085 - z tym pogorzeliskiem to bym polemizował. Pozostałe przypadki - pełna zgoda.
Nie wiem na jakiej podstawie sugerujesz, że ktoś komuś coś kazał.
Co do statystyk - jak wiecie, jest prawda, g...o prawda i statystyka.
deejayslonio - zgoda, co do przykładu podanego przeze mnie. Gratulacje za czujność. Tak też zostało wpisane.
Co do tego, kto jest od klasyfikacji i pisania informacji ze zdarzenia. Oczywiście, że KDR, tylko jak pisał jogurtOLO w praktyce bywa z tym różnie. Inna kwestia to który KDR - jeżeli jest kilku. Ten ostatni, czy może ten pierwszy??? Czy jeszcze jakieś inne rozwiązanie??
Poza tym jest jeszcze kwestia zdarzeń, gdzie KDR-em był druh OSP w KSRG. Jeżeli nie ma innych możliwości, to dzieje się tak jak piszesz, czyli informacje podawane są przez telefon do PSK czy MSK.
Można by jeszcze gdybać, co np. z wezwaniem do mięsa w garnku (na kuchni, czyli niekoniecznie "w miejscu do tego nie przeznaczonym") i pewnie wiele dyskusyjnych kwestii, tylko pytanie co to zmieni.
Działania są najważniejsze, a nie to jak zostaną opisane/zaklasyfikowane/ewidencjonowane itp. itd.
Pozdro