Państwo dziękuje
Strażacy, policjanci, pogotowie ratunkowe, służby weterynaryjne, harcerze - to tylko część grup, które za prace przy powodzi odznaczyć chce Komorowski. - Wystąpiłem do Rady Ministrów z prośbą dotyczącą wszystkich służb biorących udział w akcji przeciwpowodziowej - mówił marszałek Sejmu. - Jak największa liczba ludzi musi mieć świadomość, że państwo polskie chce im podziękować - dodał.
Komorowski poinformował, że chce, aby "ludzie, którzy przez wiele dni, czasem tygodni, niemalże nieustannie walczyli o bezpieczeństwo obywateli i ich mienia, mogli być nagrodzeni" także finansowo.
- Wydaje mi się, że w obliczu tak poważnego zagrożenia i tak wielkiej skali walki z powodzią powinniśmy wszyscy razem wykonać poważny gest, dokonać poważnego wysiłku także finansowego na rzecz wyróżnienia tych osób, które w tej walce się sprawdziły i wyróżniły - zaznaczał.
Wtórował mu premier Donald Tusk. - Chciałem podziękować wszystkim, którzy potrafią pomagać sobie i innym w tej ciężkiej pracy - powiedział szef rządu. Poinformował też, że ministrowie bezzwłocznie zajmą się uhonorowaniem wszystkich służb. - Melduję panie marszałku, że sprawą zajmiemy się natychmiast - zaznaczył Tusk.
http://www.tvn24.pl/12690,1660119,0,1,premier-melduje-zajmie-sie-nagrodami-za-powodz,wiadomosc.html
No to się zaczęło.
Już widzę te tłumy bohaterów wyciągających rączki po należne uznanie za walkę z wielką wodą.
Ludzie!!!
Myślę, że każdy widzi, że to jawne wykorzystywanie sytuacji na potrzeby kampanii prezydenckiej.
Osobiście wolałbym, żeby zajęli się ewentualnymi wałami, terenami zalewowymi i zbiornikami retencyjnymi, bo jak będą chcieli nagrody rozdawać wszystkim zaangażowanym, to powinni znaleźć naprawdę złoże złota. Przeceż zdecydowana większość ze strażaków PSP w większym, czy mniejszym stopniu była zaangażowana w powódz (przypomnę, że działania przeciwpowodziowe były prowadzone w 14 województwach). Nikt nie potrafi zliczyć ilu druhów robiło czarną robotę, nie wspominając już o setkach tysięcy innych ludzi.
Jesteśmy za biednym państwem na tekie PR-owe zagrywki, poza tym wydanie na nagrody (które zawsze dzielą) nie rozwiąże tematu przyszłych powodzi.
Dodatkowo pozostanie wciąż nie rozwiązany problem nadgodzin i lepiej tym niech się zajmie.
Jak wyliczyły ZZ chodzi o 90 mln złotych, czy to tak dużo???
ech polityka, polityka ...
pozdro
jaras