Podwyżki - 2012 ?

[adamjrg]

Chłopy - jak wygra PO to nie będzie podwyżek a jak wygra PiS to nie będzie bo wytłumaczą się że po już tak zaplanowało budżet i nic się z tym nie da zrobić.

Nie ważne kto wygra i tak jesteśmy bici...

Nie piszemy z CAPS LOCKIEM....

[sikawkowy2008]

adamjrg
tyle tylko że za PIS podwyżki były i to niezłe. Plus obniżenie podatków.
A za PO tylko te, które uchwalił Sejm za PISu.
Więc moze nie gdybajmy co będzie bo tego nie wiemy. Ale wiemy  jak było dotychczas. A jak dotychczas najgorzej było za PO. Za pozostałych partii jakoś lepiej.
Od razu wyjaśniam sam głosowalem na PO (uważam, że to był błąd) wcześniej na UW.
No to wspomnień wystarczy.

[JON SNOW]

Jak już piszesz o podwyżkach to wspomnij również o sytuacji jaka zapanowała w Polsce i na świecie za rządów PO. PiS działał w czasach wszechobecnego wzrostu właściwie we wszystkich dziedzinach życia i na całym świecie, nie długo po tym jak zacząć płynęły pieniądze z Unii. PO w rok po wyborach musiało zmierzyć się z kryzysem. Nie dziwi mnie więc to, że rząd ostrożnie wydawał fundusze. NIE TYLKO MY NIE MIELIŚMY PODWYŻEK! I myślę, że to nie kwestia partii tylko okresu. Swoją drogą wole, by przez jakiś czas (rozsądny) podwyżki były mniejsze (+1% wysługi), niż żebym miał kiedykolwiek zaznać sytuacji jaka obecnie ma miejsce w Grecji, gdzie nie tyle nie ma podwyżek, tylko są obniżki w budżetówce plus oczywiście podwyżki podatków. No i miano państwa na garnuszku "bogatszych" z Unii. Ktoś powie, że u nas to się nie zdarzy??? Mieliśmy być drugą Irlandią! Ja osobiście nie chciał bym dziś mieszkać w 2 Irlandii...
Trochę pokory Panowie...
Nie dajmy się robić w konia ale myślmy bardziej dalekowzrocznie...

[onik]

 Mylisz  się kolego i to bardzo a w Grecji chyba nigdy nie byłeś (mieszkałem tam 5 lat więc wiem, co nie co ,a co do twojej propozycji to zastanów się lepiej ile powinno trwać zaciskanie pasa przez nas i nasze rodziny ,no chyba że masz odpowiednią grupę i aż tak nie odczuwasz bidy
Pozdrawiam

[sikawkowy2008]

Benq może jestem głupi ale nie aż tak.
Co do podwyżek:
Słynna reguła wydatkowa działa tak, że wydatki budzetu  rosną inflacja plus 1 procent.
A płace stoją w miejscu. W słuzbach mundurowych (płace i okołopłacowe 80 %) oznacza to że na wydatki rzeczowe jest ok 20 % wiecej rocznie. Nie licząc przesunięc z wakatów.
Czyli paliwo, SPD, i inne ozdobniki finasujemy brakiem naszych podwyżek.
A jeszcze wyższe płace napędzają konsumpcję, która napędzała zielona wyspę.
A poza tym nauczyciele, sędziowie, prokuratorzy mają podwyżki.

No dobra ktoś mi to tak wytlumaczył
No jeśli to jest prawda, to nie ma co mydlić oczu kryzysem.

A poza tym jak ktos nie ma ręki do rządzenia to rządzić nie musi. Inaczej mówiąc: wolisz być rządzony przez głupka który ma cholerne szczęście i wszytko idzie dobrze, czy przez świetnego fachowca który ma totalnego pecha i wszytko idzie nie tak? (to tylko przykład ani PO ani PIS nie uwazam za szczególnie głupich lub szczególnie mądrych).

[JON SNOW]

Nie rzucajcie się na mnie jak hieny na padlinę, bo ja też chciałbym mieć podwyżki co roku, kto by nie chciał??? W końcu wszystko drożeje a płace stoją w miejscu (prawie). chodziło mi o to sikawkowy2008 żebyś spojrzał na to trochę szerzej- łatwo się wydaje jak się ma z czego.
Kolego onik, grupa 6 od nie dawna, wcześniej grupa 4, więc chyba szału nie ma co? "Bidy" nie odczuwam bo z głodu nie przymieram i mam gdzie mieszkać. A co do Grecji to co Ci się nie spodobało, wyjaśnij może???

[112]

Witam ! Każdy z nas wie , że z pustego to i ..... . Pytanie brzmi : Czy liberalna partia da nam , budżetówce , kiedykolwiek godziwie zarobić Pozdrawiam .

[bart73]

Witam ! Każdy z nas wie , że z pustego to i ..... . Pytanie brzmi : Czy liberalna partia da nam , budżetówce , kiedykolwiek godziwie zarobić Pozdrawiam .

Krótka odpowiedź nie. .
ale zawsze tak było był aws i Buzek to nie było na nic. Przyszli komuniści z Sld coś się ruszyło. Przynajmniej sprzętowo . Przyszedł nieszczęsny PiS podwyżki były spore . Zostało PO i znowu dupa . Więc wychodzi na to ,że liberałowie są do dupy dla nas

[trb]

Znowu kolego bart to samo uogólnienie. Za tych było lepiej, za tamtych gorzej. Jak ktoś napisał, wszystko zależało od sytuacji makroekonomicznej, kto miał z czego ten dawał. Z drugiej strony też czuję się pominięty przy rozdziale kasy, skoro niektóre grupy zawodowe podwyżki sobie wywalczyły... Tylko spójrzcie proszę też na to z innej perspektywy. Czy to że dana grupa ma kasę, czasem nie jest bezpośrednio związane ze skutecznością ZZ ? Bo coś mi się wydaje że branże ze sprawnymi i wpływowymi ZZ-kami zawsze te podwyżki wywalczą, natomiast u nas to jest z tym "tak se".

[onik]

Kolego Benq 2 chodzi mi o to , że media kreują rzeczywistość i większość ludzi wierzy w to co tam zobaczy czy to televizja czy coraz silniejszy internet bardzo często zakrzywiają wizję świata rzeczywistego aby wywołać sensację i zarobić na tym kasę do sedna z tym zaciskaniem pasa przez Greków to nie jest tak do końca oni zawsze byli zwolennikami życia w państwie pomocowym ,opiekuńczym  i troche odbija im się to czkawką mimo to wszystko nadal posiadają oni różne śmieszne dla mnie dodatki sytuacyjne i pomimo tego że niby gospodarka kuleje nadal posiadają przywileje , co do ich cięć w budżecie to również patrzyłbym na to przez palce , więc to tyle jeżeli chodzi o twój grecki przykład
pozdrawiam

[zoddali]

Czytam, czytam i coś mi się wydaje, ze wielu kolegów ma rację: rządzący obecnie ładują nas wielką łopatą. Rozmontowali wojsko, teraz pora na policję i straż, lecz w przeciwieństwie do armii u nas i w policji to rozmontowanie będzie widać po spadku skuteczności działań. Możemy tez oczekiwać w niedalekiej przyszłości niepokojów społecznych (vide: Anglia), gdyż ceny, a za tym koszt życia, rosną. Nie wyobrażam sobie naszych działań, gdy na przykład zapłonie Warszawa: nawet przy 20 JRG w mieście i dzisiejszych obsadach nie opanujemy pożarów. Dodatkowo "podburzony" przez rządzących populistów przeciwko nam tłum (no bo mamy emy po 15 latach i śpimy na podziale) może nam zacząć ciąć węże, zakręcać hydranty... Mam takie dziwne wrażenie, że albo ktoś nie ma wyobraźni, albo do "góry" nie docierają informacje na temat tego co - w szeroko pojętym społeczeństwie, którego i my jesteśmy małą bo tylko trzydziestotysięczną częścią - się dzieje.

Stawiam więc pytanie - co możemy zrobić, aby NAM było lepiej, bo w sytuacji gdy nikt o nas nie myśli, czyż nie powinniśmy wziąć swoich spraw we własne ręce?

[grzela]

Interpelacja nr 22503 do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie planów zamrożenia płac funkcjonariuszy Policji do 2012 r.

   Szanowny Panie Ministrze! W ostatnich dniach zostały podane informacje, iż w najbliższym czasie mają być dokonane kolejne cięcia wydatków w Policji, co ma przynieść oszczędności. W ramach przedmiotowych oszczędności wynagrodzenia funkcjonariuszy Policji mają zostać zamrożone do 2012 r., mimo iż od kilku lat nie były waloryzowane.

   Tym samym przedmiotowa sytuacja doprowadziła do sytuacji, w której policjanci podjęli protest, w ramach którego m.in. zamiast wypisywania mandatów udzielają oni jedynie pouczeń.

   Dlatego mając powyższe na uwadze, zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:

   1. Jakie kroki zostaną podjęte w celu zmiany zaistniałej sytuacji?

   2. Jakie oszczędności będą z tego tytułu?

   3. Czy jest to zasadne, zważywszy na fakt, iż wynagrodzenia funkcjonariuszy Policji do kilku lat nie były waloryzowane?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Jarosław Matwiejuk

   Białystok, dnia 4 maja 2011 r.

Szanowny Panie Marszałku! W nawiązaniu do pisma z dnia 19 maja 2011 r. (sygn. SPS-023-22503/11) przekazującego interpelację posła na Sejm RP pana Jarosława Matwiejuka w sprawie planów zamrożenia płac funkcjonariuszy do 2012 r. uprzejmie informuję, iż na przestrzeni lat 2007–2009 w ramach ustawy z dnia 12 stycznia 2007 r. program modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Biura Ochrony Rządu w latach 2007–2011 (Dz. U. Nr 35, poz. 213, z późn. zm.) realizowano przedsięwzięcie pn. „Wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy”. Przyznane Policji, celem realizacji zadania, środki pozwoliły na wzrost mnożnika kwoty bazowej z poziomu 2,03 do wysokości 2,65, co (przy jednoczesnej zmianie kwoty bazowej w 2008 r. o 2,3% i 2009 r. o 2%) przełożyło się na wzrost przeciętnego uposażenia policjanta wraz z nagrodą roczną z poziomu 2 963,48 zł w 2006 r. do 4 036,72 zł, tj. o 1 073,24 zł (o 36,2%). Ustalony od dnia 1 stycznia 2009 r. wskaźnik obowiązuje do czasu jego zmiany.
Ponadto, zgodnie z ustawą o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, waloryzacji kwoty bazowej (m.in. dla funkcjonariuszy oraz członków korpusu służby cywilnej) lub wynagrodzeń (dla osób nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń) dokonuje się ustalanym corocznie w ustawie budżetowej wskaźnikiem wzrostu wynagrodzeń.
W związku z przyjęciem, w założeniach do projektu budżetu państwa na rok 2012, „zamrożenia” wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w projekcie ustawy budżetowej na rok 2012, skierowanej w dniu 5 maja 2011 r. do Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych, kwota bazowa, z której wynika wysokość przeciętnego miesięcznego uposażenia funkcjonariuszy m.in. Policji, ustalona została na poziomie z 2011 r. Dla pozostałych grup pracowników państwowej sfery budżetowej, w tym członków korpusu służby cywilnej, kwoty bazowe również nie ulegają zmianie w stosunku do 2011 r. Także wynagrodzenia osób nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń zostały określone na poziomie ustawy budżetowej na rok 2011. W konsekwencji środki na wynagrodzenia i uposażenia w projekcie ustawy budżetowej na rok 2012 określone zostały na poziomie 2011 r. i tym samym nie nastąpi w 2012 r. wzrost wydatków na ten cel. Niezależnie od powyższego pragnę poinformować, że zwiększenie uposażeń policjantów, przykładowo o prognozowany na 2012 r. średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych – 102,8%, poprzez podwyższenie kwoty bazowej o 2,8%, tj. z 1523,29 zł do 1565,94 zł, wymagałoby zwiększenia w skali roku wydatków na uposażenia o ok. 150 mln zł, z tego podwyższenie uposażeń łącznie z nagrodą roczną – ok. 139 mln zł, i pozostałe należności – ok. 11 mln zł.
Podwyższenie kwoty bazowej oznaczałoby również wzrost uposażeń funkcjonariuszy wszystkich służb mundurowych. W przypadku resortu spraw wewnętrznych i administracji także funkcjonariuszy: Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Biura Ochrony Rządu. W konsekwencji łączne dodatkowe skutki finansowe dla Policji, SG, PSP i BOR w skali roku wynosiłyby ok. 222 mln zł, z tego podwyższenie uposażeń łącznie z nagrodą roczną – ok. 205 mln zł, i pozostałe należności – ok. 17 mln zł.
Z poważaniem

[leszno]

witam dzis słuchałem pana Rostowskiego w TVN 24 chwalilsie że w tym roku zaoszczedzi budzet 10 mld - wieksze wplywy z  podatków (PIT 23%) itp i chwalil sie ze budzetowka 4 lata z 2012 r ma zamrozone place pytam sie co zrobia z ta nadwyzką? niespodziewaną zreszta? a o tym ze ponad 70 tys urzedasow zatrudnili wiecej za swoich rzadow to ani slychu, powinnismy -budzetowka protestowac i zadac kasy juz w przyszlym roku - euro 2012 to nasza szansa- co na to zwiazki ?

[Ogn.Fox]

Utrzymanie zamrożenia wynagrodzeń?

Dziennik Gazeta Prawna w artykule "Wyższe składki i podatki? Przyszłoroczny budżet do zmiany" rozważa zmiany jakie mogą zostać zostaną wprowadzone w finansach państwa w budżecie na 2012 rok.

"...muszą być utrzymane zapowiedziane już oszczędności. To oznacza utrzymanie zamrożenia wynagrodzeń w sferze budżetowej..." - czytamy w artykule.

Przedstawione w artykule podpowiedzi tzw. ekonomistów z obozu zbliżonego do znanej nam Rady Gospodarczej przy Premierze są szokujące i zupełnie nie biorą pod uwagę możliwości zmiany opcji politycznej po wyborach.

Staremu/nowemu rządowi zalecają podwyższenie podatków i składek, likwidację ulg (na internet i dopłaty do biopaliw), no i bezwzględne zamrożenie płac w sferze budżetowej, zamrożenie waloryzacji emerytur i wynagrodzeń nauczycieli itp. W dodatku zalecają zrobić to jak najszybciej, żeby można było wdrożyć te drakońskie oszczędności od początku 2012 roku!

No cóż, wydaje się, że najwyższy już czas skrócić urlopy - bo i tak nie ma pogody, wrócić do pracy i zacząć pilnować naszych interesów. No i przede wszystkim - przygotować własną wersję budżetu, jakby to określić; zorientowaną na odpowiednie zachowanie przy urnach wyborczych, żebyśmy po wyborach sami nie znaleźli się w urnach... do czego ta polityka szybko nas może doprowadzić.

źródło : http://www.nszzp.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1013:-utrzymanie-zamroenia-wynagrodze&catid=1:aktualnoci-nszz-policjantow&Itemid=30

[Ogniowy]

witam dzis słuchałem pana Rostowskiego w TVN 24 chwalilsie że w tym roku zaoszczedzi budzet 10 mld - wieksze wplywy z  podatków (PIT 23%) itp i chwalil sie ze budzetowka 4 lata z 2012 r ma zamrozone place pytam sie co zrobia z ta nadwyzką? niespodziewaną zreszta? a o tym ze ponad 70 tys urzedasow zatrudnili wiecej za swoich rzadow to ani slychu, powinnismy -budzetowka protestowac i zadac kasy juz w przyszlym roku - euro 2012 to nasza szansa- co na to zwiazki ?

Wypłacają odszkodowania rodzinom ofiar smoleńskich, pokrywają koszty pochówku samobójcy Leppera i wspierają nieubezpieczonych powodzian, jako dobre i przyjazne państwo, resztę przejadają zwiększając zatrudnienie w urzędach , przyjmując znajomych królika....

[grzela]

Interpelacja (nr 23234) do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie wynagrodzeń dla pracowników służb mundurowych
Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o zainteresowanie się sprawą wynagrodzeń dla służb mundurowych. W kontekście protestów służb mundurowych, które ostatnio odbyły się w Łodzi, chciałbym prosić o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
W samym województwie łódzkim limit przyjęć do Policji to 50 osób, podczas gdy wakatów jest aż 220. Funkcjonariusze dwoją się i troją, część z nich w ramach cięć oszczędnościowych została zdegradowana, by za mniejszą stawkę wykonywać tę samą pracę. Napawa smutkiem, że w prawie 40-milionowym kraju ludzie odpowiedzialni za porządek i bezpieczeństwo muszą aż wychodzić na ulice, żeby zademonstrować ich złe traktowanie.
Wiele związków zawodowych wywalczyło swoje prawa na drodze protestów, strajków czy też zamieszek w stolicy. Jednak funkcjonariuszom reprezentującym praworządność w kraju zwyczajnie nie przystoi palenie opon, agresywne zachowanie czy chociażby strajk, bo gdy oni opuszcza posterunek, to kto będzie chronił obywateli?
W związku z powyższym zwracam się z uprzejmą prośbą do Pana Ministra o odpowiedź na pytania:
1.   Jak przedstawia się na chwilę obecną statystyka zarobków policyjnych w Polsce?
2.   Czy zwiększenie naboru do policji, straży miejskiej, straży pożarnej pomogłoby w rozwiązaniu sytuacji nadgodzin?
3.   Jak ministerstwo reaguje na zaistniałą sytuację?
Z poważaniem
Poseł John Abraham Godson
Łódź, dnia 27 czerwca 2011 r.

Szanowny Panie Marszałku! W nawiązaniu do pisma z dnia 30 czerwca 2011 r. (sygn. SPS-023-23234/11), przekazującego interpelację posła na Sejm RP pana Johna Abrahama Godsona w sprawie wynagrodzeń dla pracowników służb mundurowych, uprzejmie przedstawiam poniższe informacje.
Stosownie do ustaw pragmatycznych przeciętne uposażenie funkcjonariuszy poszczególnych służb resortu stanowi wielokrotność kwoty bazowej, określanej corocznie w ustawie budżetowej. Ostatnie podwyższenie wskaźnika wielokrotności, jak również kwoty bazowej funkcjonariuszy nastąpiło 1 stycznia 2009 r.
Kwotę bazową dla funkcjonariuszy ustalono w ustawie budżetowej na rok 2009 w wysokości 1523,29 zł, natomiast wskaźniki wielokrotności dla służb określone zostały w rozporządzeniach Rady Ministrów na poziomie: policjanci – 2,65; funkcjonariusze Straży Granicznej – 2,67 i funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej – 2,59.
W konsekwencji przeciętne miesięczne uposażenie (łącznie z 1/12 nagrody rocznej) funkcjonariuszy resortu spraw wewnętrznych i administracji ukształtowało się na poziomie: Policja – 4037 zł, Straż Graniczna – 4067 zł i Państwowa Straż Pożarna – 3945 zł.
W ustawie budżetowej na rok 2010 i 2011 oraz w projekcie ustawy budżetowej na rok 2012 kwota bazowa nie uległa podwyższeniu. Również wskaźniki wielokrotności nie uległy zmianie.
„Zamrożenie” uposażeń w tych latach dotyczyło również pozostałych służb, przykładowo: żołnierzy zawodowych, funkcjonariuszy Służby Więziennej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu. Także wynagrodzenia pracowników państwowej sfery budżetowej w tym okresie nie były waloryzowane (z wyjątkiem nauczycieli).
Odnosząc się do stanów etatowych funkcjonariuszy w służbach resortu spraw wewnętrznych i administracji, pragnę poinformować, że ustalone w ustawie budżetowej na rok 2010 środki na uposażenia skalkulowane zostały na następującą liczbę etatów funkcjonariuszy:
— 102 309 w Policji,
—   16 596 w Straży Granicznej,
—   30 491 w Państwowej Straży Pożarnej. W ustawie budżetowej na rok 2011 oraz w projekcie ustawy budżetowej na rok
2012 środki na uposażenia również skalkulowano na powyższe stany etatowe.
Należy przy tym podkreślić, że podana liczba etatów jest łączną liczbą etatów w poszczególnych formacjach. Liczby etatów przypadające na poszczególne komendy wojewódzkie i powiatowe (miejskie) lub oddziały Straży Granicznej ustalają komendanci tych formacji.
Również wysokość planów wydatków na działalność poszczególnych komend przedkładana jest dysponentowi głównemu przez komendanta głównego Policji w kwocie łącznej dla wszystkich komend wojewódzkich oraz łącznej dla wszystkich komend powiatowych, a w przypadku Straży Granicznej – łącznie dla całej formacji.
Natomiast w przypadku komend wojewódzkich i powiatowych Państwowej Straży Pożarnej wydatki tych jednostek, w tym etaty funkcjonariuszy, finansowane są z części 85: Budżety wojewodów (w przypadku województwa łódzkiego z części 85/10).
W nawiązaniu do zagadnienia naboru do Policji pragnę podkreślić, iż w 2011 roku przyjęcia do służby zrealizowano w następujących terminach:
1)   10 maja 2011 r. – limit 1350 osób, do służby w Policji przyjęto 1344 osoby;
2)   5 lipca 2011 r. – limit 1000 osób, do służby w Policji przyjęto 983 osoby. We wskazanych terminach liczba policjantów pełniących służbę w garnizonie
łódzkim zwiększyła się odpowiednio o 50 i 37 osób.
Jednocześnie pragnę dodać, że przeprowadzony nabór pozwolił na zmniejszenie poziomu wakatów w województwie łódzkim z 5,42% na dzień 1 stycznia 2011 r. do 4,13% na dzień 1 lipca 2011 r.
Ponadto komendant główny Policji określił kolejne terminy przyjęcia do służby w Policji:
1)   8 listopada 2011 r. – limit 1350 osób;
2)   30 grudnia 2011 r. – limit 1000 osób.
 Uprzejmie informuję, że rozdysponowanie powyższych limitów na poszczególne komendy wojewódzkie (Stołeczną) Policji każdorazowo uwzględniać będzie między innymi stan wakatów w jednostkach organizacyjnych Policji oraz prognozowaną do końca 2011 r. fluktuację kadr w Policji.
W załączeniu zestawienie przeciętnych wynagrodzeń pracowników Policji w I kwartale 2011 r.*).
Z poważaniem

[trb]

Czytam tak wszystkie posty, różne doniesienia, słowa naszych rządzących i dochodzę do jednego wniosku. Czy my naprawdę tak o wiele prosimy? Rozumiem gdybyśmy chcieli podwyżek co roku po 2-3 razy. A tu nauczyciele mają, sędziowie, prokuratorzy mają, a my? Tak się zastanawiam, czy mamy inne żołądki niż nauczyciele? Czy z uwagi na to że jestem strażakiem mam tańszy prąd, albo chleb dla dziecka? Podobno nie ma kasy, ale od września nauczyciele znowu dostają 7% plus... Związku nauczycieli potrafią, nas nadal się ma w dupie. A jak czytam wyżej, że mamy średnio 3950 (nawet niech z 1/12 nagrody) to mnie szlag trafia. Bo jeśli ja mam pensję na poziomie kostek przy ziemi a komendant na poziomie głowy to średnio i tak wszyscy jesteśmy w czarnej dupie..

[hasici99]

Czytam tak wszystkie posty, różne doniesienia, słowa naszych rządzących i dochodzę do jednego wniosku. Czy my naprawdę tak o wiele prosimy? Rozumiem gdybyśmy chcieli podwyżek co roku po 2-3 razy. A tu nauczyciele mają, sędziowie, prokuratorzy mają, a my? Tak się zastanawiam, czy mamy inne żołądki niż nauczyciele? Czy z uwagi na to że jestem strażakiem mam tańszy prąd, albo chleb dla dziecka? Podobno nie ma kasy, ale od września nauczyciele znowu dostają 7% plus... Związku nauczycieli potrafią, nas nadal się ma w dupie. A jak czytam wyżej, że mamy średnio 3950 (nawet niech z 1/12 nagrody) to mnie szlag trafia. Bo jeśli ja mam pensję na poziomie kostek przy ziemi a komendant na poziomie głowy to średnio i tak wszyscy jesteśmy w czarnej dupie..

Wystarczy już to jakie jest zróżnicowanie wynagrodzeń w budżetówce. Mamy znacznie mniejsze uposażenia niż żołnierze, czy inne formacje. Dlaczego trep rozpoczynając pracę ma około 2100 na rękę + różne dodatki typu mieszkaniówki, konkretne dopłaty do wypoczynku, wychodzi niekiedy około 2500 na rękę. U nas stażysta musi ganiać z 1600zł przez 3 lata. A jak wyciągnę rękę po dopłatę choćby do mieszkania, to mi komendant nie podpisze przeniesienia na stałe.

[maniek777]

U nas stażysta musi ganiać z 1600zł przez 3 lata.

. To jest głupota. 3 lata jak byś miał być chirurgiem. Jeden rok i wiadomo jak jest z gościem. Jakoś nie widziałem ,żeby po stażu komuś "podziękowano" za współprace.
Żołnierz czeka na wojne i mu za ten czas płacą takie pieniądze. I nie mówcie, że jeżdzi na misje - bo ile % wojska jedzie , a i nie za sam  żołd. Chociaż akurat tym którzy jadą na wojnę nie zazdroszczę żadnych pieniędzy.

[Ogniowy]

Czytam tak wszystkie posty, różne doniesienia, słowa naszych rządzących i dochodzę do jednego wniosku. Czy my naprawdę tak o wiele prosimy? Rozumiem gdybyśmy chcieli podwyżek co roku po 2-3 razy. A tu nauczyciele mają, sędziowie, prokuratorzy mają, a my? Tak się zastanawiam, czy mamy inne żołądki niż nauczyciele? Czy z uwagi na to że jestem strażakiem mam tańszy prąd, albo chleb dla dziecka? Podobno nie ma kasy, ale od września nauczyciele znowu dostają 7% plus... Związku nauczycieli potrafią, nas nadal się ma w dupie. A jak czytam wyżej, że mamy średnio 3950 (nawet niech z 1/12 nagrody) to mnie szlag trafia. Bo jeśli ja mam pensję na poziomie kostek przy ziemi a komendant na poziomie głowy to średnio i tak wszyscy jesteśmy w czarnej dupie..

Wystarczy już to jakie jest zróżnicowanie wynagrodzeń w budżetówce. Mamy znacznie mniejsze uposażenia niż żołnierze, czy inne formacje. Dlaczego trep rozpoczynając pracę ma około 2100 na rękę + różne dodatki typu mieszkaniówki, konkretne dopłaty do wypoczynku, wychodzi niekiedy około 2500 na rękę. U nas stażysta musi ganiać z 1600zł przez 3 lata. A jak wyciągnę rękę po dopłatę choćby do mieszkania, to mi komendant nie podpisze przeniesienia na stałe.

I to są właśnie zdania, które są na rękę rządowi, po stworzeniu federacji związków zawodowych mundurówki powstała spora siła, z którą każdy rząd musiał się liczyć - teraz następuje rozwarstwienie i skłócenie w tej federacji a taki motłoch łatwiej skołować, oszukać i na nim zaoszczędzić - cele zaczynają być osiągane....brawooo

[Common]

To dlaczego nasi przyjaciele z pozostałych służb w federacji nie zrobili do tej pory nic żeby zrównać we wszystkich formacjach współczynnik przez który mnożymy kwotę bazową? Może dlatego, że nie oglądają się za siebie i nie zauważają, że PSP jest w ogonie pod tym względem!?

[pożarnik92]

I tutaj masz racje ta cała federacja to pic na wodę a oficer w KP nie zrozumie strażaka z JRG zawsze to twierdze i twierdził będę , u nas d-ca JRG powiedział nie wolno dawać starym pracownikom wysokich dodatków bo będą nas mieć w nosie na odejście i taka to jest nasza generalicja , małopolski KW zabronił dawać dodatki na odejście  ale oficerowie w biurach motywacyjny biorą beż żadnych kontroli , za czasów PO, szaraczki to niewolnicy kolegów Grabarczyka.Chwała tym co odeszli, w tym kraju uczciwym nie opłaci być ,bo do tego doszedłem po 20 latach służby i paru cywila . Tego nauczył mnie Tusk , Mróz . im podobni. Temu Państwu już nie uwierzę. a ZZ w których emeryt jest przewodniczącym
to zupełna klapa, przykład Małopolska.

[firepl]

Już dawno pisałem że ZZ bronią tylko swoich posadek i aby z lepszej grupy odejść na emke(np 17 grupa doradca komendanta) Jak strona służbowa chciała zkwalifikować dyżurnych do 9 grupy to zrobili wielki raban bo to nie była ich inicjatywa.Czego dobrego się spodziewać po związkowcach emerytach? oni się bawią i organizują sobie czas wolny.Pozdrawiam

[officer]

firepl a ja myślałem że jestem jedyny na tym forum z takim poglądem.
ZZ nie walczą o ludzi z podziału. Przykład proszę bardzo : parę lat temu d-com zmiany zabrano 1 normę. Mimo obiecanek ze strony Pana O. nic w tej sprawie nawet nie drgnęło. w mojej KP przewodniczący ZZ powiedział tak- wielkie halo a ilu w skali kraju jest takich. W biurze na 10 grupie ma o 1 normę więcej więc jakie to jest dbanie o podziałowców.
Drugi przykład to wszelkiego typu podwyżki- zawsze głośno ile to się dostanie a efekt taki że za każdym razem góra ma większe podwyżki niż dół niczym zawsze Policja więcej niż Straż- chyba z tego biorą przykład.
Nie wierzę tym emerytom związkowym za grosz i cieszę się że chociaż jeden myśli podobnie. UFFFFF

[fireman5]

@officer skoro ZZ nie spełniają Twoich oczekiwań, domniemam iz jesteś ich członkiem, proponuję abyś wypisał się ze ZZ a następnie zwrócił się do swojego Komendanta aby ten rozpoczął działania w celu załatwienia podwyżek swoim podwładnym w 2012r, w tym Tobie. Oczywiście chodzi mi o podwyżki płac nie mylić z "podwyżką" obowiązków.