Autor Wątek: Kwalifikacje Oficerów  (Przeczytany 65911 razy)

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #100 dnia: Styczeń 31, 2006, 21:53:52 »
Strasznie dawno mnie tutaj nie było, ale i ja chcę się jakoś włączyć do tej odwiecznej dyskusji o wyższości świąt itd..mam, jak kazdy z nas swoje odrębne zdanie na temat tego, kto jakim jest oficerem i po jakiej szkole najlepszym. Moim skromnym zdaniem człowieka już raczej w rzemiośle pożarniczym trochę doświadczonego charakter oficera nie jest uzależniony od ukończonej przez niego uczelni (SGSP, AWF, Seminarium Duchowne itp.), lecz od wrodzonej inteligencji (lub tez tej z trudem nabytej, ale jakiejkolwiek). W zależności, bowiem od jego nastawienia do innych strażaków, z którymi musi pracować, którymi musi dowodzić i których życie czasami ma w swoich rękach, taką sobie i innym niestety oficerom wystawia opinie. Niezależnie od tego, czy jest się absolwentem takiej lub innej uczelni nasze decyzje powodują, że ludzie określają czy nie jesteśmy "gwiazdkowym przerostem formy nad treścią" i wcale ich nie interesuje, jaka szkołę ukończyliśmy. Mój były wykładowca w SChP w Poznaniu mawiał:" Głupków się nie sieje, sami się rodzą" i jest to szczera prawda i ciągle aktualna, nawet po kilkunastu już latach od ukończenia, SChP, innym świetny moim zdaniem wykładowca SGSP wyznał kiedyś studentowi, że ma "ogólne pojęcie niezmącone znajomością tematu" i to również można odnieść do poziomu wiedzy pewnych oficerów, wreszcie kończąc magisterkę na SGSP stwierdziłem, ze w zasadzie to niczego tak naprawdę pożarniczego to się nie nauczyłem, musiałem zdać egzaminy lub zaliczenia z materiałów, które nie będą i nie są mi w życiu potrzebne, ale skoro ukończyłem i inzynierkę i magisterkę w SGSP zaocznie to jestem lepszy od absolwenta jak to ktoś określił "łapania żab"? Czy jestem równy absolwentom dziennej mundurówki SGSP? Nie? Tak? Dlaczego? W ogóle to jest to zawracanie "kijem Wisły", ta dyskusja trwa od wieków, trwać będzie dopóty dopóki się ktoś nie zlituje i stworzy jednego schematu osiągania stopnia oficerskiego, zakresu wiadomości, jakie powinien oficer pożarnictwa posiadać, (bo czy normalnym jest, ze ja dowódca zmiany robię analizy za d-ce JRG, którego na studiach cywilnych nikt tego nie nauczył?:)) oraz jakiegoś stażu służby, jaki powinien kandydat na oficera posiadać i także ktoś się wreszcie powinien nad ciągłą dewaluacją stopni oficerskich w PSP zastanowić, czy aż tylu oficerów jest nam potrzeba? Ach, można by tak gaworzyć w nieskończoność, ale dam teraz szanse wszystkim oportunistom, żeby mogli przedstawić swoje rację i mnie trochę zbesztać:) pozdrawiam wszystkich oficerów i pod-oficerów, (dzięki którym jeszcze jest to straż pożarna a nie biuro rzeczy niepotrzebnych i ziomków aspirantów, zawsze zastępujących i wspomagających radą oficerów, kiedy potrzeba)
PS. A słyszeliście takie powiedzenie: "Aptekarz tez lekarz"?:)) Pasuje to do nas wszystkich, oficerów oficerów wszelkiej masci, którymi nasza ojczyzna obdarzyła hojnie PSP.

 B)  
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #101 dnia: Styczeń 31, 2006, 22:10:03 »
no stary szacuneczek....:)

Pozdrawiam mł.asp.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #102 dnia: Styczeń 31, 2006, 23:29:28 »
PS. to juz całkiem n akoniec: dla mnie na oficera trzeba mieć jaja i łeb na karku a nie papier!

Pozdrawiam

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #103 dnia: Luty 02, 2006, 23:04:40 »
A może strażacy nie dzielą się na tych z papierem i bez, tylko prosto na mądrych i głupich...........
A swoją drogą pielęgniarka z magistrem teologii nie zostaje od razu lekarzem.
 

Offline firemanpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #104 dnia: Luty 04, 2006, 15:03:46 »
Witam tez mam parę słów co to oficerów po sgsp i oficerów po studiach cywilnych. Natomiast sprawa jest prosta i kazdy albo jej nie widzi albo zobaczyc nie chce nie wiem dlaczego ale moim zdanie to jest zazdrość do tych co ukaczyli np. zaoczne inzynierkę w sgsp. Przeciez wszyscy mogą iść do sgsp nawet sekcyjny albo ogniomistrz pracujacy na podziale . Koszty to 420 zł miesięcznie wpisowe 480 zł no i oczywiście przejazd, hotel, kserówki wyzywienie itd., średnio wychodzi około 700 , 800 zł miesięcznie. Czemu niektórzy idą na łatwizne i kończą studia takie jak "grzybobranie" i oni chca dostac stopień oficerski?? nie rozumim tego. Dlaczego ja musze sie męczyc 4 lata w sgsp a nauki jest sporo a gość, który skończył "grzybobranie" zostaje równiez oficerem pożarnictwa troche tego nie rozumiem przecież równie dobrze mogł iść na sgsp..
Jeśli nie ma gość głowy do nauki to niech sobie również wybije z głowy stopień oficerski. Nie mam nic to tych oficerów po studiach cywilnych ale oni nie powinni miec też nic do ludzi, którzy sie staraja uczończyc  szkołę w sgsp  i nie iść na łatwiznę. Myślę że to będzie docenione. Pozdrawiam...   :D  

Offline BooWa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #105 dnia: Luty 04, 2006, 18:51:22 »
... a nie przyszło wam niektórym na myśl, że aby dostać oficera po studiach cywilnych trzeba już mieć aspiranta i pewien już staż pracy w PSP ???
Piszecie, że są to pseudooficerowie, bo kończą "turystykę" czy "grzybobranie". Ale to nie oznacza przecież, że mają oni wiedzę tylko i wyłącznie z tych dziedzin. 90% z tych pseudooficerów ma skończoną aspirantkę (więc co za tym idzie posiadają wiedzę pożarniczą) a dodatkowo krótszy lub dłuższy staż w JRG (co stanowi pewne już doświadczenie pożarnicze). Nieprawdaż? Według mnie taki ktoś nie będzie absolutnie gorszym oficerem niż cywil co sobie z ulicy po liceum poszedł do SG. A co do kierunków studiów cywilnych to nie zawsze są one z sufitu! Np. pracownik działu technicznego - robi inżynierkę mechaniki pojazdowej, "behapowiec" z komendy - robi sobie studia z zakresu bhp, dowódca sekcji z jednostki chemicznej - chemię lub ochronę środowiska ... itd! dziękuję
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2006, 18:53:13 wysłana przez BooWa »

Offline firemanpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #106 dnia: Luty 04, 2006, 23:16:41 »
Masz trochę racji BooWa lecz nie musisz miec aspirata żeby zostac oficerem przecież dobrze wiesz że są kursy oficerskie. Podoficer po skończeniu inżynierki na sgsp na kiedunku cywilnym nie różniącym sie wogóle pod względem materiału jaki jest na mundurówce moze iść na taki kurs oficerski teraz chyba jest 3 semestry. Ale też trzeba wiedziec, że oczywiście musisz miec zajebistego plecaka żeby zostac wysłany na taki kurs.. :D
 pozdrawiam...

Offline BooWa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #107 dnia: Luty 05, 2006, 10:52:16 »
Racja, nie musi mieć aspiranta, ale jak każdy wie w 90% studia cywilne robią właśnie aspiranci. pozdrawiam

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #108 dnia: Luty 05, 2006, 11:36:27 »
Cytuj
Racja, nie musi mieć aspiranta, ale jak każdy wie w 90% studia cywilne robią właśnie aspiranci. pozdrawiam


Szkoda, że nie dodałeś jeszcze, że podoficerowie są za tępi, żeby studiować. Z takim poglądem już się spotkałem. Lecz zwróć uwagę, że obecnie przed kandydatami do służby przygotowawczej stawia się coraz wyższą poprzeczkę, jeżeli chodzi o wykształcenie i wiele osób trafia do tej służby z tyt. inż. czy mgr - ostatnio miałem przyjemność rozmawiać z Panią str. mgr p.o. kierownika sekcji d/s kadrowo-organizacyjnych. Nie jest to może najlepszy przykład, ponieważ z pewnością ta pani w niedługim czasie zostanie oficerem. Inna sytuacja jeżeli taki mgr czy inż. trafia na podział.....wtedy droga daleka i wyboista.
 
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline BooWa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #109 dnia: Luty 05, 2006, 13:50:07 »
Dokładnie. Niedawno u znajomego w JRG przyjęli na podział stażystę z tytułem doktora :)

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #110 dnia: Luty 05, 2006, 14:35:34 »
Ten dr to na podział czy do biura? Coś mi się wierzyć nie chce, żeby ktoś, kto poświęcił kilka lat na studia doktoranckie i pewnie miałby przed sobą karierę naukową, rezygnował z niej i przyjmował się do służby przygotowawczej za dużo mniejsze pieniądze, niż otrzymuje audiunkt na jakiejkolwiek uczelni. Chyba, że czeka go "szybka ścieżka kariery"....  
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline BooWa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #111 dnia: Luty 05, 2006, 18:35:49 »
Cytuj
Coś mi się wierzyć nie chce, żeby ktoś, kto poświęcił kilka lat na studia doktoranckie i pewnie miałby przed sobą karierę naukową, rezygnował z niej i przyjmował się do służby przygotowawczej za dużo mniejsze pieniądze, niż otrzymuje audiunkt na jakiejkolwiek uczelni

nie musisz wierzyć ... nikt Ci nie karze  :P  

Offline macahan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #112 dnia: Luty 05, 2006, 19:54:33 »
firemanpsp - cacane masz te swoje wywody, szkoada tylko, że prawie wszyscy "wielcy panowie oficerowie" po dziennej SG.., którzy są w moim powiecie (na szczęscie tylko kilku) są, bardzo delikatnie mówiąc, średniej klasy fachowcami. Jakoś dziwnie sie składa, że od "ładnych paru lat" 90 % dziennych słuchaczy (o sorry - podchorążych !) to pociotki różnej maści wujków, stryjków, tatusiów, kolegów wujka, itp. na wysokich stołkach strażackich, którzy tak naprawdę głeboko w du.. mają powołanie, a w głowie im tylko tzw. KARIERA.
Dla mnie nie jest istotne czy oficer jest po SG.. czy po innych studiach, gdzie równiez trzeba zdawać egzaminy wstępne, zaliczać sesje, pisać kolosy, itp., itd. A jeśli ktoś nazywa inne kierunki studiów niż JEDYNY SŁUSZNY (skąd my znamy to jakże "apolityczne" określenie?!) KIERUNEK czyli SG..  "grzybobraniem", to jest dla mnie po prostu żałosnym ćwo...kiem!!! Przeciez wystarczy umieć obliczać wytrzymałośc konstrukcji w warunkach pożarowych, znać się na wydajności szlaucha strażackiego, wiedzieć co to jest kawitacja, itp. by być SUPER-OFICEREM (jeszcze tylko pelerynki brakuje) -  a gdzie wiedza psychologiczna, pedagogiczna, umiejętność poprawnego pisania i mówienia, wiedza o administracji i zarządzaniu kryzysowym, itp.? Po co to wszystko, no nie. Lepiej mieć klapki na oczach i błyszczący znaczek SG.. pod kieszonką mundurka.  
Pozdrawiam GORĄCO WSZYSTKICH STRAŻAKÓW a LETNIO oficerów po dziennej SG.. :angry:  

Offline Maxx

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 185
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #113 dnia: Luty 05, 2006, 20:27:06 »
BRAVO macahan
Tricks are for kids.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #114 dnia: Luty 05, 2006, 20:55:20 »
Cytuj
nie musisz wierzyć ... nikt Ci nie karze

Jeżeli mi - to nie każe, a jeżeli karze to mnie

swoją drogą to mógłbyś wyjaśnić, czy ten stażysta z doktoratem to jest ratownikiem, czy stoi w blokach startowych do szybkiej kariery. A może traktuje służbę w PSP jako pole badań naukowych, chociażby z zakresu nauk socjalnych?
Czy wiesz o tym, że stypendium doktorskie jest wyższe niż uposażenie stażysty,a audiunkt na uczelni zarabia więcej niż d-ca zmiany? A może chcesz mnie przekonać, że ktoś poświęcił 8-10 lat na zdobywanie stopnia naukowego, żeby teraz robić oszałamiającą karierę na podziale? Nawet gdyby faktycznie to był taki pasjonat, to powinien odpaść na testach psychologicznych. No chyba, że utrzymuje go żona lub rodzice i nie musi martwić się jak utrzymać rodzinę. Tak, taką sytuację potrafię sobie wyobrazić....
Tak więc stary powiedz wprost, że na podziale to ten dr będzie tylko chwilę, a za moment wywieje go gdzieś do KP(M) lub KW. Jest jeszcze taka możliwość, że ten gościu ma np. doktorat z etymologii  - wtedy faktycznie jego wiedza byłaby bardziej przydatna na podziale (wiesz -szerszenie, osy i inne pszczółki).
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline BooWa

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #115 dnia: Luty 05, 2006, 21:28:57 »
Na podziale jest ratownikiem (stażystą).
A jaki jest jego powód wyboru takiego fachu niestety nie wiem?
- może stwierdził, że praca naukowa nie jest jego powołaniem i chce spróbować w życiu czegoś innego?
- może to stanowisko jest przejściowe i chce zrobic potem szybką "karierę"?
- może ma nieźle płatną pracę, a w straży chce sobie dorobić (przy obecnej ilości wolnego wielu "firmanów" ma własny interes a na służbę przychodzą się zrelaksować)?
Tego nie wiem, ale wiem, że odnośnie kwalifikacji oficerów psp MACAHAN w dużej mierze ma rację.
 

Offline macahan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #116 dnia: Luty 05, 2006, 21:37:28 »
lang - też jesteś niezły cudak - chyba "entomologii" oraz "nauk socjologicznych (ew. socjotechnicznych lub socjopatycznych)... :D  

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #117 dnia: Luty 05, 2006, 22:36:19 »
brawo macahan! to był test dla BooWa...chyba nie przypuszczałeś, że nie odróżniam etymologa od entomologa? Ale już co do nauk socjalnych to się rozpędziłeś - gdybyś korzystał niekiedy z takich baz jak np. SCOPUS czy Social Sciences Data Collection to byś wiedział, że pod tym pojęciem kryją się nie tylko socjologia czy też ogólniej nauki społeczne, ale również tak egzotyczne kierunki jak np. antropologia.
A tak w ogóle, to obaj macie zbieżne poglądy z moimi na temat oficerów.  Oficerowie byli, są i będą potrzebni. Podyskutować możemy na temat czy aż tylu i czy nabór do SGSP powinien tak wyglądać jak wygląda. Moim zdaniem najlepsze byłoby dojście do systemu naboru wewnętrznego. I uważam również, że samo wykształcenie wyższe, obojętnie czy będzie to SGSP, Politechnika XXXXXX, Uniwersytet XXXXX czy inna Wyższa Szkoła Tańca Góralskiego z nikogo nie zrobi oficera. Nawet jeśli będzie miał gwiazdki na pagonach.
I tak na koniec, to dodam tylko, że rozpoczynając studia nie myślałem nawet o awansie na stopień oficerski. Dla podoficera bez garba to mało realna wizja. Podejrzewam, że większość wszystkich aspirantów i podoficerów kształcących się na "normalnych" kierunkach również nie myśli o przeskoczeniu do wyższego korpusu.

 
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline macahan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #118 dnia: Luty 05, 2006, 22:51:08 »
Moja mowa będzie krótka ... na temat szkoleniowego-strażackiego ogródka (:P - Bronek Talar the best).
Każdy winien przyjśc do PSP z tzw. ulicy a potem wg zdolności i cech psychofizycznech winien być kierowany na kolejne szczeble wtajemniczenia (tylko jak i tutaj uniknąć kolesiostwa!!!). Zero SG.. i SA (CS) w systemie dziennym dla absolwentów szkół średnich!!! Zlikwidować ten system - bo później wychodzą z nich takie matołki, które nie wiedzą podstawowych rzeczy z codziennej służby w PSP (czy to na wozie, czy w PSk czy też w tak znienawidzonym przez "prawdziwych straażaków" biurze).

Offline firemanpsp

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #119 dnia: Luty 05, 2006, 23:21:54 »
Cytuj
firemanpsp - cacane masz te swoje wywody, szkoada tylko, że prawie wszyscy "wielcy panowie oficerowie" po dziennej SG.., którzy są w moim powiecie (na szczęscie tylko kilku) są, bardzo delikatnie mówiąc, średniej klasy fachowcami. Jakoś dziwnie sie składa, że od "ładnych paru lat" 90 % dziennych słuchaczy (o sorry - podchorążych !) to pociotki różnej maści wujków, stryjków, tatusiów, kolegów wujka, itp. na wysokich stołkach strażackich, którzy tak naprawdę głeboko w du.. mają powołanie, a w głowie im tylko tzw. KARIERA.
Dla mnie nie jest istotne czy oficer jest po SG.. czy po innych studiach, gdzie równiez trzeba zdawać egzaminy wstępne, zaliczać sesje, pisać kolosy, itp., itd. A jeśli ktoś nazywa inne kierunki studiów niż JEDYNY SŁUSZNY (skąd my znamy to jakże "apolityczne" określenie?!) KIERUNEK czyli SG..  "grzybobraniem", to jest dla mnie po prostu żałosnym ćwo...kiem!!! Przeciez wystarczy umieć obliczać wytrzymałośc konstrukcji w warunkach pożarowych, znać się na wydajności szlaucha strażackiego, wiedzieć co to jest kawitacja, itp. by być SUPER-OFICEREM (jeszcze tylko pelerynki brakuje) -  a gdzie wiedza psychologiczna, pedagogiczna, umiejętność poprawnego pisania i mówienia, wiedza o administracji i zarządzaniu kryzysowym, itp.? Po co to wszystko, no nie. Lepiej mieć klapki na oczach i błyszczący znaczek SG.. pod kieszonką mundurka.  
Pozdrawiam GORĄCO WSZYSTKICH STRAŻAKÓW a LETNIO oficerów po dziennej SG.. :angry:
macahan--chyba ci sie cos pomyliło..Przyznam ci racje jeżli chodzi o ludzi po dziennych mundurowych na sgsp tak ja tez znam ich kilku i potwierdzę twoje słowa ale jeśli ci chodzi o ludzi po aspirantce, ktorzy poszli do sgsp bądz to na mundurową bądz na cywilną inżynierkę to chyba sie mylisz.Napisałem o grzyboraniu mysląc o kierunkach takich jak bibliotekarstwo czy inne smieszne kierunki po których otrzymuje sie licencjata. Po takich studiach nie powinni dawac pierwszego stopnia oficerskiego. Aha a takie przednioty jak psychologia, wiedza o administracji i zarzadzaniu tez są na sgsp.
pozdrawiam --ciebie też macahan :D  

Offline kitek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #120 dnia: Luty 23, 2006, 00:07:39 »
Moi mili punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia tak jest i było. Wiele tu padło niemiłych słów co do "właściwych"oficerów czy nie. Musimy na tym etapie powiedziec sobie jedno jesteśmy w wiekszości przypadków  wielka rodziną funkcjonariuszy PSP. Dlatego wszyscy skupiamy sie na tym forum bo łączy nas wspólny interes RATOWNICTWO. Prawda jest taka w Państwowej Straży Pozarnej liczy się doświadczenie, umiejetność pracy w zespole, odpowiedzialność, przewidywalność i inne przymioty a nie kto jest jakim oficerem a czasami podczas pozaru lasu to i "grzybiarstwo" może okazać sie przydate. Nie chcę z tego miejsca rozwijac tematu czy oficer po SGSP jest właściwy czy ten oficer po np. chemii, ochronie środowiska itp. przydatnej w słuzbie specjalności jest gorszy. Nie bądźcie złośliwi bo każda droga która prowadzi do celu jest dobra nie wszystkim dane jest studiować w Warszawie z róznych przyczyn. W szkole warszawskiej uczymy sie wiedzy ogólnej według programu który jest zbliżony oczywiście w zakresie cywilnych przedmiotów do standardowych studiów inzynierskich chodzi mi o naukli ścisłe po 4 letnim okresie nauki wychodzi gość oficer. Ja kończyłem szkołę aspirantów w tej szkole miałem tylko przedmioty zawodowe i tylko to wbijano mi do głowy, trafiłem do "jogurtu" z wielkimi aspiracjami ale życie zweryfikowało nie to osobiste tylko to życie na podziale dostałem rejon- kuchnie i do desantu poddałem się temu życiowemu doswiadczeniu i po roku juz jeździłem z przodu. Przyszedł oficer po SGSP na podział i co kto mu bez doświadczenia powierzy funkcje dowódcze NIKT do kuchni i do desantu teraz mam 4 letni staz pracy i chciałem nadrobić  czas zgłosiłem komendantowi akces podwyższenia kwalifikacji w SGSP na w miarę korzystnych warunkach. Kierowałem się faktem, że w mojej komendzie wykształciło się w ten sposób już paru oficerów ale nowe doswiadczenie uśmiech miłego siwego gośći oznajmiającego mi, że nie widzi potrzeby kształcenia oficerów po pół roku plecak starosty został skierowany. Na co miałem czekać poszedłem na cywilną uczelnię (ochrona środowiska) w trym roku kończę i juz dostałem obietnicę od komendanta, że o stopień nie wystąpi bo ponoć przepisy się zmieniły. Tak oto przedstawia się sprawiedliwość aby zaistnieć trzeba mieć plecy a jak ich nie ma to jesteś ostatni któremu się nalęży. Prawo do kształcenia mają jedynie słuszni funkcjonariusze z opcji zasiadającego na swieczniku. Może kiedyś coś się zmieni i otrzymam stopień oficerski ale na pewno nie będę się czuł gorszym oficerem wrecz przeciwnie będę starał się wykorzystać specyficzne umiejetności opanowqane na swojej specjalności gdzie chemia , ekologia jest na mocno wałkowana. W naszym fachu i przy tylu specjalizacjach ustawowych naszej kochanej straży jest miejsce dla wielu nie gorzej wykwalifikowanych po cywilnych szkołwch funkcjonariuszy, którzy wiedza z zakresu pozarnictwa wcale nie odbiegaja a wrecz przeciwnie moga z powodzeniem specjalizować sie w okreslonej dziedzinie. Co bedzxie miało wymierne skutki dla prowadzonych działań.Pozdrawiam w jedności siła

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Odp: Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #121 dnia: Luty 23, 2006, 21:47:48 »
kitek podzielam Twoje poglądy. Myślę, że są zdrowe dlatego, że miałeś szczęście trafić na JRG gdzie mimo wykształcemia trzeba przejść jak to nazwałeś "desant". I jest to zjawisko jak najbardziej wskazane.
Niestety w wielu jednostkach jest inaczej. Oficerowie czy aspiranci dostają od razu stanowisko dowódcy zastępu i nie wiedzą co to znaczy posprzątać kuchnie i posłuchać doświadczonego ogniomistrza a to tylko powoduje ich zwiększenie zarozumialstwa (jacy oni mądrzy nie są), które nabyli z suchą teorią ze szkół.
Pozdrawiam wszystkich myślących zdrowo strażaków.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #122 dnia: Luty 24, 2006, 11:31:56 »
strazakg:
zgadzam się z Toba, acz kolwiek nie jest tak wszędzie i zawsze..... ja tez przyszedłem do jrg jako dowódca zastępu, jako aspirant, i wcale nie jest mi obce sprzatanie kibla, zmywanie podłogi czy czyszczenia samochodu albo odśniezania placu! To kwestia mentalności i poczucia obowiązku a nie wyrośniętych ambicjii jak niestety w wielu przypadkach się zdarza, a co do wiedzy ogniomistrzów czy strażaków z wieloletnim doświadczeniem.... ja osobiście nigdy nie miałem nic przeciwko temu aby mnie pouczali czy nawet krytykowali. Więc mimo tego że zgadzam się z Twoją wypowiedzią uwzam ją za nieco  mało sprawiedliwa.

pozdrawiam

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #123 dnia: Luty 24, 2006, 11:51:45 »
Cytuj
Oficerowie czy aspiranci dostają od razu stanowisko dowódcy zastępu i nie wiedzą co to znaczy posprzątać kuchnie i posłuchać doświadczonego ogniomistrza a to tylko

Generalnie zgoda, jednak chciałbym, żeby także doświadczony ogniomistrz zechciał czasem wysłuchać młodych absolwentów szkół pożarniczych.
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

straz98

  • Gość
Odp: Kwalifikacje Oficerów
« Odpowiedź #124 dnia: Luty 24, 2006, 11:56:55 »
A mi się wydaje, że wielkość tego doświadczonego ogniomistrza poznać można po tym, iż uzaje prawo tego niedoświadczonego do zajmowania miejsca dowódcy i wspomaga go swoim doświadczeniem. Całe szczęście u mnie w jednostce tak właśnie się do tego podchodzi.