MIKO, znowu się spotykamy
Po co tworzysz coś, czego nie ma w rzeczywistości, a tylko w zakamarkach Twojej świadomości? Nie kreśl podziału miedzy PSP a OSP, bo jest niepotrzebny, zgubny i głupi. Nie nawalaj na PSP i ich działania, to wtedy sam nie będziesz wszędzie wietrzył podstępu i chęci dowalenia OSP. Ten kto napierdziela na sposób działania dla samego gadania, niewarty jest uwagi, jak p. Telus, który 01 powiatowego odwoływać chce. Dziwny gość, zaiste.
LUDZIE. Tu jest problem. Zawsze to powtarzam jak pacierz, że: system dobry, sprzęt i kasa jest, możliwości i chęci są, tylko w ludziach błędu się doszukujmy. Do sedna. W filmie pierwotnym z Podhala. Wielu ludzi dało ciała, nie ma co kryć. OSP dało, bo odpierda..ją syf po same uszy. KDR ich nie ogarniał, to oczywiste. Ale czy to wina tych strażaków czy tego KDR-a? U mnie w powiecie są jednostki (w KSRG!!!) które nie mają ŻADNYCH ubrań specjalnych, tylko koszarówki. Kasa. Nie ma pytań. Kto w KP jeździ na II czy III wyjeździe na wieś - albo jakiś ogniomistrz na wylocie albo jakiś młody co w mieście by nie ogarniał, zależy jaki obyczaj w JRG.
Nie twierdzę, że ci strażacy OSP nie mieli czego na łby włożyć, czy KDR był nieprzygotowany, ale znam problemy służby. Wszystkie procedury, kwity, szkolenia i $$$ w dupe włożyć, jak się nie wie po co się to robi. Jak mamy ludzi tylko "daj", a nic od siebie. Jak przychodzi młody do służby, to zamiast go kolanem przycisnąć i po pół roku by coś z niego było na podobę strażaka, to mu się wmawia, że on i tak ma dobrze, że i tak go nie wywalą, bo kto ZUS zapłaci. Jechać młodych z wiedzy i szkoleń, wymagać od siebie a później od innych, czuć służbę a nie wyrko i po jakimś czasie efekty same przyjdą. Ale jak tylko narzekać a sprzętu palcem nie ruszyć, to gdzie efekty
Nikogo nie bronię. Żeby było jasne. Ale ludziom coś trzeba dać, żeby coś odebrać. Chcemy dobrych ratowników, to ich nie znajdziemy w kapuście. Trzeba ich uformować. Każdy wyjazd jest wypadkową pracy całej zmiany i jak coś nie gra, to są na YT jako mierni aktorzy. Tylko szkoda, że inni strażacy na forum walą w nich jak nie powiem w co, udając, że u nich to cacy. Ja parę lat temu to miałem strażaka co za mną stację zapasową nosił, bo tylu było ludzi na zmianie, a teraz nie ma komu robić i też sie pracuje, ale jakości w tym extra nie ma. A jak mi się jeszcze wmawia
że ja "be" bo chce zapłaty za pracę, jak ja mam dobrze w ciepłym, jak ja naskakuje na OSP i ich prace, to ja nie wiem, skąd brać siły na takie ciągłe ataki. Brak pozytywów w służbie zaczyna naprawdę doskwierać. Sorry, że się rozpisałem, ale to reakcja na ostatnie ruchy na forum i w służbie. Pozdrawiam.