Tomstrazak-chylę czoła przed Twoją zdolnością czytania między wierszami 
Chyba pomyliłeś swoją ścieżkę kariery z moją. Ale szanujmy-nie mam zamiaru przebijać Cię w Twoich tezach. Pewnie siedzisz sobie w biurze i ciężko pracujesz ale to też przecież jakaś forma straży. Jak doszedłem do swego stanowiska-dla Twojej wiadomości-kiedyś byłem pełen ideałów i po szkole średniej dostałem się na aspirantkę do grodu Kraka (bez garba-za drugim podejściem bo za pierwszym musiałem oddać miejsce właśnie garbom). Ale nie o tym mowa.
Skupmy się na przepisie kwalifikacyjnym. Po cóż ten twór powstał? Może potrafisz wytłumaczyć sens jego istnienia? Z chęcią się dowiem (bez żadnych podtekstów). Obawiam się, że jednak mam w tym temacie trochę racji. Nawet nie wiesz ile bym dał, żebyś potrafił mi udowodnić, że się mylę.
A się uśmiałem
, jeszcze teraz się śmieje
, szczególnie z tego
'' Jak doszedłem do swego stanowiska-dla Twojej wiadomości-kiedyś byłem pełen ideałów i po szkole średniej dostałem się na aspirantkę do grodu Kraka (bez garba-za drugim podejściem bo za pierwszym musiałem oddać miejsce właśnie garbom). ""
,
a ja
moja kariera była trylion trylionów ciekawsza, zaczęło się w wieku przedszkolnym kiedy to dla sprawdzenia rozwoju procesu palenia spaliłem stodołę sąsiada, potem sprawdzałem rozchodzenie się dymu i drugi sąsiad pozbył się stodoły. Zaraz po podstawówce poszedłem na SGSP, którą po 2 latach ukończyłem z tytułem mgr inż. kpt i wyróżnieniem ''najdłuższa sikawka SGSP''. potem to już tylko sukcesy czyli;
na własnych rękach z płomieni wyniosłem tuzin dzieci i tuzin pięknych kobiet w tym dwie dziewice(były dziewicami przed wyniesieniem potem....) facetów nie wynosiłem bo zwykle śmierdzieli wódą, a ja brzydzę się alkoholu, itd,itd,itd teraz już tylko czekam jak zadzwonią z MSWiA i powołają mnie na KG
.
To jest magia internetu, można napisać wszystko tylko trzeba mieć mózg i wiedzieć, że jest coś takiego jak historia wiadomości, a ja jak z kimś dyskutuje to lubię wiedzieć jakie poglądy prezentuje w różnych tematach
.
Zajrzałem i co zostało z naszego bohatera bez garba i układów, zwykły ściemniacz, żyjący w wirtualnym świecie
.
dla przykładu ""7 Pożarnictwo / Forum zawodowców / Odp: Wszystko na temat "mundurówka" : Maj 12, 2010, 12:18:01
Witam!
Czytam ten wątek i powoli zaczynam się gubić. Do rzeczy. Przeszedłem na służbę stałą 2 lata temu. W tamtym roku otrzymałem dopiero mundur służbowy a w tym roku wyjściowy wraz z czapką. Komendant obiecał nam, że za mundur wyjściowy nie zostanie nam potrącona mundurówka. Teraz okazało się, że po konsultacjach z prawnikiem kwatermistrzostwo stwierdziło, że mundurówka zostanie pomniejszona o wartość munduru wyjściowego bo "takie są przepisy". Jak wreszcie z tym jest? Jeżeli nie mają prawa zabrać mi za mundur wyjściowy to na jakie paragrafy mam się powołać? Wszystko zmierza w kierunku -"zabieramy z mundurówki". Kto ma tutaj rację? Pytam na forum, bo liczę na obiektywną ocenę.
Pozdrawiam!""
i
""8 Pożarnictwo / Szkolenie, doskonalenie, ćwiczenia / Odp: Kurs podoficerski : Listopad 23, 2009, 17:51:25
Witam! A więc po kolei. Za dwa dni odbiór świadectw i pożegnanie z Częstochową, zatem można coś napisać.
Coś się w szkole ruszyło-na pewno było mniej roboty (może dlatego że kursy wcześniejsze większość już zrobiły) chociaż codzienne "targi niewolników" po zajęciach były. Zawsze coś potrafili nowego znaleźć do pracy. Jednakże czas na naukę zostawiali (nie licząc jakichś imprez typu mistrzostwa strażaków w tenisie, 15 lecie szkoły).Wówczas było przegięcie.""
W grodzie Kraka, aspirantka
.
Żeby nie było że nie w temacie, takich podoficerów ściemniaczy trzeba ganiać jak psów i na pewno nie powinni zostawać d-cami zast.
ps. Jak już będziesz miał nowego nika to zostań oficerem i pilnuj się chłopie(nowy nik np. DYZIO).
