Ulgi podatkowe...hmm, żeby z nich korzystać to najpierw trzeba mieć dochody, a to w naszym cudnym kraju jak wiemy bywa problematyczne
Dlatego ja jest ZA odpłatnością, i to taką przy której by była ustalona nie tylko górna granica, ale również DOLNA, i tak żeby ograniczało to możliwości samorządów do kombinowania "jak by tu nie wypłacić", czyli np. uprościć procedury wypłacania ekwiwalentu, bo na dzień dzisiejszy jak nie ma w jednostce osoby która się zajmuje tymi papierami to ludzi odrzuca od tych papierów - a wiem co mówię bo wypełniałem papiery za powódź, do jakby była taka możliwość, to pewnie pod każdą godziną akcji by kazali podać swoje pełne dane osobiste i podpis
Ale o tym jest inny wątek pod hasłem "ekwiwalent".
Co do dodatków emerytalnych - jakby ktoś nie zauważył to ostatnimi czasy nasz system emerytalny staje się coraz bardziej niewydolny, aż w końcu stanie się całkowicie niewypłacalny. A rządzący aby ratować
Zakład
Utylizacji
Składek, mogą jednym rozporządzeniem nas wyru...ać bez mydła ustalając dodatek na poziomie np. 10zł miesięcznie, lub całkiem się z niego wycofując. Teraz mówimy o tym w miarę spokojnie, mimo tego że straszą nas wszędzie "kryzysem", ale kto wie jak sprawy się będą miały za dwie kadencje? Ja panowie mam 24 lata, i o ile dożyję do emerytury to nie chciałbym być w takiej sytuacji że za lata służby za free (po zniesieniu ekwiwalentu), dorzucą mi dychę miesięcznie do emerytury (na cukierki-mordoklejki
), albo całkiem powiedzą - no sorry, ale kryzys mamy znowu i dodatków niet