W zawodach OSP Ladek byl bezkonkurencyjny(owszem 5pkt. karnych sie nalezalo, ale innym tez moznabylo dac m.in. za linie ssawna- dokrecanie smoka ssawnego na ziemii), ale poprzednik ma racje odnosnie regulaminu- OSP Ladek przegral z kretesem swoje zawody wojewodzkie w 2010 roku, ktore byly eliminacja do zawodow krajowych(4 miejsce) i nie mial prawa startowac w Koninie. Dziwnym zbiegiem okolicznosci w lutym tego roku zmieniono regulamin i nie tylko mistrz(OSP Drzewce) ale i 2 pozostale druzyny z podium zalapaly sie do Konina. Kto sie oreintuje w temacie to wie, ze to nie byl przypadek. Owszem moglaby nastapic taka zmiana, ale z zapisem ze tyczy sie to okresu od zawodow w Kon8inie, a nie podpina sie to pod poprzednie zawody krajowe, ktore byly w 2007r!!! Przekret w bialych rekawiczkach i zadne tlumaczenie nie pomoze. Owszem w Koninie byli najlepsi, ale niestety- wg prawa nie powinno ich tam byc bo zawody wojewodzkie wygraa jednostka z Dobrowa, a Ladek zajal dopiero 4 miejsce.
Ta sama kwestia tyczy sie druzyny OSP Żelazna. SPrawiedliwosc jednak jest i szczescie im nie dopisalo. A jeszcze w piatek przed zawodami przedstawiciele OSP Żelazna probowali przekonac sedziego głownego by mogli startowac zawodnicy rezerwowi. Sedzia powiedizal wyrazie ze nie moga(to samo bylo ustalone kilka miesiecy wczesniej na odprawie przed zawodami), i tylko kontuzja moze doprowadzic do wejscia na plac zmagan zawodnika rezerwowego. I co sie stalo? W cwiczeniu bojowym zawodnik z Zelaznej doznal NIBY kontuzji- smiech na sali. Tak samo w przypadku dziewczyny z OSP żelazna. Ludzie gdzie wy macie honor??? Zelazna los skarcil, a Ladek mial wiecej szczescia.
Kolejna sprawa to OSP Raszowa, ktora startowala w parze z OSP Drzewce.
Na odprawach wyraznie ustalono, ze falstart powoduje przerwanie wykonywania cwiczenia przez 2 druzyny. W cwiczeniu bojowym Drzewce popelnily ewidentny falstat, ale mimo wykonania prawie do konca swojego cwiczenia musiel ije powtarzac(tlumaczenia ze nie slyszeli ze jest falstart jest bez sensu gdyz na filmikach wyraznie widac jak sedzia pokazuje mechanikowi falstart i ten powinien wylaczyc motopompe). To samo tyczy sie druzyny z Raszowy- mimo ukonczenia cwiczenia powinni powtorzyc je gdyz byl falstart w ich parze. TO z kolei kompromitacja komisjii sedziowskiej. I niech nikt sie nie tlumaczy, ze kibice trabili bo taki sygnal startowy to porazka- cichy i malo przekonywujacy. Tak czy inaczejRaszowa powinna powtorzyc swoje cwiczenie.
Dla mnie zwyciezcami jest druzyna ze Smardzewic- pokazali klase i zasluzenie staneli na podium.
Zaznaczam, ze pisze obiektywnie i na pdst. faktow- brak tu zlosliwosci.
Pozdrawiam wszystkic hzawodnikow i zawodniczki:)