Jaki generał takie dystynkcje.
Ten i inni, to kolejni generałowie władzy. Każda władza ma zresztą swoich bo lubi się nimi chwalić a „okręt tonie”.
Ja czekam na generałów polskiej straży pożarnej a nie władzy.
Niewielu było ludzi zasługujących na ten stopień w polskiej straży pożarnej. Ci co bezwzględnie na niego zasługiwali przeważnie nie dostępowali tego wyróżnienia i pozostali pułkownikami (płk. Tuliszkowski, płk. Pilawski).
Naprawdę niema się czym ekscytować bo wielu z tych ludzi nie zasługuje na zainteresowanie, bo oprócz partyjnego namaszczenia na stanowisko nie maja nic do zaoferowania polskim strażakom a niektórzy po prostu świadomie czy nie działają na ich szkodę.
Dzisiaj są, jutro ich nie będzie i nie będzie to miało żadnego znaczenia dla rozwoju oraz historii formacji.