W mojej jednostce pojawiły się pierwsze Vulcany i Tytany
Mogę tak na szybko opisać swoje wrażenia z Tytana, bo nim bawiłem się dłużej. Mam możliwość porównać go z Galletem F2 czyli hełmem, na którym jest chyba wzorowany. Jeśli chodzi o skorupę, to sprawia wrażenie solidnej i ładnie wykonanej, choć z wyglądu mi się nie podoba. Po założeniu na głowę ma się wrażenie jak po założeniu kasku budowlanego, w Gallecie zaś czuję się jak w kasku wspinaczkowy(nie umiem powiedzieć skąd bierze się różnica). Tytan dopóki nie ściśnie się mocno pasków leci do przodu jakby miał zamiar spaść, a Gallet nawet nie zapięty utrzymuje się na czubku głowy. Nowy produkt KZPT ma dużo możliwości regulacji, ciężko jest go dobrze dostosować i zapewne będzie pasował dobrze tylko na jednego użytkownika. Galleta zakładam, ściskam pasek pod brodą i pasuje idealnie. Największa wadą Tytana są gogle. W Gallecie gogle są rewelacyjne. W tytanie zaś słabo wykonane i po ściągnięciu ich na oczy gumkę mamy wkoło głowy, a w gallecie gumka jest na hełmie, co jest dużo wygodniejsze.
Generalnie fajnie że powstał taki hełm jak Tytan i zakładając, że kupujemy go z dotacją jest chyba wart swojej ceny, choć do Galleta F2 trochę mu jeszcze brakuje, ale to inna liga.
PS
no i plus dla Tytana za mocowanie latarki