Rozważmy coś realnego(...)
Otóż mamy do czynienia z pustostanem (...)Schody - Pozostała tylko metalowa rama (nie cała) - drewno zbutwiało... W stropach liczne ubytki w drewnianym poszyciu. Z zewnątrz drabina sięga 3 kondygnacji. Piętro wyżej, ratownicy docierają za pomocą nasadkowej. Poszkodowany znajduje się na 4.
Zabudowa zwarta. Stare kamienice. Wąskie przejazdy (max. osobówka) niektóre ograniczone stropami (przejazdy przez bramy. Dach o pochyleniu kilku stopni z wypuszczonym strychem tworzy jakby balkon na dachu o szerokości ok. 2m wkoło krawędzi.
Wskazania do ewakuacji: Poszkodowany po upadku z wysokości (strop 5 - strych), podejrzenie obrażeń kręgosłupa. Odkrztusza krwistą plwocinę - podejrzenie obrażeń ukł. dr. odd. Odpada zatem ewakuacja np. w trójkącie czy szelkach. Wariant oczekiwania na sznurkowców także - interwencja gdzie indziej. Drabina czy podnośnik nie wjadą.
Stosuję to co mam do dyspozycji na miejscu zdarzenia, do którego zajechałem wozem ratowniczo-gaśniczym
Dobrze.
@Kasper, namaluj na zdjęciu lokalizację naszego poszkodowanego, będzie łatwiej
Tymczasem na bazie tego tak "na szybko", bez zbędnych komplikowań robię tak:
- drabina/podnośnik nie muszą w ogóle tam się pakować. Wjazd ciasny, podwórko typu "studnia"
Poszkodowanego przenoszę do lokalu od strony, do której z zewnątrz budynku wspomniane zastępy mają dostęp
Nie komplikujmy sobie spraw. Częstokroć podkręcamy założenia nie dopuszczając najprostszych rozwiązań
Ok, napiszesz zaraz, że nigdzie nie ma dojazdu
Rzadko tak jest... Z reguły zawsze gdzieś jest
Ale załóżmy, że faktycznie jest z tym ciężko
Opuszczam na desce poszkodowanego piętro niżej (otwór bądź jego wykonanie w podłodze), do miejsca, do którego sięga drabina i dalej jedziemy wg znanego nam schematu (myślę, że opisywanie opuszczania możemy sobie w tym miejscu darować
[dla formalności tylko, gdyby jednak nie, to do wyboru: trójnóg/nasadki/stanowisko na belkach itp... możliwości sporo]
Piętrzmy dalej trudności - podwórko-studnia tak ciasne, że położenie drabiny przystawnej ruchem wahadłowym nie wchodzi w grę - wykonujemy dostęp piętro/piętra niżej, do momentu, gdzie pojawia się możliwość użycia drabiny.
Inne rozwiązanie: punkt mocowania stanowiska stanowią belki stropowe powyżej poszkodowanego, co daje nam możliwość do wyjechania z deską na zewnątrz przez okno wg któregoś ze znanych nam schematów. Bezpieczniejszym (przez co dłuższym) wydaje się opuszczanie otworami wewnątrz lokali... Itd.
Przypominanie w takim miejscu o konieczności zabezpieczenia liny przed przetarciem jest jak najbardziej na miejscu
Kurczę, toż to przecież elementarz i rzeczy tak oczywiste, że nie trwońmy czasu na opisywanie tego, co każdy wie/wiedzieć powinien
To samo dotyczy asekuracji ratowników pracujących na wysokości (przywoływane tu dachy...
).
Czym zastąpić niektóre elementy jak taśma aby wykonać taki układ?
Np wykonaniem uprzęży z liny
(...)czy propozycja wysunięcia deski na nasadkach poza krawędź spisała by się?
Punkt/stanowisko powinno być powyżej poziomu, a zatem nie za bardzo...