(Śląsk) Nowe wytyczne Plan zajęć, szkoleniówka...

[cudik]

Wczoraj na służbie czytałem pismo Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, odnośnie nowych planów dnia dla strażaków. W piśmie można wyczytać szereg różnych nowości które jak można się domyśleć pewnie napisał 03. Czytamy w nim min. czas szkoleń do godz 18, obowiązkowy w-f, szkolenie kierowców które ma prowadzić Technik( doskonalenie prowadzenia pojazdów pożarniczych) testy z wiedzy pożarniczej trzeba zdawać przed komisją nie zdanie egzaminu teoretycznego wyklucza egzamin praktyczny ( skutkuje to obcięciem dodatków służbowego, pozytywne zaliczenie można wnioskować o nagrodę ) Dużo innych moim zdaniem dziwnych rzeczy kolejna papierkowa robota i po co. To skoro tacy mądrzy proszę zatrudnić do JRG sprzątaczki, konserwatorów, ogrodników, a my się będziemy cały dzień szkolić. Związki do roboty bo tylko Śląsk dostaje znów po dupie. Niech ten 03 idzie już do tej Warszawy bo nas wykończy.

[deejayslonio]

Dziwne rzeczy piszesz... nie wiem gdzie jeszcze jest inaczej ale w Warszawie dzień zajęciowy już dawno tak wyglądał...

[laciok]

kolego @cudik przepraszam Cię bardzo ale gdzie Ty się przyjąłeś do fabryki misiów? bo po ostatnich kontrolach nie dziwię się że KW nie wytrzymała... w niejednej JRG D-cy sami zrobili hejzel i porządek na zmianach. Panowie szanujmy się bo to że się ktoś mianuje "zawodowcem" bo pracuje w PSP  nie oznacza że nim jest. Wielu ludzi a jeszcze więcej plecaków przychodzi odbębnić!! 24 godzinki i dwa dni spokoju by strzelić jakąś inną fuchę. Nie mówię że wszyscy bo są naprawdę ludzie którzy zostawiają kawałek serca w tej służbie ale oni sami systemu nie zbudują. Strażak jest po to by ratować życie ludzkie i nie jest to zabawa w lanie wodą... więc chyba należy wymagać od "zawodowców" by wiedzieć więcej niż Ci jest potrzebne do rutynowych działań. Są przypadki że ludzie nawet nie znają podstawowego sprzętu jaki jest na wózkach nie mają pojęcia o jego rozmieszczeniu a już nie wspomnę o uruchomieniu go... sory ale jak d-ca zmiany niema pojęcia jak uruchomić tempest to ludzie to też mają w dupie ponieważ przykład idzie z góry... Więc jestem za tym by się szkolić i nabytą wiedzę sprawdzać właśnie poprzez wspomniane przez Ciebie testy.

[SIUSIEK]

Wczoraj na służbie czytałem pismo Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, odnośnie nowych planów dnia dla strażaków. W piśmie można wyczytać szereg różnych nowości które jak można się domyśleć pewnie napisał 03. Czytamy w nim min. czas szkoleń do godz 18, obowiązkowy w-f, szkolenie kierowców które ma prowadzić Technik( doskonalenie prowadzenia pojazdów pożarniczych) testy z wiedzy pożarniczej trzeba zdawać przed komisją nie zdanie egzaminu teoretycznego wyklucza egzamin praktyczny ( skutkuje to obcięciem dodatków służbowego, pozytywne zaliczenie można wnioskować o nagrodę ) Dużo innych moim zdaniem dziwnych rzeczy kolejna papierkowa robota i po co. To skoro tacy mądrzy proszę zatrudnić do JRG sprzątaczki, konserwatorów, ogrodników, a my się będziemy cały dzień szkolić. Związki do roboty bo tylko Śląsk dostaje znów po dupie. Niech ten 03 idzie już do tej Warszawy bo nas wykończy.

Widzę że czujesz rozgoryczenie aby posiedzieć sobie po 15.30 w foteliku i pooglądać TV.Zapewniam Ciebie że gdybyś trafił tam gdzie ja służę nawet byś o tym nie pomarzył.Taki regulamin był u mnie wprowadzony jakieś 5 lat temu.Jeśli to na dzień dzisiejszy Ci się nie podoba to chłopie rzuć papier.Oczywiście przemyśl.

[cudik]

Nie twierdzę że jest to zły pomysł, ale dlaczego mamy robić za króliki doświadczalne, jak wszyscy to wszyscy H...wo ale jednakowo jak w wojsku. Ja tez jestem za szkoleniem podnoszeniem swoich kwalifikacji, odczuwam jednak wrażenie że od strażaków wymaga się byśmy byli Bogami. Podzielam, zdanie kolegi (laciok ) jest dużo leserstwa w PSP przychodzą na 24 i już na służbie kombinują Ws, wolne by nałapać fuch ( nie dziwie się temu gdyż uważam że uposażenie jakie otrzymujemy  to marne grosze, gdyby zarabiać 2 razy tyle każdy by się przyłożył do służby bo kasy było by w miarę na utrzymanie rodz. i nikt by nie kombinował może być to również pojęcie względne Polacy mają zawsze mało) mało ludzi wstępuje w struktury PSP z powołania więcej po znajomości i o czym tu mówić. odniosę się również do odp. kolegi (SIUSIEK ) służę w jednej z Większych jednostek na Śląsku i powiem prosto jak jest praca to pracujemy jak luz to czemu z tego nie skorzystać choćby przed TV cz siłowni. Uważam za słuszne słowa które kiedyś słyszałem Strażak powinien być wypoczęty i może chodzić nawet w klapkach po jednostce które taż mają być wypoczęte, Bo nigdy nie wiesz do czego udasz się po następnym dzwonku. Podsumowując Wszystko ma mieć ręce i nogi czas na szkolenia nie takie fikcyjne tylko dosłowne czas na prace gospodarcze, sport, odpoczynek, jeśli to wszystko się zgra w całość to będzie OK. Tyle pozdrawiam.

PS. Obowiązkowe sekcje zwłok wyśmienity pomysł  ale szkoda słów

[nevada998]

Takie czasy że od strażaka wymaga się coraz więcej(szkoda że wzrost wymagań nie jest równoznaczny ze wzrostem płac).Żeby być dobrym w tym co się robi trzeba doskonalić się praktycznie jak i teoretycznie,tak jest nie tylko w naszym zawodzie.Uważam że o ile ćwiczeń ze sprzętem(z jego obsługi,gdzie się znajduje,itd) nigdy za wiele o tyle mam wiele zastrzeżeń co do teorii,którą się wymaga od strażaka.Oczywiście nie ma praktyki bez teorii,ale gro tej wiedzy którą musi przyswoić sobie strażak,a z której później jest egzaminowany jest zbędna.Nie można też na równo traktować wszystkich jednostek.Wielkość,liczba wyjazdów,specjalizacja ''zaangażowanie w prace przy jednostce''to wszystko ma wpływ na ilość czasu poświęconą na zajęcia.

[Fanatyk]

Panowie ,od kilku lat już u nas istnieje system w którym trzeba szkolić się w coraz to nowych tematach i zagadnieniach a za tym nie poszły żadne gratyfikacje tyko coraz to więcej nowych obowiązków i szkoleń,i tak sobie myślę bo jeszcze myślę że ci na górze nic nie myślą,bo dokładając obowiązków,szkoleń i zgadzając się na to,zapomnieli o służbie 24h,gdzie strażak nie jest w stanie przyjąć naraz tylu godzin szkoleń i oczywiście obowiązków regulaminowych(np.odśnieżanie,sprzątanie,bieżące utrzymanie jednostki oprócz oczywiście wyjazdów do akcji które utrudniają cały harmonogram dnia)No chyba że myślą ze tu same batmany śmigaja...

[emer]

Nie wiem jak to u Ciebie wygladają w praktyce te "nowe wytyczne" ale jak juz wspomniał deejayslonio, a On wie dobrze w Warszawie jest bardzo podobnie, w dzienniku szkoleń masz tematy do realizacji na cały dzień, które musisz zrealizować, a poza wewnętrznymi sprawdzianami teoretycznymi i praktycznymi odbywające się w jrg, podczas kontroli operacyjny weryfikuje to co w planie szkolenia, zarówno w formie testu teoretycznego jak i ćwiczeń praktycznych, do tego dochodzą ćwiczenia na obiektach, szkolenia specjalistyczne, prace gospodarcze i porządkowe na jrg więc chyba nic dziwnego ani nowego w tym co piszesz, w końcu jrg to nie sanatorium.... no chyba że ktoś tak miał do tej pory...
A tak poza tym, dobrze wiecie jaka jest rotacja strażaków, dużo odchodzi na emerytury w ich miejsca przychodzą młodzi, którzy na kursach albo nosili worki z piaskiem albo dbali o wygląd ośrodków wypoczynkowych itp... a wiedzę zdobywali baaardzo sporadycznie, coraz częściej jest tak że dowódca na wozie ma więcej stażu niż wszyscy pozostali razem wzięci. I można narzekać jak to nas nie naciskają dopóki nie znajdziesz się w sytuacji takiego dowódcy który ma za sobą samych albo prawie samych młodych i pojedzie do poważniejszego zdarzenia... i co wtedy..... nie ma śmiechów. Młody przychodzi i ma zdobywać wiedzę od rana do wieczora i koniec, bo to co on umie świadczy przede wszystkim o jego zmianie, i o tym jak go nauczyła.

Pozdrawiam

[tadziu]

A u nas w MUZEUM (czyt.Cz-wa) takie rzeczy już od dawna są na porządku dziennym .A co do kontroli przez KW to różnie bywa. Choć po jednej z nich jedna osoba czeka na orzeczenie. sprawa w toku ....... w S.A. javascript:void(0);