Do firetom za to i inne wszystko zostałem posądzony o znieważenie jestem złym i niedobrym. Od kilku lat uczulam wszystkich i kogo mogę by, choć latarki były sprawne stacje sprawne by na wozie bojowym podstawowe narzędzia i osprzęt były sprawne i w odpowiednich ilościach, zostałem tylko wrogiem. Wiem, że ludzie sobie poradzą w JRG-4, ale na pewno by sobie poradzili lepiej gdyby mieli wszystko w należytym stanie i ilości. Zaniedbania są wielkie. Ale jaki wypas w samochodach tylko zazdrościć nam. Jest nadzieja, że młody zastępca D-cy JRG-4 sobie poradzi. Zrobił tyle, że tylko się cieszyć i nie przeszkadzać. Jest otwarty na wszystkie bolączki. W GW napisano świętą prawdę. Za to między innymi dostaję po nosie. Bo ja mam opinię człowieka z problemami. Przykład. Nie tak dawno na koniec roku czy świąt całej zmianie uroczyście życzono wszystkiego najlepszego powiedziano nam kilka marzeń, co będzie i co może być dla Straży Warszawskiej. Ja też powiedziałem swoje marzenie, „chciałbym by wszyscy mieli swoje maski do aparatów” efekt był taki, ogólny śmiech i żarty typu spójrz się do lusterka itd. itd. A było to spotkanie w obecności bardzo ważnych gości i to wysoko postawionych w PSP. Jak tu nie wierzyć sondażom GW jak sami sobie nieszczęście gotujemy. Nie jestem pewny na której to było zmianie ponieważ niedawno przeszedłem z trzeciej na pierwszą moje marzenie zostało tylko marzeniem oraz lusterko.