Autor Wątek: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.  (Przeczytany 13717 razy)

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 07, 2010, 21:33:39 »
Po dłuższej chwili milczenia pozwólcie że i ja wtrącę swoje 3 grosze do tego tematu.
piter ma dużo racji w tym co napisał a mogę się do tego odnieść ponieważ tak się złożyło, iż pracuje na jrg do której już któryś rok na służy przyjeżdżają podchorążowie z SGSP. Jak już wspomniał piter, wiele zależy od człowieka i od jego podejścia do pracy, zaangażowania, czy zwykłe wykonywanie poleceń. Jwst wielu chłopaków ( i dziewczyn) którzy naprawde się angażują w robote, zajęcia czy zwykłe porządki, ludzie którzy wiedzą że przyjście na służbe na jrg to troche coś innego niż szkoła i troche inne zasady, zdarzają się też takie osoby, że gdyby nie ogłoszenie zbiórki nikt by ich na koszarach  nie zobaczył bo sa przyklejenie do komputera przed filmami.
I niestety ale jest tak że jak się trafi jedna czarna owca to zawsze zostanie ona zapamiętana i opinia o reszcie w jakiś sposób już krąży. Bo zdarzają się Panowie Podchorążowie którzy nie długo będą Panami Oficerami i co mu tu jakiś strażak będzie zwracał uwagę albo opierdzielał jak da ciała... ale pomińmy to.
Co do sensu kształcenia w SGSP, na pewno jest pomimo wielu niechlubnych opinii o sgsp, o systemie kształcenia jego niedoskonałości, na pewno jest on potrzebny, jeśli nie konieczny. Panowie, doświadczenie i praktyka zdobyta w boju to jednak nie wszystko, bo straż to nie tylko wchodzenie z drzwiami i lanie wody, ale również decyzyjność, przewidywalność a najważniejsze odpowiedzialność, którą aby opanować niezbędna jest szeroka wiedza, w tym również teoretyczna. Można dyskutować czy system kształcenia jest prawidłowy, jak powinny wyglądać pierwsze kilka lat po ukończeniu szkoły,  w jakim kierunku powinien się zmieniać ale na pewno kształcenie na poziomie oficerskim jest niezbędne do spójnie i odpowiedzialnie wykonywanych obowiązków, co na pewno będzie procentować nam wszystkim.
Co do oficerów po szkole idących do pracy w biurze chyba nie ma sensu się rozwodzić bo temat ten już był kilkakrotnie poruszany.
Pozdrawiam

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 07, 2010, 22:28:28 »
Cytuj
Czy nie założyłeś tematu tylko po to, żeby koledzy potwierdzili Ci Twoją tezę? Bo ja szczerze powiedziawszy, nie wiem jednoznacznie, o co pytasz i jak Ci odpowiedzieć. Ale, jeśli mogę, to kilka słów napiszę.

Założyłem żeby poznać innych poglądy na te kwestie ale i wyrazić swoje.
A najbardziej mnie interesuje fakt zatrudniania na tych samych stanowiskach w jednych komendach podoficerów a w innych oficerów. Tego zupełnie nie mogę zrozumieć :huh:
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2010, 15:41:16 wysłana przez Butel »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 08, 2010, 01:24:17 »
teraz sprawdź czy jest to stanowisko oficerskie, podoficerskie, aspiranckie.. a później zadaj pytanie właściwemu komendantowi, który osoby te zatrudnia.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 08, 2010, 13:44:44 »
Jaras, troszeczkę się zagolopowałeś z tą szkołą na zadupiu. Aspirantki też są w dużych miastach, uniwersytety - jak wyżej.
Rzuć pomysł na UJ czy UW by przenieść uczelnie na zadupie, gdzie taniej - zlinczują Cię.
Podobnie z SGSP, był pomysł kiedyś by studia wyższe pożarnicze przenieść do Częstochowy. Ale uczelnia wyższa to określona ilość profesorów, dr z habilitacją wykładających na uczelni. Wystarczyło im szepnąć o pomyśle z przeprowadzką i wszyscy nagle postanowili zrezygnować bo "żaden z panów profesorów nie będzie uciekał do mniejszego miasta". A teraz zarzuć im pomysł z zadupiem dolnym.
powodzenia życzę.
tak po prostu uważam. Wiem, że był pomysł przeniesienia do Częstochowy i dziwię się, że to nie nastąpiło.
Co do profesorów, doktorów itp. Osobiście uważam, że szkoła pożarnicza nie musi mieć rangi Uniwersytetu. Niech absolwenci SGSP się wypowiedzą, czy więcej nauczyli się fachu od profesorów i doktorów, czy może od podoficerów i strażaków, tudzież oficerów bez tytułów naukowych?? Ja z SGSP najwięcej nauczyłem się od strażaków ze szkolnego podziału bojowego - Pana Maćkowiaka (wtedy aspiranta) i Olka Adamskiego.
Poza tym wiesz dobrze, że profesorowie sporo kosztują, a często są tylko figurantami, a zajęcia prowadzą inni.
Na świecie szkolenie pożarnicze oparte jest na poligonach pożarniczych i tam, praktycznie, uczy się gasić pożary i likwidować inne miejscowe zagrożenia. Dla mnie profesorem pożarnictwa jest mój dobry kolega, mimo, że zajmuje tylko etat dowódcy sekcji, drugim jeden z wykładowców (tylko magister  bez inżyniera).
Poligon pożarniczy jest kosztowny, to fakt, dlatego może zamiast tworzyć coś w Pionkach, Sieradzu czy innej miejscowości (i narzekać na brak finansów), stworzyć pięć, sześć poligonów przy SGSP i przy szkołach aspirantów??
piter_psp - w 100% racja.
Na pewno szkolenie powinno być dostosowane do potrzeb, a nie jest.
Przykład z życia wzięty - kolega robi właśnie kurs podoficerski, gdzie znajduje się w grupie księgowa, kierowcy, ratownicy z podziału,  kilka osób z pionu operacyjnego, kilku dyżurnych PSK, jakiś kwatermistrz i jeszcze kilka innych osób z różnych wydziałów. Już z założenia porażka systemu.
Wykładowcy realizują program szkolenia, gdzie tą mieszankę strażacką uczy się bezpieczeństwa budynków, przepisów prawnych, psychologii, pedagogiki, środków gaśniczych itp. itd. Wiedzy nigdy za wiele i pewnie każdy coś wyciągnie z tego dla siebie, tylko średnio będzie to jakieś 30-40%. Pytanie w poście jest - sens kształcenia w PSP, więc chodzi o to by było 100% przydatności. A to osiągnie się wtedy, gdy będą kursy specjalnie przygotowane dla księgowych, ratowników, dowódców zmian, prewentystów, kwatermistrzów itp. itd.
W pełni zgadzam się z opinią emera - musi się chcieć. Podejrzewam, że forumowicze to jest grono ludzi, którym się chce.
FireMan94 - dzięki za informację. Czy jest dużo komór rozgorzeniowych tego nie wiem i dlatego pytałem. Na razie tylko ty odpowiedziałeś. Znasz może jakąś w wielkopolsce?? Drugie pod względem wielkości województwo, 31 komend, 42 JRG, szkoła aspirantów i pseudo ośrodek szkolenia a komory rozgorzeniowej nie ma. Jeżeli jest dużo to ponawiam pytanie - gdzie są??
1. Pionki.
2. 
3.
4.
5.
6.
7.
...
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2010, 13:49:21 wysłana przez jaras »

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 08, 2010, 15:08:39 »
Jeżeli jest dużo to ponawiam pytanie - gdzie są??
1. Pionki.


- Stara Miłosna
- Sieradz

Offline Porucznik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 90
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 08, 2010, 15:22:37 »
Nisko, woj. podkarpackie

Offline FireMan94

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 172
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 08, 2010, 15:37:19 »
Małe sprostowanie... W Pionkach znajduje sie komora dymowa, a komora rozgorzeniowa jest w trakcie budowy. Przepraszam za wprowadzenie w blad. :straz:

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 08, 2010, 16:16:13 »
Na Krzesinach juz nie ma komory rozgorzeniowej?
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 08, 2010, 19:49:26 »
Na Krzesinach juz nie ma komory rozgorzeniowej?
Na Krzesinach jest komora dymowa - bodajże pierwsza w Polsce.
Niestety komora ma już swoje lata, sprzęt ulega zniszczeniom i nikt z tym nic nie robi. Poza tym niewiele się tam dzieje, mało kto ćwiczy w tej komorze.
Z tego co zobaczyłem na stronie internetowej o poligonie w Pionkach (podobno są nawet dwa obiekty poligonowe) to widać, że w dobrym kierunku to idzie.
Do ideału jednak jeszcze brakuje - np. tutaj:
http://www.fireservicecollege.ac.uk/facilities.aspx
Albo tu:
http://www.haagen.eu/en/custom.aspx
Dzięki za info o komorach rozgorzeniowych - prosiłbym precyzyjnie.
Jeśli chodzi o okmory dymowe to w wielkopolsce jest takowa w Poznaniu na Krzesinach, oprócz tego w kopalni soli w Kłodawie. Oprócz tego tzw. komora dymowa w Szkole Aspirantów.
Przepraszam za odbieganie od tematu.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2010, 21:39:32 wysłana przez jaras »

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 08, 2010, 21:05:58 »
Śląsk:
-dymowe:
1)Katowice-Piotrowice (z opini-średniotrudna)
2)Bielsko-Biała
3)Wodzisław Śląski-OSRG (dzisiaj byłem, raczej łatwa jest)
4)Zapewne na CS PSP w Częstochowie też jest
Nie wiem czy jest jeszcze gdzieś
-rozgorzeniowe
1) CS PSP Częstochowa
2)Wodzisław Śląski
3)Bielsko-Biała w planach, nie wiem czy już jest gotowa
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 08, 2010, 22:24:25 »
Na Krzesinach jeszcze kilka lat temu była komora rozgorzeniowa - obecnie jest już tylko na poligonie SA
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 08, 2010, 23:14:13 »
teraz sprawdź czy jest to stanowisko oficerskie, podoficerskie, aspiranckie.. a później zadaj pytanie właściwemu komendantowi, który osoby te zatrudnia.
Oj zero-11. Absurdem właśnie jest to, że w jednej komendzie w strukturze organizacyjnej komendant robi np stanowisko ds.techniki stanowiskiem oficerskim a w drugiej podoficerskim albo jeszcze lepiej cywilnym. Jak dla mnie chora jest ta dowolność i widzi mi się komendantów.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Sens kształcenia w SGSP, obsada stanowisk w PSP.
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 09, 2010, 08:45:58 »
tak po prostu uważam. Wiem, że był pomysł przeniesienia do Częstochowy i dziwię się, że to nie nastąpiło.
Co do profesorów, doktorów itp. Osobiście uważam, że szkoła pożarnicza nie musi mieć rangi Uniwersytetu. Niech absolwenci SGSP się wypowiedzą, czy więcej nauczyli się fachu od profesorów i doktorów, czy może od podoficerów i strażaków, tudzież oficerów bez tytułów naukowych?? Ja z SGSP najwięcej nauczyłem się od strażaków ze szkolnego podziału bojowego - Pana Maćkowiaka (wtedy aspiranta) i Olka Adamskiego.

"Pan Maczkowski" nadal prowadzi zajęcia na szkolnym podziale bojowym, z resztą przez kilka lat był moim dowódcą zmiany i sam nauczyłem się od niego najwięcej. A studia jak studia, pewien zakres materiału, mimo, że w przyszłości mało potrzebny, i tak musisz wyłożyć. Czy uważasz, że lekarz po studiach medycznych też jest doskonałym specjalistą?? Otóż nic nie zastąpi kilkuletniej praktyki w zawodzie - to samo tyczy się naszej pracy. I tak jest chyba na każdej uczelni w tym kraju.
Co do komór rozgorzeniowych, właśnie wczoraj prowadziłem szkolenie w jednej z nich.
Coś takiego powinno istnieć przy każdym ośrodku szkoleniowym. Trzeba jednak pamiętać, by komora została wykonana należycie, ponieważ prowizorka nie wytrzyma jednego sezonu palenia i będzie jedynie wyrzuceniem kasy w błoto. Pamiętam, że kumpel chciał postawić komorę w Kielcach - nie wiem czy się udało.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!