Każdy będzie chwalił szkołę którą kończył taka prawda. Wszystkie trzy szkoły mają bardzo zbliżony poziom.
Jak masz do częstochowy 35km to się nie zastanawiaj, jak po mieszkasz trochę na koszarach to będziesz tęsknić żeby chociaż na jeden dzień pojechać do domu i po mieszkać w "normalności"
może zbyt łatwo jednak Ci to przyszło że teraz tego nie doceniasz
Nie wiem o co konkretnie autorowi chodziło, ale ja cieszę się niezmiernie, że jestem w SAPie nie chciałbym wrócić z powrotem na polibudę mimo że praca po niej na pewno dużo lepiej płatna, włożyłem w to dużo wysiłku, dostałem się za drugim razem. Ale każdy kto dostał się do SAPu miał jakieś wyobrażenia na temat tych dwóch lat, jakoś sobie po swojemu wyobrażał tryb życia koszarowego. I tutaj można się w wielu kwestiach rozczarować, zderzenie z rzeczywistością nigdy nie pokrywa się z wyobrażeniami. Ile byś nie wysłuchał opowieści kolegów którzy w szkole byli / są, to i tak życie w koszarach będzie dla Ciebie zaskoczeniem a dla niektórych rozczarowaniem, szczególnie na początku. Później się człowiek przyzwyczaja. (nie wiem czy ja już się przyzwyczaiłem bo minęło dopiero 1,5 miesiąca czasu "po unitarce"
)
O unitarce w ogóle nie ma co dyskutować, jest przekichane na całej linii i tyle/.