Proponowałbym pokserowanie tych regulaminów , rozdanie ich naczelnikom OSP do przemyślenia, a następnie zwołanie zebrania naczelników i wypracowanie wspólnego zdania. Bo dla mnie ma to sens tylko wtedy gdy same OSP będą tworzyły takie regulaminy - wszystko co narzucone przez ZG ZOSP i PSP jest do niczego, bo albo wymagania są przesadzone (np. wymóg 4 samochodów jak w moim powiecie tylko jedna jednostka ma 3, dwie jednostki po 2 auta, a pozostałe 30 ma po jednym samochodzie), albo przepisy i inne zarządzenia wprowadzane są tylko na papierze - bo kto mi karze kupić pompę szlamową nie dając mi na nią pieniędzy, czy naszywki z numerem kategorii jak nie mam na paliwo do Stara??
p.s. dobrze jest że sprawami OSP zajmuje się PSP ale niech to robi w uzgodnieniu z ochotnikami.
A teksty że jesteśmy jednostkami samorządowymi? Więc kto to ma uzgadniać - może burmistrz mi napisze regulamin, który ma dotyczyć wyposarzenia, wyszkolenia, posiadania odpowiednich kwalifikacji - to przecież PSP wie najlepiej jakie jednostki w danym powiecie się przydadzą i w którym kierunku się nastawiać