Drogi Cienu!
Nie martw się. Nie straciłem szacunku dla starszych. Tylko drażnią mnie nic nie wnoszące do tematu posty, w których się nie pisze ani słowa merytorycznej oceny problemu, a przedstawia same z palca wyssane argumenty (bez względu na to czy to pisze 16-letni napaleniec, czy zasłużony strażak który sporo w życiu widział). I nie chodzi tu o to, że uważam takie zabawki za najważniejsze w straży, tylko o to, że pewien rodzaj wypowiedzi sprowadza dyskusję na poziom zupełnego bezsensu.
Masz pełne prawo się wypowiedzieć, że takie coś się w straży nie przyda - tylko poprzyj to jakimś sensownym argumentem, podyskutuj z tymi co mają odmienne zdanie - a jestem pewien, że po wielu latach służby jesteś w stanie podać sensowne powody (nie na poziomie tatusia i kolejki). Powiedzenie "nie bo nie" nie ma sensu.
Zdrowia!
Edit:
A pisząc bardziej merytorycznie: jak dla mnie, to cena tego typu "zabawek" w stosunku do możliwości, wydaje mi się bardzo mała. Normalnie by się wydawało, że trzeba śmigłowiec za ciężkie miliony z pilotem (którego też się nie wyszkoli z miesiąc) żeby obejrzeć coś z góry, a tutaj to mamy za relatywnie bardzo niską cenę. Stąd też uważam, że zastosowanie tego w straży jest godne przedyskutowania i wypróbowania. Wiesz... to czasami jest tak, że uważamy coś za kompletną głupotę na początku, ale jak się nad tym głębiej zastanowić i spróbować, to może czasami, nie mówię, że zawsze, wyjść coś pożytecznego... więc jak dla mnie to oczywiście na razie zabawka, ale może warto się nad tym zastanowić? Byle by się zastanawiał ktoś kto to później będzie używał i ktoś kto to użyje z sensem... najgorsze jak to podzieli los wspomnianej już kamery termowizyjnej trzymanej w szafie...
Więcej się nie wypowiadam, bo nie mam quadrotora...