Przeczytaj jeszcze raz ten kodeks pracy bo herezje tworzysz
Po prostu chciałem to uprościć maksymalnie...
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
16 8 16 N N N 16 8 16 N 16 8 16 N 16 8 16 N 16 8
w w w n n n w w w n w w w n w w w n ww
Misiaczek
Rozplanowałem to tak aby zgodnie z przepisami nie przekraczać 40 godz.tygodniowo.
Pozdr.
Dzięki
@kz69A teraz dokładniej... bo wczoraj było już późno...
Zmianowy
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
24 24 N N N 24 24 N N N 24 24 N N N 24
w w w www w w w w w w w w w w w w w w w
= 168h - 21 dni urlopu
Nie bawiłem się w rozpisywanie 16-8 bo byłoby mało czytelne. wiedząc, ze urlop liczy się godzinowo - 8 godzin na dzień - czyli za służbę wypada 3 dni urlopu...
Wcześniej trzymałem się zasady godzin normatywnych, których w tym przypadku było 168... nie trzymałem się 40 godzinnego tygodnia pracy... ponieważ w przypadku pracy na zmianach jest to praktycznie niemożliwe.... ale żeby od razu heretykiem
... dobra nieważne....
Jak widzimy teraz postarałem się mniej więcej utrzymać te 40h tygodniowo... i tak powinien mniej więcej wyglądać harmonogram.
Służba przypada 1-ego więc zaznaczyłem urlop "w" na 3 dni - 3x 8h (wiem, ze powinno być „Uw” dla nie czytających ze zrozumieniem
) Druga służba miała być 4-tego więc następne 3 x w.
Puste pola po służbie (2 dni) to oczywiście system 24/48. Nie zaznaczałem tego "N" bo to zaległość do urlopu po służbie.
"N" to po prostu dzień, w którym nie pracujemy - nie wypada nam służba.
Niestety musimy się odzwyczaić, że służba wypada nam
co trzeci dzień i nauczyć się robić harmonogramy.
Na których wyraźnie pracujemy tylko godziny normatywne!! No może „+-„ 8 -16 h Czyli 6-7 służb w miesiącu.
==================================================================================
Inna sprawa tyczy się rozpisywania tego przez dowódców i kadry. Gdzie robi się podstawowy błąd przy wyzerowywaniu godzin normatywnych. Jeżeli np. urlop (służba) wypada w sobotę lub w niedzielę.
I o to chyba cała kłótnia.
Ponieważ tam już jest ZERO więc wypełniający nie zerują innych ÓSEMEK w dniu powszednim.
Wtedy mimo, że urlop jest wykorzystany godziny normatywne nie zmniejszają się i powstają godziny do odpracowania!!
Nie jest to problem jak chcemy wziąć cały miesiąc urlopu (żeby nas nie było cały miesiąc w pracy), ale zaczyna się jak chcemy wziąć go mniej.
Po prostu udostępnione nam wykresy są jeszcze niedopracowane, ale można temu zaradzić zmieniając tok myślenia i wypisywać wszystko w logiczny sposób. Czyli jak służba wypada nam w sobotę (w tym przypadku zaciągamy niedzielę i poniedziałek) zostają nam dwie dodatkowe 8-ki (za sobotę i niedzielę) do z zerowania w dni powszednie. Poniedziałek ma już swoją ósemkę.
To chyba tyle, miejmy nadzieję, że się przyda.