?

Offline apap000

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #806 dnia: Czerwiec 05, 2012, 09:44:59 »
a na "S-kę" tak wszyscy ostro "jechali" po zawszeniu Akcji Protestacyjnej a teraz proszę jakoś tak spokojnie i bez komentarzy

Offline hans

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #807 dnia: Czerwiec 10, 2012, 21:22:01 »
Może czas już zakończyć tą naszą akcję protestacyjną, bo flagi i banery, niedługo same spadną.

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #808 dnia: Czerwiec 19, 2012, 01:20:14 »
REMANENT


Organizacja związkowa, która pozbywa się członków i blokuje wewnętrzną debatę, zatraca swój przedstawicielski charakter, a jej działalność nabiera znamion mafijnych.
____________________________________________________

Na czas każdej wojny zawiesza się wewnętrzne spory. Cały uderzeniowy potencjał skierowany jest wtedy na zewnątrz i nikt głośno nie mówi o niedociągnięciach. Na takie rzeczy przychodzi czas później. Po zakończeniu zmagań.

Niezależnie od ich wyniku, ci, w imieniu których walczono, rozliczają tych, którzy walczyli. Bierze się wtedy pod lupę decyzje dowódców, poziom rzetelności podkomendnych i obiektywne warunki determinujące przebieg walk. Niejeden zostanie ukarany, nawet wtedy, gdy wynik wojny okazał się pomyślny. Niejeden otrzyma order, nawet jeśli bilans walki wypadł blado.

Przez dwa lata toczyła się w Polsce batalia o kształt ustawy emerytalnej dla żołnierzy i funkcjonariuszy Służb Mundurowych. Z chwilą złożenia przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podpisu pod tekstem ustawy, batalia dobiegła końca.

Nadeszła pora na remanent.

Strony konfliktu i przebieg walk

Bój o emerytury mundurowe zaangażował z jednej strony rząd RP wraz z jego  parlamentarnym zapleczem politycznym i wsparciem przychylnych, a czasem nawet służalczych mediów.

Po drugiej stronie do walki stanęła Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych, która wystawiła zespół negocjatorów. Federację wspierały związkowe organizacje różnych szczebli, a także niezrzeszeni zapaleńcy. Wśród nich – piszący te słowa.

Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że w czasie, gdy trwały konsultacje nad kształtem ustawy emerytalnej, rząd nie przebierał w środkach, aby osłabić pozycję Federacji, jako partnera w negocjacjach.

Donald Tusk oznajmił, że krążą już setki dowcipów o trzydziestopięcioletnich mundurowych emerytach (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Donald-Tusk-juz-setki-kawalow-powstaly-na-ten-temat,wid,12846962,wiadomosc.html?ticaid=1ea57).

Żadnego z tych dowcipów Pan Premier jednak nie zacytował.

Rozwijając ten wątek można zadać pytanie: czy fakt, że o czymś, lub o kimś, krążą setki dowcipów, jest wystarczającym powodem, aby to coś, lub tego kogoś zmienić? „Setki”, to co najmniej dwie setki. A  więc, gdy Donald Tusk powołuje się na „setki” dowcipów o 35-letnich emerytach, ma na myśli co najmniej dwieście kawałów.

Czy dwieście kawałów, to wystarczający powód, aby wprowadzać strategiczne zmiany w systemie państwa?

Liczbę dowcipów na temat polskiego rządu, polskiego Sejmu i Senatu, na temat poszczególnych posłów i ministrów, na temat samego Pana Donalda Tuska – Prezesa Rady Ministrów – trudno oszacować. Ale zakładając, że przekroczy ona wartość „dwieście” (i tym samym wypełni kryterium: „krążą setki dowcipów”), czy w dostateczny sposób uzasadni to ideę rozwiązania parlamentu i zdymisjonowania rządu?

Wracając do meritum -

Minister Spraw Wewnętrznych, występujący w Radiu ZET, wdał się w następującą pogawędkę z redaktor Moniką Olejnik:

Jacek Cichocki: (...) ze względu na charakter pracy, czyli na służbę funkcjonariuszy mundurowych jest zasadne utrzymanie systemu zaopatrzenia.

Monika Olejnik: No szczególnie, jak się patrzy na agenta Tomka, takiego najmłodszego emeryta, to jest zasadne.

Jacek Cichocki: No rzeczywiście są wypadki, które mogą podważać tą tezę, którą w tym momencie powiedziałem, bo rzeczywiście przystojny, młody, w pełni sił emeryt może budzić opór społeczny.

(http://wiadomosci.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Gosc-Radia-ZET-Jacek-Cichocki3)

A wystarczyło podać dane ilustrujące proces przechodzenia na emeryturę przez żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy mają 35 lat. Na przykład w roku 2011 było to około stu osób, czyli pół promila stanu osobowego Służb Mundurowych (http://mundurowi.salon24.pl/413146,mundurowi-kulacy-mowia-dosc).

Redaktorski tandem, Leszek KostrzewskiPiotr Miączyński, którego pracę trudno określić inaczej, niż jako dziennikarstwo dyspozycyjne, w serii artykułów deprecjonował ofiarność Mundurowych i manipulował danymi, aby wykazać, że nasze uprawnienia są nadmiernie rozbudowane i społecznie niesprawiedliwe, a nasz protest w ich obronie bezcześci honor munduru i ma charakter szantażu.

Prasowi hunwejbini pisali o naszych emeryturach, o wysokości uposażeń i o odpłatności za pobyt na chorobowym.

To ich autorstwa jest bon mot o wysypie zdrowych 35-letnich policyjnych emerytów, których, o czym dyspozycyjni dziennikarze nie wspominają, było w 2011 roku dokładnie 45 – czterdziestu pięciu (http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,11574688,Szantaz_mundurowych.html).

To oni błyskotliwie porównali poziom codziennej absencji chorobowej policjantów do likwidacji 20 komend powiatowych (http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106501,11764119.html).

Etatowym łgarzom wtórowali z doskoku inni przedstawiciele mediów.

Konrad Piasecki na łamach swojego bloga „Dzienniki Mikrofonowe” wypisywał kompromitujące głupstwa o naszych uprawnieniach emerytalnych (http://fakty.interia.pl/felietony/piasecki/news/mundurowa-swietosc,1774171Kolejny).

Ordynarnego nadużycia dopuścił się też Krzysztof Zacharuk, piszący o policyjnych zwolnieniach chorobowych (http://www.hotmoney.pl/artykul/zwolnienia-zamiast-pracowac-choruja-oto-prawda-o-policjantach-25565).

Strona rządowa na wszelkie sposoby starała się zdeprecjonować etos służby w mundurze. A przy okazji skierowała przeciw nam całą społeczną frustrację, spowodowaną wydłużeniem wieku emerytalnego w sferze cywilnej.

My, czyli strona związkowa* (określenie umowne, użyte wyłącznie dla czytelności wywodu), najpierw podjęliśmy akcję informacyjną (flagi, syreny, ulotki), potem ostrzegawczą (Okęcie i Medyka) a wreszcie 12 stycznia 2012 roku zorganizowaliśmy pikiety. W czterech miastach – gospodarzach rozgrywek turnieju EURO 2012 nasze wystąpienia zgromadziły około 6 tysięcy uczestników.

Tę „ofensywę zimową” wpierał internetowy piar. Strona wydarzenia na portalu społecznościowym „Facebook” zgromadziła ponad tysiąc osób (http://www.facebook.com/events/342767539072183/).

W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że ofensywa zimowa nie dotyczyła stricte emerytur, a podwyżek uposażeń, które Premier Tusk obiecał niektórym z nas, pomijając pozostałych, czym wywołał gwałtowny sprzeciw całego środowiska zawodowego Ludzi Munduru. Jednak nasze styczniowe działania wpisały się w szerszy nurt walki o godność służby w mundurze i jej socjalne zabezpieczenie.

Główne obszary konfrontacji z rządem były ściśle związane z najsilniej akcentowanymi przez stronę przeciwną „przywilejami mundurowymi”. Te obszary, to 1) wysokość uposażeń, 2) zasady emerytalne i 3) odpłatność za pobyt na chorobowym – 80% vs 100%. Czwartego obszaru, czyli różnic między sferą mundurową a cywilną w zakresie naliczania urlopu wypoczynkowego, strona rządowa nie zdążyła - lub nie potrzebowała - instrumentalnie wykorzystać (http://mundurowi.salon24.pl/419653,czwarta-fala).

W kolejnych miesiącach bój o emerytury toczył się już nie na ulicach, a w gabinetach i w komisjach parlamentarnych. Z jednej strony towarzyszyły mu łapczywe deklaracje Ministra Finansów, z drugiej (naszej) – zawoalowane pogróżki o storpedowaniu przez Mundurowych turnieju EURO 2012.

Ostatecznie Prezydent RP ustawę podpisał, a Federacja ogłosiła zawieszenie Protestu Służb Mundurowych na czas trwania piłkarskich igrzysk EURO 2012.

Wynik starcia

Na dzień dzisiejszy wiemy, że:

-   osoby wstępujące do służby od dnia 01.01.2013 roku będą mogły przejść na emeryturę najwcześniej po 25 latach służby, ale nie wcześniej, niż po osiągnięciu 55 roku życia;

-   dla wyżej wymienionych osób wysokość świadczenia emerytalnego będzie obliczana na podstawie wysokości uposażeń z 10 (dziesięciu) lat wskazanych przez przechodzącego na emeryturę żołnierza lub funkcjonariusza;

-   funkcjonariusze Służb Mundurowych, pominięci w „lipcowym rozdaniu”, otrzymają podwyżki uposażeń w wysokości 300 PLN brutto, licząc od października 2012 roku (http://www.youtube.com/watch?v=qvanyz6x-wc&feature=related – Panie Ministrze, jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną... więc trzymamy za słowo);

-   Służby Mundurowe będą chorować na zasadach pełnej, czyli stuprocentowej odpłatności za pobyt na zwolnieniu lekarskim.

-   „przy okazji” pozbawiono funkcjonariuszy Straży Granicznej, pełniących służbę w bezpośredniej ochronie granicy państwowej, przelicznika „ rok za półtora”, w wyniku którego każdy rok służby oznaczał półtora roku wysługi, liczonego do podstawy emerytalnej. Na przykład 20 lat służby na granicy, oznaczało 30 lat wysługi (http://www.facebook.com/photo.php?fbid=283926395037864&set=a.160411094056062.32387.100002615175529&type=1)


Zwycięzcy

Przyjmując, że mundurowa konfrontacja z rządem RP obejmowała wymienione wcześniej trzy obszary: podwyżka uposażeń, kształt emerytur, odpłatność za pobyt na chorobowym – arytmetycznie wychodzi 2:1 dla Mundurowych.

Już wiemy, że Mundurowi dostaną podwyżki. Jedni w lipcu, pozostali w październiku, choć jeszcze na dobre się nie rozpadało (a warunkiem przyznania październikowych podwyżek miała być dobra pogoda). Nasze lekarskie zwolnienia nadal będą płatne w całości.

Natomiast w kwestii emerytur rząd zrobił, co chciał.

Strona przeciwna nie tylko „utrzymała stan posiadania”, ale znacznie go powiększyła. Początkowo ustalono, że Mundurowemu, odchodzącemu na emeryturę wyliczy się wysokość świadczenia na podstawie ostatnich 3 – trzech – lat służby. Rząd arbitralnie, to znaczy lekceważąc wcześniejsze uzgodnienia ze stroną związkową, ustalił czasowy przedział wyliczenia podstawy emerytalnej na 10 – dziesięć – lat, wskazanych przez Mundurowego. Biorąc pod uwagę fakt, że w toku długoletniej służby Mundurowy albo awansuje, albo „stoi w miejscu” (ale się nie cofa, bo cofanie, to degradacja na skutek ciężkich przewinień, co oznaczałoby de facto odejście do cywila), łatwo wywnioskować, że te dziesięć wybranych lat w praktyce będzie oznaczało dziesięć ostatnich lat służby.

Ocena efektywności naszych bojów z rządem nie jest jednoznaczna.

Podwyżki uposażeń– ewidentnie punkt dla nas.

Zwolnienia lekarskie – także punkt dla Służb.

Emerytury...

Premier obiecał, że ci, którzy już służą, nie stracą – „szanujemy prawa nabyte”. Być może to właśnie zdeterminowana postawa strony związkowej przyczyniła się do tego, że rząd nie skłonił się ku pomysłom Ministra Finansów.

Pozostaje jednak faktem, że rząd przeprowadził kwestię nowych zasad emerytalnych po swojemu, grając nie fair. A my nie byliśmy w stanie nic z tym zrobić.

Nawet jeśli faktycznie jest zasługą strony związkowej, że nowe przepisy będą dotyczyć wyłącznie tych, którzy zaczną służbę od przyszłego roku, arogancja rządu spowodowała istotne szkody.


Po pierwsze: instrumentalnie zszargano w oczach społeczeństwa wizerunek Służb Mundurowych i Ludzi Munduru, którzy służą Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

Po drugie: warunki służby dla wstępujących rekrutów zdefiniowano w taki sposób, który w zasadzie gwarantuje, że do Służby stawią się wyłącznie ci, którzy nie poradzili sobie w życiu.

Największe zastrzeżenia budzi połączenie kryterium wieku i wysługi. Dla jednych spełnienie tego podwójnego kryterium będzie oznaczać konieczność służby przez lat 35 (jeśli mundur wdzieją mając 19 lat), dla drugich – brak możliwości służenia dłużej, niż wynosi minimalny okres wysługi (jeśli do służby wstąpią mając lat 35).

Rząd zarówno wygrał, jak i przegrał bój o mundurowe emerytury.

Wygrał poprzez zmanipulowanie i zlekceważenie strony związkowej. Przegrał, bo za pół roku będzie musiał stawić czoła problemom wynikającym z rażących braków kadrowych w przetrzebionych szeregach Służb.


Rezultat działań w ramach Protestu Służb Mundurowych zasługuje więc na miano remisu (http://jacekkosmaty.pl/?p=2031).

Rozliczenia

Należy zadać dwa podstawowe pytania:

1.   Co Federacja chciała wywalczyć?
2.   Co Federacja mogła wywalczyć?

Odpowiedź na pytanie pierwsze wydaje się oczywista. Federacja chciała obronić mundurowe status quo, dodając mały bonus. Czyli: przechodźmy na emeryturę tak, jak dotąd, chorujmy tak, jak dotąd, a jeszcze zarabiajmy odrobinę więcej, niż obecnie.

Tak zdefiniowane cele zostały osiągnięte. Dlaczego zatem w siedzibach władz związkowych szampan nie leje się strumieniami?

Dlaczego ze strony działaczy związkowych płyną sygnały rozczarowania reakcją szeregowych związkowców i niezrzeszonych Mundurowych? Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?

Odpowiedź jest bardzo prosta i zarazem bardzo bolesna:

Egzekutywa oderwała się od mas!

I to już dawno.

Nie obruszajcie się, Koledzy Związkowcy, na tę leninowską frazeologię. Ona niestety pasuje jak ulał, do opisu tego, co dzieje się w naszych związkach zawodowych (http://www.youtube.com/watch?v=iFLK1Gk39O4&feature=youtu.be). Jeśli Federacja chce w przyszłości toczyć zwycięskie boje z rządem, musi dzisiaj stawić czoła brutalnej prawdzie. Będą jeszcze bitwy do wygrania. Ale bez gotowości na zmiany, Federacja nie może liczyć na sukcesy.

Wielu działaczy terenowych z pewnością ma poczucie krzywdy wobec uogólniającej, nieprzychylnej opinii o związkach zawodowych. Niestety – ci, których ta opinia naprawdę nie dotyczy, pozostają chlubnymi wyjątkami.

Jesienią 2011 roku w jednej z terenowych organizacji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej miało miejsce wydarzenie bulwersujące i brzemienne w skutki. Przewodniczący organizacji „wydalił z szeregów” jednego z działaczy, który głośno i otwarcie występował w obronie swoich podwładnych. W uzasadnieniu „wydalenia” podano, że działacz dopuścił się obrazy wobec kierownika jednostki organizacyjnej. Prawda okazała się nieco inna, działacz odwołał się od „wydalenia” i łaskawie „przywrócono go” do członkostwa (http://www.nszzfsg.org.pl/viewtopic.php?f=5&t=5&sid=47e29881a830017f9afcd7fe09c0f5d1#p5).

 Ale w czasie, gdy trwała procedura „wydalania”, działacz opublikował skan powiadomienia o „wydaleniu” na forum dyskusyjnym NSZZ FSG (http://www.nszzfsg.org.pl/download/file.php?id=2&sid=46cb9033d8b4c39d2e471bcebb68a15c). Konto działacza niezwłocznie zablokowano. Wzbudziło to burzę wśród użytkowników forum. Forumowicze, dotychczas raczej kłótliwi, w tym wypadku stanęli murem za kolegą. W efekcie forum NSZZ FSG zostało zresetowane. Całkowicie je wyczyszczono. Od tamtej pory uczestnictwo w nim możliwe jest wyłącznie w oparciu o weryfikację danych z legitymacji związkowej.

Jednak na tym nie kończy się „krótka historia jednego pisma”. Forumowicze, którzy nie zaakceptowali groteskowej powtórki stanu wojennego, przenieśli się na inne forum (http://forumsg.pl). Tak oto powstało forum dyskusyjne funkcjonariuszy Straży Granicznej, niezależne od „niezależnego” związku zawodowego, któremu bardziej zależy na dobrych relacjach z władzą, niż na ochronie interesów funkcjonariuszy.

Wyrzucić z szeregów związku za obrazę komendanta? A od czego komendant ma podległe komórki organizacyjne. Od czego są procedury dyscyplinarne?

Zresetować forum dyskusyjne, bo dochodzi na nim do dyskusji? Weryfikować dane personalne użytkowników forum? Uzasadnienie, że dzięki temu na forum wreszcie dyskutują prawdziwi związkowcy, w równym stopniu obraża inteligencję adresatów, jak i nadawców (http://www.nszzfsg.org.pl/viewtopic.php?f=2&t=27&sid=e51cbd6fe47b5ed42726939bc60f0567).

Organizacja związkowa, która pozbywa się członków i blokuje wewnętrzną debatę, zatraca swój przedstawicielski charakter, a jej działalność nabiera znamion mafijnych.

Organizacja przedstawicielska, która przecina łączność z własnymi „dołami” i nie dąży do popularyzacji członkostwa, wymaga rozwiązania i utworzenia na nowo.

Zamiast wydawać pieniądze na organizację szkoleń z zakresu przepisów prawa pracy, zamiast zatrudniać prawników dla zapewnienia obrony w postępowaniach dyscyplinarnych, organizacje związkowe wolą kupować paczki świąteczne dla dzieci związkowców. Składka związkowa wynosi 10 PLN miesięcznie. A przecież wystarczy wypisać się ze związku zawodowego, aby dwa razy w roku, na Wielkanoc i Boże Narodzenie, kupić dziecku paczkę o wartości 60 PLN.

Zamiast walczyć o prawa funkcjonariuszy, kupuje się sztandary i organizuje turnieje piłkarskie

Tak oto mają się sprawy w Niezależnym Samorządnym Związku Zawodowym Funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jak jest gdzie indziej – z praktyki nie wiem, ale po lekturze tekstu Pana Podinspektora Jacka Kosmatego, „Jakby trochę lżej”, zamieszczonego na blogu „Zapiski Niepokorne” (http://jacekkosmaty.pl/?p=1579), mogę sobie wyobrazić, że i w NSZZ Policjantów nie jest zbyt różowo.

Odpowiedzmy wreszcie na pytanie drugie, czyli co federacja mogła wywalczyć.

Można było powalczyć o przelicznik emerytalny „rok za półtora” dla funkcjonariuszy Straży Granicznej. Zapewne nie w takim kształcie, jak dotychczas. Obecnie bowiem jest tak, że niezależnie od tego, czy funkcjonariusz zamarza na kość pełniąc służbę w rozklekotanym landroverze, czy codziennie zajmuje się pracą kancelaryjną w godzinach 7:30 – 15:30, ma takie samo prawo do przelicznika emerytalnego. Nie jest to sprawiedliwe. Nie jest też pragmatyczne. Doświadczeni funkcjonariusze nie chcą przechodzić do struktur oddziałowych, bo w ten sposób wiele stracą, a nie zyskają nic. Naczelnik wydziału nie może zaproponować chorążemu z granicy etatu oficerskiego, bo nim nie dysponuje. W dotychczasowym kształcie przelicznik „rok za półtora” był raczej nie do obrony. Ale zlikwidowanie go, bez zapewnienia innej rekompensaty za służbę odbywaną nieraz we wręcz ekstremalnych warunkach, powinno było spotkać się z reakcją strony związkowej. Tej reakcji zabrakło.

Można było skuteczniej występować w obronie godności Służby. „Sprostowań nikt nie czyta” – to jedna z podstawowych prawd o mediach. Wizerunku nie buduje się publikacją sprzeciwów na branżowej witrynie, do której zaglądają głównie ci, których wizerunek zszargano. Trzeba działać aktywnie i docierać do szerokiego odbiorcy spoza naszych szeregów. Żadnych kroków w tym kierunku Federacja nie podjęła. Nie licząc kilku medialnych wystąpień Przewodniczącego NSZZP, które „nie poruszyły sumień”. Projekt związkowych ulotek kolportowanych przed styczniowymi pikietami pozostawia bardzo wiele do życzenia. Zdaje się, że nikt nie wpadł na pomysł, aby powierzyć te robotę profesjonalistom.

Należało powołać sztab akcji protestacyjnej. W każdej wojnie, w każdej kampanii, powołuje się sztab. Jest on odpowiedzialny za sporządzenie harmonogramu działań i za przygotowanie taktyki. Sztab dobiera fachowców do realizacji zadań na poszczególnych kierunkach. Zamiast tego ograniczono się do zorganizowania wojewódzkich komitetów protestacyjnych. Nawet najbardziej prężne z nich, na przykład komitet wielkopolski, nie mogły zrobić nic więcej, niż wydawanie groźnych pomruków.

W jaki sposób można animować masy, jeśli gardzi się kontaktem z nimi. Związkowy aktywista powinien być ciągle spocony. Powinien nieustannie chodzić do ludzi, przekonywać ich do celów akcji i mobilizować do osobistego zaangażowania. Jeśli spotkacie przewodniczącego terenowej organizacji, który ma na sobie suche ubranie, zastanówcie się, po co go wybraliście.

Jestem przekonany, że gdyby związkowi funkcyjni wszystkich szczebli potrafili dotrzeć do szerokich mas Ludzi Munduru, efekty działań prowadzonych w ramach Protestu Służb Mundurowych byłyby o wiele korzystniejsze.

Nie jest prawdą, że do skutecznej walki o prawa grupy zawodowej trzeba dysponować możliwością strajku. Przecież nasze wystąpienia podczas akcji ostrzegawczej w Medyce i na Okęciu oraz w czasie pikiet, nie wiązały się z przerwaniem wykonywania czynności służbowych. A jednak zostały zauważone przez media, nawet te, dla których rzetelność informacji nie stanowi nadrzędnego celu.

Gdyby takich wystąpień było więcej, gdyby udział w nich był bardziej liczny i gdyby stanowiły one element sprawnie zaplanowanej, całościowej strategii, żaden minister nie odważyłby się stawiać protestujących na baczność słowami „służby mają służyć” (http://www.facebook.com/photo.php?fbid=192088097555028&set=a.160411094056062.32387.100002615175529&type=3&theater), lub „grożenie w tym momencie protestami jest po prostu niestosowne”.

Członkowie zespołu negocjacyjnego, merytoryczni bohaterowie tej ciężkiej batalii, mają z pewnością poczucie niedosytu. Włożyli wiele pracy. Wiedzą, jakie warunki zastali, a jakie uzyskali. Ich trud nie doczekał się stosownych wyrazów uznania. Stosownych, to znaczy masowych, gromkich i entuzjastycznych. Zamiast tego docierają do nich głosy krytyki. Rozumiem tę gorycz.

Ale nie o Was, Przyjaciele, jest ten artykuł. Wasz wysiłek nie poszedł na marne. Jednak jego skutki mogłyby być bardziej spektakularne i przynieść większy pożytek środowisku Służb Mundurowych. Gdyby nie związkowi sabotażyści różnych szczebli.

Co dalej, Towarzysze?

Będą jeszcze bitwy do wygrania. Ale zanim strona związkowa zdecyduje się je stoczyć, musi otworzyć się na zmiany.

Trzeba na nowo zbudować dialog między związkowym aparatem, a masami, które ten aparat nominalnie reprezentuje.

Niech na stronach internetowych administrowanych przez organizacje związkowe, w widocznych miejscach pojawią się linki do niezależnych platform wymiany poglądów. Niech związki zawodowe poszczególnych formacji dokonają odważnego przeglądu własnej polityki informacyjnej. Niech przewodniczący krajowych struktur poszczególnych central związkowych wbiją sobie do głów, że ich rola wobec innych działaczy i funkcjonariuszy jest służebna. Jeśli nie potrafią tego zrozumieć, lub nie chcą zaakceptować – najwyraźniej ich pobyt w stolicy niepotrzebnie się przedłuża.

Trzeba wywrzeć presję na tych, którzy bezwstydnie tkwią w konflikcie interesów.

Niech zrezygnują z piastowania stanowisk funkcyjnych w strukturze związkowej. Formalnie nikt ich do tego nie zmusi. Ale jeśli z tysięcy gardeł usłyszą wezwanie: „Towarzysze, wyp...ć”, z pewnością zrozumieją, że ich funkcyjny czas dobiegł końca.

Trzeba korzystać z nowoczesnych technik przekazu społecznego, aby zbudować spójny pozytywny wizerunek Służb Mundurowych i ich związkowej reprezentacji. Działania wizerunkowe muszą wynikać z całościowej koncepcji, która powinna być przygotowana w konsultacji z fachowcami w dziedzinie PR.

Elementarnym warunkiem skuteczności działań organów przedstawicielskich jest masowość. Działania tych organów są tym skuteczniejsze, im większy procent danego środowiska utożsamia się ze swoją reprezentacją.

Rząd mógł sobie pozwolić na sporą dozę nonszalancji w rozgrywce z Federacją Związków Zawodowych Służb Mundurowych, ponieważ wiedział, że tak naprawdę jej oparcie w masach jest znikome. Te sześć, może siedem tysięcy ludzi na styczniowych pikietach i dodatkowo może kilkanaście tysięcy tych, którzy „chcieli, a nie mogli”, to niestety maksymalny pułap poparcia dla działań Federacji.

To nie kontestatorzy są winni, że informacje o nieprawidłowościach wydostały się do szerszego obiegu. Zwalczmy raz na zawsze szkodliwy slogan o „robieniu we własne gniazdo”. Winni są bowiem ci, którzy swoją niemoralną postawą wzbudzili falę wewnętrznej krytyki i próbowali tę krytykę stłumić.

Jeśli przewodniczący terenowej organizacji odmawia przyjęcia do związku funkcjonariusza, wobec którego toczy się postępowanie dyscyplinarne, argumentując, że zachodzi groźba uwikłania związku w konflikt z kierownictwem jednostki, to znaczy, że ten przewodniczący ma zdeformowane pojęcie nie tylko o własnej roli w strukturze związkowej, ale i o systemie prawnym cywilizowanego państwa.

Jeśli terenowa organizacja związkowa rozpoczyna przygotowania do udziału w pikiecie na dwa dni przed jej terminem, to nie mamy tu do czynienia z nieudolnością lub brakiem wyobraźni. Mamy tu do czynienia z sabotażem.

Koleżanki i Koledzy ze związków zawodowych, żądajcie zmian. Bezkompromisowo rozliczcie swoich reprezentantów z ich udziału w Proteście Służb Mundurowych. Piętnujcie sabotażystów. Pozbądźcie się ich z szeregów. Aktywizujcie odważną wewnętrzną debatę. Głośno mówcie o patologiach. W przeciwnym wypadku do kolejnej batalii z rządem Federacja znowu stanie nieprzygotowana.

Wprowadźmy odważne zmiany, aby odzyskać zdolność do skutecznej walki w obronie godności naszej Służby i praw Ludzi Munduru.
_____________

Link - Remanent na Salon24
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #809 dnia: Lipiec 20, 2012, 05:42:56 »
Goli strażacy. Po cięciach już nic im nie zostało

źródło:  http://www.tvn24.pl/

Dla uspokojenia : Ośmiu hiszpańskich strażaków, kompletnie nagich, wyraziło we czwartek swój sprzeciw wobec rządowych planów oszczędności.

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

gedero

  • Gość

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #811 dnia: Lipiec 27, 2012, 08:33:55 »
Czy odebrałeś już swoją kartę na wrzesień?

Link - KARTA ZAOPATRZENIA KZ-II
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI

Offline adam998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 258
    • http://
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #812 dnia: Sierpień 14, 2012, 21:17:30 »
Tomasz Majewski wypowiedział dzisiaj święte słowa
"....Polski sport to po części ja, a mnie się on nie podoba. Wszelkie próby zmian nie pomagają, bo zajmują się nim urzędnicy, a nie ci, którzy się na nim znają i go kochają - mówi złoty medalista igrzysk w Londynie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"...."
Tak samo jest u nas nigdy dobrze nie będzie jak będą nami rządzili księgowi, filozofi i socjolodzy  :wall: :wall: :wall:
« Ostatnia zmiana: Sierpień 14, 2012, 21:51:09 wysłana przez adam998 »

Offline Firefajter998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 141
  • JRG
    • OSP RADUŃ
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #813 dnia: Sierpień 14, 2012, 21:34:43 »
Szymon Majewski wypowiedział dzisiaj święte słowa
"....Polski sport to po części ja, a mnie się on nie podoba. Wszelkie próby zmian nie pomagają, bo zajmują się nim urzędnicy, a nie ci, którzy się na nim znają i go kochają - mówi złoty medalista igrzysk w Londynie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"...."
Tak samo jest u nas nigdy dobrze nie będzie jak będą nami rządzili księgowi, filozofi i socjolodzy  :wall: :wall: :wall:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Majewski -----> Szymon Majewski (występuje u ciebie w poście)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Majewski ------> Tomasz Majewski (osoba która wypowiedziała te słowa i to o niego powinno chodzić)

Żeby nie było to nie jest nic złośliwe ... ;)

Offline adam998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 258
    • http://
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #814 dnia: Sierpień 14, 2012, 21:53:19 »
Szymon Majewski wypowiedział dzisiaj święte słowa
"....Polski sport to po części ja, a mnie się on nie podoba. Wszelkie próby zmian nie pomagają, bo zajmują się nim urzędnicy, a nie ci, którzy się na nim znają i go kochają - mówi złoty medalista igrzysk w Londynie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą"...."
Tak samo jest u nas nigdy dobrze nie będzie jak będą nami rządzili księgowi, filozofi i socjolodzy  :wall: :wall: :wall:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szymon_Majewski -----> Szymon Majewski (występuje u ciebie w poście)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Majewski ------> Tomasz Majewski (osoba która wypowiedziała te słowa i to o niego powinno chodzić)

Żeby nie było to nie jest nic złośliwe ... ;)

eh oczywiście że Tomasz nie Szymon już poprawione

Offline ratownik 112

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #815 dnia: Sierpień 16, 2012, 23:24:10 »

poniżej załaczam link do stanowiska  FZZ SM woj. wlkp.


http://www.fzz-sm.pl/images/storiesfile/Komunikat_FZZSMWlkp_14_08_2012.pdf

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #816 dnia: Sierpień 19, 2012, 18:42:12 »
Do tych, którym władza poprzewracała w...

Link - KIESZONKOWY SATRAPO
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI

Offline trb

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 126
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #817 dnia: Sierpień 20, 2012, 08:43:59 »
Cytuj
warunki służby dla wstępujących rekrutów zdefiniowano w taki sposób, który w zasadzie gwarantuje, że do Służby stawią się wyłącznie ci, którzy nie poradzili sobie w życiu.

Z gąszczu informacji wyłowiłem tą, która poza wszystkimi ważnymi i alarmującymi rzeczami zawartymi w poście Rebelianta Szmarowskiego, jest najczęściej pomijana w innych dyskusjach i analizach, a za 5-10 lat będzie głównym problemem (o ile nie zaczyna go stanowić już teraz) w jakości "substancji ludzkiej" która będzie miała chronić i ratować ludzkie życie i mienie.

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #818 dnia: Sierpień 20, 2012, 09:58:18 »
Cytuj
warunki służby dla wstępujących rekrutów zdefiniowano w taki sposób, który w zasadzie gwarantuje, że do Służby stawią się wyłącznie ci, którzy nie poradzili sobie w życiu.

Z gąszczu informacji wyłowiłem tą, która poza wszystkimi ważnymi i alarmującymi rzeczami zawartymi w poście Rebelianta Szmarowskiego, jest najczęściej pomijana w innych dyskusjach i analizach, a za 5-10 lat będzie głównym problemem (o ile nie zaczyna go stanowić już teraz) w jakości "substancji ludzkiej" która będzie miała chronić i ratować ludzkie życie i mienie.
W wielu jednostkach już tak jest , nawet w przypadku gdy chodzi też o absolwentów  szkół pożarniczych - obowiązuje chyba selekcja negatywna lub jakieś inne kryteria - widzę to po jakości absolwentów trafiających do komend.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #819 dnia: Wrzesień 10, 2012, 21:55:26 »
Udostępnij ten link podstawiając pod imię Traka swoje własne (ksywkę, nick, nazwisko). Stwórzmy nasz Hymn Niewolników.

O czym melduje dziś jak co dzień starszy niewolnik
Trak (tu wpisz swoją ksywkę, nazwisko, pseudo) Rebeliant


Jacek Kaczmarski - Meldunek

[youtube]http://youtu.be/n0vQpjb8El0[/youtube]
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 10, 2012, 22:26:47 wysłana przez Rebeliant Szmarowski »
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI

Offline kogut78

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #820 dnia: Wrzesień 22, 2012, 19:35:22 »
A propo Kaczmarskiego to jego obława jest na nowej płycie Kukiza ,zresztą bojkotowanej przez media.A może by tak wspomóc akcje Pawła w sprawie jednomandatowych okregów wyborczych ,może w przyszłosci szłoby te świnie odsunąc od koryta.Info na www.zmieleni.pl

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #821 dnia: Wrzesień 25, 2012, 19:03:16 »
CYWILNE RODZINY MUNDUROWYCH

Nie chcemy niczego nikomu odebrać. Nie domagamy się niczego więcej, niż przysługuje nam w myśl prawa, którego znajomość doprowadziła każdego z nas do decyzji o podjęciu Służby.
________________________________________

Czy to, że domagamy się poszanowania ZE STRONY WŁADZ, oznacza, że chcemy aby dano nam coś, na co nie zasługujemy, kosztem Naszych Współobywateli, którzy ciężko pracują na to, co mają?
 
Proszę nie powielać bezrefleksyjnie tego, czego nie szczędzą nam dyspozycyjni dziennikarze. Czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, że zdecydowana większość z nas ma normalne rodziny? Normalne, to znaczy takie, których członkowie ciężko harują, aby z trudem utrzymać się na wzburzonych falach polskiego dzikiego kapitalizmu!
 
Szanowni Obywatele!
 
Do Protestu Służb Mundurowych zapewne wcale by nie doszło, gdyby nie zadeklarowana przez premiera w expose, chęć przyznania podwyżek (a tak naprawdę "podwyżek") niektórym spośród nas. (300 PLN brutto dla żołnierzy i policjantów, reszta WON!). Po czterech latach realnego spadku uposażeń. Byliśmy gotowi do solidarnego ponoszenia kosztów reform, wraz z resztą Społeczeństwa. Ale rządowi wcale nie chodziło o to, aby Mundurowi coś z kimś solidarnie ponosili. Chodziło (i chodzi) o to, aby odebrać nam większą część uprawnień. Dlaczego piszę "uprawnienia", a nie "przywileje"? Dlatego, że dekadę temu władza ustawodawcza w ustawie o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych z silnym naciskiem uznała, że ofiarność i pełne poświęcenie Służbie, zasługują na REKOMPENSATĘ (tak jest napisane w ustawie!).
 
Mija dekada. Mundurowi się nie zmienili. Zmieniły się warunki ekonomiczne, zmieniła się "ekipa". I nagle z tych, którzy zasługują na rekompensatę, zmieniamy się w kułaków, dybiących na krwawicę "cywilnej" części Narodu. Czy układa się to Państwu w logiczną całość? Do służby obywatel wstępuje jako cywil. Decyzję o akcesji podejmuje na podstawie tego, co wie o charakterze służby, o zagrożeniach z niej wynikających i O PROFITACH Z NIĄ ZWIĄZANYCH. Decyzja jest oparta na tej triadzie. Tę decyzję każdy z nas podejmował właśnie w taki sposób. Rozważył plusy i minusy, a miłość do Ojczyzny i chęć służenia Społeczeństwu była jedynie inspiracją. Miłością nie wyleczy się ran. Miłość nie czyni nieśmiertelnym, ani kuloodpornym. Miłość do Ojczyzny nie osłabia poczucia godności. Wręcz przeciwnie, potęguje to poczucie.
 
Gdy głośno mówimy o tym, że rząd nami pomiata, inspirując plugawe publikacje na nasz temat, to oznacza dokładnie, że rząd nami pomiata.
 
Nie chcemy niczego nikomu odebrać. Nie domagamy się niczego więcej, niż przysługuje nam w myśl prawa, którego znajomość doprowadziła każdego z nas do decyzji o podjęciu Służby.
 
Jeśli rządzący chcą zmienić prawo - niech się stanie. Jeśli Państwo Polskie nie może dzisiaj sprostać temu, co zadeklarowało Mundurowym dziesięć lat temu - NALEŻY UCZCIWIE TO OBWIEŚCIĆ. My to zrozumiemy, choć nasze cywilne rodziny zniosą to ciężko.
 
Ale nie pozwolimy, aby próbując ratować chromy budżet, przedstawiciele państwa odbierali nam należne uprawnienia, głosząc, że jesteśmy uzurpatorami, kułakami i leniami!
 
"A co ma zrobić zwykły cywil, który czuje się upodlony na skutek polityki rządu?" zapyta pewnie ten i ów. Mili Państwo, uczucie upodlenia jest wspólne coraz większej liczbie nas - obywateli. Odbierając nam prawo do obrony Godności Służby, z pewnością nie odzyskacie Państwo poczucia godności własnej. Nie tędy droga.
 
Jeżeli komuś z Państwa wydaje się, że Mundurowi zarabiają kokosy, proszę przyjrzeć się zarobkom parlamentarzystów i porównać to z etycznym wizerunkiem wielu z nich. Proszę zapytać Pana Premiera, komu i za jaki nakład pracy, przyznaje się w Jego rządzie milionowe premie. Proszę zapytać, ile dopłacamy wszyscy do podróży lotniczych w każdy weekend, aby Ludzie Dawnego Etosu mogli w komplecie "haratnąć w gałę". I choć trochę czasu poświęćcie Państwo, aby poznać uwarunkowania służby w mundurze (i przechodzenia na emeryturę) w różnych państwach.

Oto pomocny link
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI

homohomini

  • Gość
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #822 dnia: Wrzesień 25, 2012, 21:42:47 »
Mądrze napisane , ale nie wiem czy w dobrym miejscu czy nie powinno być to miejsce odwiedzin szerszego grona cywili.
Nie mniej jednak słowa uznania za merytorykę manifestu.
Pozdrawiam

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #823 dnia: Wrzesień 26, 2012, 07:30:33 »
Mądrze napisane , ale nie wiem czy w dobrym miejscu czy nie powinno być to miejsce odwiedzin szerszego grona cywili.
Nie mniej jednak słowa uznania za merytorykę manifestu.
Pozdrawiam

Dobrze prawisz, że nie wiesz, bo ta informacja została udostępniona właśnie takim jak Ty. Czyli tym którze jej gdzie indziej by nie znaleźli. A Szanowny Rebeliant robi wiele dobrego wstawiając to tutaj.

Offline Rebeliant Szmarowski

  • wichrzyciel
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
    • mój profil na Facebook
Odp: Akcja protestacyjna 2011-2012
« Odpowiedź #824 dnia: Październik 12, 2012, 17:09:31 »
Krzysiek Paczko ma głos:

Link - KOMENTARZ KRZYŚKA PACZKO
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2012, 21:57:25 wysłana przez Rebeliant Szmarowski »
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku

MUNDUROWI DZIĘKUJĄ RZĄDOWI