Autor Wątek: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody  (Przeczytany 166826 razy)

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« dnia: Kwiecień 27, 2010, 21:06:38 »
Inspirowany przez pewnego Brygadiera  ^_^

Obserwując od lat sposoby podawania i dostarczania wody do pożaru zawsze zastanawia mnie co kieruje dowódcami i kierowcami , że przedkładają  przepompowywanie wody  nad przetłaczaniem .
 
W związku z tym przygotowałem przykład :

Hydrant DI80 na rurociągu fi 100 , ciśnienie w sieci wodociągowej  4 bar ( co widać na zegarach ) , dla spokojności podwójne linie zasilające pompę przez zbieracz  . Uzyskany efekt , podany stały prąd wody z działka o wydajności ok. 1200  l/min przy 2,5 bar.
http://












I teraz pytanie czy idzie uzyskać takie stałe  parametry prądu gaśniczego  przy przepompowywaniu przez zbiornik,  które jest stosowane podczas praktycznie 100 % akcji w Polsce oraz która metoda ma więcej zalet i jest skuteczniejsza , a co z tym związane  dlaczego przepompowywanie , a nie przetłaczanie .

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 27, 2010, 21:15:38 wysłana przez MIKO »

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 27, 2010, 21:52:41 »
Temat jest moim zdaniem mega ważny i potrzebny.

Wykorzystanie nasad zasilających przy przepompowywaniu ogromnie redukuje możliwość wykorzystania pomp. Przyjrzyjmy się typowym samochodom:
GBA (typowo: 1 nasada zasilająca/2 tłoczne/ 1 ssawna)
Pompa z wydajnością 2500l/min, kalkulowane dla 8barów i przy głębokości ssania 3m(!), więc ze znacznym marginesem wydajności w przypadku korzystania ze źródeł wyżej położonych lub wręcz pd ciśnieniem jak w przypadku np. hydrantu - bez łaski 3000 l/min

Obserwacja z przepompowywania - nasadą zasilającą możliwość uzyskania przepływu w granicach do 1000 l/min z uwagi na stosowane czujniki ciśnienia, przy zastosowanej pompie redukuje odgórnie cały układ do 33% wydajności! Ten sam samochód pracujący na przetłaczanie - 100% wykorzystanie możliwości sprzętu. To nie są jakieś drobiazgi to różnica 200%

GCBA (2 nasady zasilające/4 tłoczne/2 ssawne) Analogicznie- zasilanie w zakresie 2000l/min to 57% możliwości pompy pracującej na przetłaczanie z pełną wydajnością 3500 l/min (Przyjmując odrobinę korzystniejsze rozwiązanie niż zakładane 3200 l/min przy 3m głębokości ssania), Przy źródle pod pewnym ciśnieniem parametry są oczywiście odpowiednio jeszcze wyższe.

Wniosek - typowe samochody pożarnicze, przy stosowaniu przepompowywania mają przeszacowane parametry pomp od 50 do 70%!! Taki wniosek można złośliwie spokojnie postawić. Straży wystarczałyby małe pompki o wydatku 1500 - 2500l/min , skoro praktycznie nigdy nie zostaną wykorzystane.
Na uwagę, że - przecież samochody mają jeszcze zbiorniki i tą wodę można wykorzystać na 100% możliwości pompy - odpowiadam, że przy tych wydatkach pomp jest to działanie na 1 minutę (GBA) i 1.5 min (GCBA). Ciężko wskazać te wyjątkowe sytuacje taktyczne gdzie na mgnienie oka wskazana jest salwa wodna w kierunku pożaru, pamiętając jednocześnie o tym, że po tej złotej minucie zbiornik jest pusty, zasilanie zbiornika redukuje wydajność o 50-70% co przekłada się na wycofanie z działań równowartość stanowisk - a więc najczęściej koniec gaszenia skutecznego, przejście na gaszenie medialne.

Przy przepompowywaniu energia wody wlotowej jest wręcz szkodliwa  i wytraca się w ostateczności w zbiorniku samochodu, gdy tymczasem zastosowana przy przetłaczaniu wspomaga układ zasilania.
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 27, 2010, 23:19:57 »
Tak, ale:
Maksymalne wykorzystanie pomp z zakładaną wydajnością i przy zaopatrzeniu wodnym realizowanym przez przetłaczanie w przypadku standardowego GBA będzie dotyczyło jedynie wykorzystania działka. Standardowe wyposażenie to zazwyczaj 3 prądownice wodne, zakładając ich wydatek na 350 l/min to nawet wykorzystanie wszystkich 3 równocześnie!! może być realizowane w sposób ciągły i przy zasilaniu wodnym na bazie przepompowywania.
Może dlatego przetłaczanie jest tak mało popularne, ponieważ w większości sytuacji pobór wody przy przepompowywania zaspokaja nasze potrzeby.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 28, 2010, 01:20:50 »
Wg mnie problem leży gdzie indziej co do przetłaczania czy przepompowania. Przy przetłaczaniu trzeba stać i pilnować pompy cały czas. Przy przepompowaniu ustawiamy obroty i mamy w nosie czy dopływa czy nie. Całość koryguje zbiornik wody. Jako niewątpliwą zaletą przepompowania jest znacznie większa niezawodność układu podającego wodę na znaczne odległości (zapasy w zbiornikach). Problem z niskim wykorzystaniem pomp leży w tym, iż samochody są robione tak jak są, czyli na szybko, na odwal się, żeby tylko kasę zebrać. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że SAMI wraz z CNBOP na to pozwalamy. Jeśli w specyfikacji napiszemy, że do GBA chcemy 4 nasady zasilające zbiornik (lekka przesada, bo napełnienie go nie zajmie nawet minuty), to wtedy możemy z pompy wydusić niemal tyle samo. Ale specyfikacje wyglądają niemal jak referaty w szkole czyli z użyciem 3 klawiszy komputera (ctrl+c+v).
Co do 3 prądownic na aucie i problemem, że nie możemy wody wylać, to czy na miejscu mamy tylko 1 samochód? Nie, ale komu by się chciało z auta ustawionego 400 metrów dalej sprzęt nosić?
Tak czy siak przepompowanie wygrywa z przetłaczaniem przez zwykłe lenistwo.

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 28, 2010, 01:23:07 »
Tak, ale:
Maksymalne wykorzystanie pomp z zakładaną wydajnością i przy zaopatrzeniu wodnym realizowanym przez przetłaczanie w przypadku standardowego GBA będzie dotyczyło jedynie wykorzystania działka. Standardowe wyposażenie to zazwyczaj 3 prądownice wodne, zakładając ich wydatek na 350 l/min to nawet wykorzystanie wszystkich 3 równocześnie!!
no chyba jednak niekoniecznie.
1. Prądownice wodne wydatek 500 l/min osiągają bez większego problemu, proponuję sprawdzić, albo przeczytać choćby napis na pierścieniu bądź zajrzeć do katalogu

2. Prądownice wodne 52 to że tak powiem mały kaliber i dopiero początek urządzeń, między działkami a prądownicami 52 są jeszcze prądownice 75 których wydajność może być i 1000 l/min, ponadto mamy jeszcze takie urządzenia jak np. kurtyny wodne których wydajność także jest wysoka.


Może dlatego przetłaczanie jest tak mało popularne, ponieważ w większości sytuacji pobór wody przy przepompowywania zaspokaja nasze potrzeby.
No to jest mocne zdanie. Jeśli większość sytuacji oznacza śmietnik, kiosk, altana, mieszkanie to pewnie prawdziwe.
Popularność przetłaczania jest dość mała i wynosi dość dokładnie 0%, przeanalizowałem dane z kilku powiatów i popularność przepompowywania nie jest duża wynosi dla pożarów średnich i dużych - 3% a we wszystkich razem jakieś 0,7%
Musimy być jakimś wyjątkowym krajem, że akurat u nas nic poza dowożeniem nie trzeba robić.

Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline DEX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 492
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 28, 2010, 01:29:21 »
Może dlatego przetłaczanie jest tak mało popularne, ponieważ w większości sytuacji pobór wody przy przepompowywania zaspokaja nasze potrzeby.
I nie trzeba pamiętać o ciśnieniu na wejściu.
Pozdrawiam
W pewnych kwestiach zgadza się z tobą, ale są i takie, w których mam odmienne zdanie.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 28, 2010, 08:02:37 »
Pominę że są leniwi – to przy paro godzinnym przetłaczaniu ,a nie przepompowywaniu kierowca oszczędza dziesiątki litrów paliwa  , ponieważ pompa potrzebuje znacznie mnie energii do podbicia ciśnienia  .

Ale teraz mam zagadkę – a co się stanie jak zrobimy układ mieszany ?  Czyli wykorzystamy zawór klapowy i zbiornik pojazdu jako naczynie wyrównawcze ?  Oczywiście zakładając potrzebę  zmiennych wydajności i mniejszą wydajność  hydrantu ?

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 28, 2010, 10:39:38 »
1. Prądownice wodne wydatek 500 l/min osiągają bez większego problemu, proponuję sprawdzić, albo przeczytać choćby napis na pierścieniu bądź zajrzeć do katalogu

2. Prądownice wodne 52 to że tak powiem mały kaliber i dopiero początek urządzeń, między działkami a prądownicami 52 są jeszcze prądownice 75 których wydajność może być i 1000 l/min, ponadto mamy jeszcze takie urządzenia jak np. kurtyny wodne których wydajność także jest wysoka.

1. Zgadza się, jednak jak często podajesz z jednego GBA 3 prądy wody z prądownic z max. wydajnością?
skupmy się na praktyce a nie na teorii. A co do teorii - na zajęciach w SGSP pracownicy Zakładu Działań Gaśniczych, zajmujący się stricto tematami zaopatrzenia w wodę i uzyskiwania określonej wydajności wody na miejscu akcji podają do celów wyliczeniowych:
- wydajność pojedynczego stanowiska gaśniczego z prądownicą 52 - 200 - 350 l/min
- wydajność pojedynczego stanowiska gaśniczego z prądownicą 75 - 500 - 800 l/min
Skoro tak uczymy strażaków, to przyjąłem te wartości jako rzeczywiste i stosowane w praktyce.
Kurtyna wodna na GBA pewnie też w większości sytuacji jest jedna, z nasadą 52.
A już przykład np. GCBA 5/32, gdzie jak sam napisałeś możemy przepompowywaniem zapewnić sobie pobór 2000 l/min, to tej wody urządzeniami typu prądownice dostępnymi na samochodzie pewnie nie uda nam się wywalać (o ile 2 razy więcej wody na zasilaniu o tyle sprzętu na pewno nie 2 razy więcej w stosunku do GBA omawianego wcześniej).

Może dlatego przetłaczanie jest tak mało popularne, ponieważ w większości sytuacji pobór wody przy przepompowywania zaspokaja nasze potrzeby.
No to jest mocne zdanie. Jeśli większość sytuacji oznacza śmietnik, kiosk, altana, mieszkanie to pewnie prawdziwe.
Popularność przetłaczania jest dość mała i wynosi dość dokładnie 0%, przeanalizowałem dane z kilku powiatów i popularność przepompowywania nie jest duża wynosi dla pożarów średnich i dużych - 3% a we wszystkich razem jakieś 0,7%
Musimy być jakimś wyjątkowym krajem, że akurat u nas nic poza dowożeniem nie trzeba robić.

Tak się składa, że właśnie większość sytuacji to właśnie oznacza - poszukaj w statystykach ilości pożarów dużych i średnich i pożarów małych w powiecie.
Panowie, nie zapominajmy, że dowożenie często realizowane jest nie z uwagi na niechęć do wykorzystania przetłaczania ale z uwagi na brak źródeł wody. Jeśli mamy dostępna 1 nitkę sieci hydrantowej to wykorzystamy z niej te 1200 - 1600 l/min nie ważne czy będziemy przetłaczać czy przepompowywać, tej wydajności sieci nie uda nam się podbić. Jeżeli popularność przepompowywania nie jest duża wynosi dla pożarów średnich i dużych - 3% to w przypadku zastąpienia przepompowywania przetłaczaniem, ta popularność oscylowała by na tym samym nikłym poziomie (dane zapewne dotyczą mniejszych powiatów, w sytuacji ubogiej sieci hydrantowej. W większych miastach z rozwiniętą siecią i z zapasem wody na ciężkich samochodach, cysternach, kontenerach wodnych etc. przy pożarach średnich i dużych dowożenie stosuje się rzadko (w przypadku np. awarii sieci, lub miejsc gdzie ta sieć jest słabiej rozwinięta). Natomiast zazwyczaj stosowane jest przepompowywanie, co jest wystarczające.

Reasumując, przetłaczanie może być korzystne w momencie kiedy zasilamy się ze zbiorników ppoż, cieków wodnych i innych zbiorników wody oraz kiedy podajemy olbrzymie ilości wody np. z działek. Jeśli w pobliżu miejsca akcji mamy 2 nitki sieci hydrantowej to zasilając z nich 2 ciężkie samochody (no choćby keraxy) to i tak wykorzystamy w pełni dostępną ilość wody czy to przetłaczając czy przepompowując.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline bartek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
  • więcej potu na ćwiczeniach mniej krwi w walce
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 28, 2010, 12:36:44 »
Tak, ale:
Maksymalne wykorzystanie pomp z zakładaną wydajnością i przy zaopatrzeniu wodnym realizowanym przez przetłaczanie w przypadku standardowego GBA będzie dotyczyło jedynie wykorzystania działka. Standardowe wyposażenie to zazwyczaj 3 prądownice wodne, zakładając ich wydatek na 350 l/min to nawet wykorzystanie wszystkich 3 równocześnie!! może być realizowane w sposób ciągły i przy zasilaniu wodnym na bazie przepompowywania.
Może dlatego przetłaczanie jest tak mało popularne, ponieważ w większości sytuacji pobór wody przy przepompowywania zaspokaja nasze potrzeby.

Autopompa A 25/8 jest autopompą bardzo popularną i nie znaczy to że musimy uwzględniać jednostkowe wyposażenie samochodu (w różnych rejonach operacyjnych i po różnych doświadczeniach dowódcy indywidualnie doposażają swój warsztat pracy; warto tu przypomnieć formę działań polegającą na współpracy wielu zastępów I, II i III rzutu operacyjnego tzn. że wspomniana autopompa może pracować z "pożyczonymi" prądownicami i na pewno obsłuży dwie linie główne czyli 6 stanowisk gaśniczych o łącznej wydajności 2000 -2400 l/min; korzystając ze zbiornika własnego będzie to krótkotrwałe ale korzystając z przetłaczania (woda zasilająca na nasadę ssawną) można wykorzystać ją na 100 % (pisał o tym Pszemek) w przypadku pożarów średnich, dużych i bardzo dużych wręcz wskazane jest stosowanie przetłaczania by raz ustawione samochody pracowały na 100 % jeżeli dostaną wodę na zbiornik ich wykorzystanie jest w 30 - 50 %.
Co do braku źródeł wydaje mi się że źródła są tylko są źle rozpoznane i za późno
Niemcy  i Francuzi, którzy współpracowali z Zakładem Działań Gaśniczych jako pierwszoplanowe stosowali, stosują i będą stosowali przetłaczanie bo przewidują że będą potrzebowali w swoje akcji 100 % wydajności i dają sobie taką możliwość my zakładamy że potem się dostawi jeszcze jeden samochód i da się maxa z trzech etatowych prądownic 52. Niemcy po otwarciu skrytki z autopompą od razu założą na nasadę ssawną zbieracz na wszelki wypadek. Nasz podstawowy pierwszowyjazdowy samochód jeżeli najczęściej podaje z trzech 52 to po co kupujemy autopompy o wydajnościach większych niż 1200 l/min a są to 2400/3200/4800/6000. nasz samochód mamy wykorzystać na 100 % zaczynając od szybkiego natarcia 150 l/min, 52, 75, czy kończąc na działku stacjonarnym czy przenośnym bez konieczności dostawiania drugiej a nawet trzeciej autopompy
jeszcze raz przetłaczanie daje nam możliwość wykorzystania autopompy na 100 %


Za 011 "Reasumując, przetłaczanie może być korzystne w momencie kiedy zasilamy się ze zbiorników ppoż, cieków wodnych i innych zbiorników wody oraz kiedy podajemy olbrzymie ilości wody np. z działek. Jeśli w pobliżu miejsca akcji mamy 2 nitki sieci hydrantowej to zasilając z nich 2 ciężkie samochody (no choćby keraxy) to i tak wykorzystamy w pełni dostępną ilość wody czy to przetłaczając czy przepompowując."
[/quote]

Bardzo ostrożnie należy podchodzić do uogólnień musimy określić jakie było zapotrzebowanie pożaru na środki gaśnicze z tego będzie wynikała tzw. intensywność podawania przez nasze stanowiska gaśnicze. Jak określić to "w pełni wystarczający" do pożaru mieszkania, pożaru magazynu 1000 m2, poddasza we Włochach czy sklepu w Wołominie. czy chcemy przeprowadzić natarcie czy bronić obiektów sąsiednich. Jak to się u nas mówi zależy to od wielu czynników

scalono, proszę o korzystanie z funkcji MODYFIKUJ, pozdr
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2010, 12:57:53 wysłana przez robn »

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 28, 2010, 13:05:41 »
No właśnie, tu należy wyjść od samego początku, od ustawienia samochodów i właściwym ich zasileniu.
Kiedyś pewien niegłupi dowódca powiedział, że zasilanie z dostępnych źródeł wody powinno być bezpośrednio podane na 1 samochód, który równocześnie podaje taka ilość wody, na jaką pozwala pompa. Czyli mając to nasze GBA podajemy te 6 prądów wody korzystając ze sprzętu i ludzi!! z innych samochodów. W tym wypadku samochody z tyłu nie maja rozwiniętych kich i mogą w dowolnym momencie zostać szybko przerzucone w inne miejsce.
Jednak jak wyglądają standardowe akcje? - podjeżdża GBA i rozwija się. Za nim staje GCBA i SD/SH. Ciężki zasila GBA i drabinę czy podnośnik. Za chwilę pojawia się kolejny ciężki z dużą ilością wody (8-10 ton) i zasila GCBA. Podobnie z drugej strony obiektu. I powstaje sznureczek. Reasumując każdy samochód się rozwija, przy każdym potrzebni są ludzie i sprzęt, ci ludzie i ten sprzęt który przydałby się na pierwszym GBA gdybyśmy chcieli wykorzystać w 100% parametry samochodu.

Więc problem zasilania w wodę należy rozwiązywać od samego początku działań.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline bartek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
  • więcej potu na ćwiczeniach mniej krwi w walce
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 28, 2010, 13:44:03 »
do Zero 11 Zakład Działań Gaśniczych będzie nadal weryfikował teorię  i praktykę (w Pionkach od 14 do 25 czerwca) ponieważ "ogólne zasady taktyki" można i należy weryfikować najlepiej na ćwiczeniach ponieważ weryfikacja zasad przy akcjach rzeczywistych jest często bardzo bolesna...

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 28, 2010, 14:25:02 »
do Zero 11 Zakład Działań Gaśniczych będzie nadal weryfikował teorię  i praktykę (w Pionkach od 14 do 25 czerwca) ponieważ "ogólne zasady taktyki" można i należy weryfikować najlepiej na ćwiczeniach ponieważ weryfikacja zasad przy akcjach rzeczywistych jest często bardzo bolesna...

do bartek
w Pionkach będę również obecny, niestety z doświadczenia wiem, że nie wszystko można tam przećwiczyć i zweryfikować z uwagi na ograniczenia sprzętowe.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 28, 2010, 14:27:02 »
Zero-11 zanim dalej będziecie dyskutować , to prosił bym byście zapoznali się z instrukcjami większości produkowanych w Polsce samochodów gaśniczych . Dla przykładu pokazany na zdjęciach MAT TGM 13.280  Stolarczyka – prawdopodobnie jak wszystkie jego GBA ma ograniczoną do 800 l/min możliwość tankowania zbiornika wodnego . I pomijając inne aspekty korzyści związanych z przetłaczaniem przy identycznych warunkach jak z mojego pierwszego postu nie uzyskasz stałego prądu gaśniczego z działka o wydajności 1200 l/min  korzystając z przepompowywania ponieważ ograniczą to możliwości zasilenia zbiornika wodnego  .

Chciałem tylko dodać że kilka lat temu używając takiego cuda jak GBA 1,6/32  zasilałem monitor Bronto SH54  przez 5 godzin i nie miałem z tym najmniejszych problemów bo przetłaczałem , przepompowując nigdy wżyciu bym tego zadania nie zrealizował .

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 28, 2010, 16:35:17 »
Miko, ja tu nie neguję przetłaczania. Odpowiedziałem na twoje pytanie z 1 posta dlaczego większość dowódców i kierowców preferuje przepompowywanie a nie przetłaczanie. I jak już napisałem, w kwestii podawania wody z działek przetłaczanie ma zasadność, a już na pewno w przypadku GBA - bo czy zasilisz 800 l/min, czy 1000 tak jak ja napisałem, to i tak będzie to mniej niż twoje 1200 - więc ograniczenie możliwości tankowania w przypadku GBA Stolarczyka nie ma tu już znaczenia. Jednak jak już ktoś zauważył, w przypadku posiadania 2 nasad zasilających na GBA to nie byłoby już problemem.
Powtórzę dlaczego większość preferuje przepompowywania? - bo zazwyczaj ilość wody dochodząca do zbiornika pokrywa zapotrzebowanie. Zasadność przetłaczania jest niewątpliwa przy dużym wydatku wodnym z samochodu.
I jeszcze raz, ważna jest sprawa również dostępnej ilości wody, bo przy 1 nitce sieci hydrantowej czy nawet 2 o wydajności powiedzmy każdej 1600 l/m dysponując samochodem typu kerax nie ma znaczenia sposób zasilenia, bo dostępną wodę wykorzystamy w całości.
Dlatego sposób zasilania powinien być uwarunkowany dostępną ilością wody, wydatkiem jaki podajemy i armaturą którą wykorzystujemy (1x DWP czy np. 2-3 prądownice TURBO 52).

Zasilanie działka przy przetłaczaniu czy tankowaniu geodezyjnym nie jest problemem. Ograniczeniem mogło jedynie być ilość dostarczonej wody do monitora SH-54 (zapewne 2 nasady tłoczne) w aspekcie wydajności monitora - pewnie +3000l/min. i zapewnienia określonego ciśnienia wody na monitorze.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2010, 16:43:14 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 28, 2010, 16:46:50 »
@Miko skoro wywołałeś temat GBA od Pana Stolarczyka, to powiem że to 800 l/min jest i tak mocno wyśrubowanym wynikiem. Zaraz tłumaczę dlaczego. Ten właśnie producent piękną rurkę z nierdzewki fi80 wyprowadza od nasady zasilającej do ... (na pewno nie zbiornika) miejsca w którym staje się ona niewidoczna. Pod poszyciem ten sam wlew 75 prowadzony rurą fi 80 zmienia się w gumowy przewód dochodzący do zbiornika. Nie byłoby w tym nic dziwnego (zbiornik pracuje inaczej niż zabudowa, więc jakoś to trzeba elastycznie połączyć), gdyby nie to że średnica tego przewodu wynosi UWAGA!!! 42 mm. Cała sprawa wyszła, gdy chcieliśmy dorobić drugi wlew. Z bólem nam go dorobili, ale wtedy wyszło dlaczego takie małe przepływy mają linie zasilające zbiornik.

Na pytanie dlaczego coś takiego zrobili są 2 odpowiedzi:
a) oficjalna - nasada służy do tankowania pojazdu po akcji, a więc nie ma potrzeby siłować zbiornika aby go jak najszybciej napełnić, a podczas akcji stosuje się przetłaczanie, a jak chcemy przepompowywać, to proszę sobie zbiornik brezentowy kupić.
b) po zastosowaniu rurek o większej średnicy pękały zbiorniki przy tankowaniu z ciśnieniem ok 5-8 bar.

Ot i Polska cała. W Józefowie jak dzwoniliśmy, że takiego bubla dostaliśmy ze świadectwem to zrobili to samo co w ZG ZOSP do którego też dzwoniliśmy, czyli nas zbyli tekstem, takim jak wytłumaczenie w podpunkcie a.

Zero-11 no i mam 2 wlewy do GBA i efekt jest tego taki, że jak mnie 2 auta zasilają, a ja pcham do jednej linii 75 to nie mogę sobie pozwolić na przyładowanie  po ciśnieniu

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 28, 2010, 17:12:32 »
Czyli przy "normalnym" wykonaniu układu zasilania dysponując dwiema nasadami zasilającymi bez ograniczeń średnic rur doprowadzających wodę do zbiornika można by spokojnie zasilać się w 2000 l/min.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 28, 2010, 17:16:07 »
Zero zaryzykuje, że może nawet troszkę ponad byś wycisnął.

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.545
  • 84810
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 28, 2010, 18:37:32 »
dlatego napisałem spokojnie 2000 l/min.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 28, 2010, 18:52:07 »
Ale po co , w rozwiązaniach „GBA”  np. Holenderskich jest identycznie bo nie stosuje się nigdzie w cywilizowanym świecie – przepompowywania przez zbiornik . Mało tego poczytajcie wytyczne do certyfikacji – pan Stolarczyk jest na prawie .
 
Co nie zmienia postaci rzeczy, że zatankuje zbiornik tego GBA ,typowego Stolarczyka’ bez problemu w czasie 1 min.   Wydaje mi się że bardziej mówimy tu o niskim poziomie zrozumienia tematu i kwalifikacji kierowców , niż problemach sprzętowych .
 
Jak wrócę do domu – to pokaże zdjęcia i opiszę kolejne rozwiązanie przetłaczania , które będzie odpowiedzią  na  wiele waszych uwag .

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 28, 2010, 20:41:11 »
Jako początkujący kierowca (!) zadam głupie może pytanie (ale kto pyta nie błądzi). Co by się stało MIKO, gdyby w rozwiązaniu przez Ciebie pokazanym, np. wydatek hydrantu był mniejszy od wydatku autopompy? Co się stanie z wężami na zasilaniu? Jak się ma kierowca zachować i na ile ważnym jest ciągłe obserwowanie manowakuometrów?

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 28, 2010, 21:48:36 »
W przypadku hydrantu o zbyt słabej wydajności można zmniejszyć obroty lub dławić na wylocie autopompy - zmniejszając wydatek do linii gaśniczych.
Gdzieś kiedyś wyczytałem, że przy pracy na przetłaczanie należy bez przerwy obserwować manowakuometr i można pracować gdy na zasilaniu mamy przynajmniej 1 atm.

Po sklejeniu węży zasilających żeby przerwać kawitację trzeba jak najszybciej zmniejszyć obroty i otworzyć zwór od zbiornika, nawet pustego tylko po to, żeby zapowietrzyć pompę i przerwać kawitację.

Kilka lat temu pisałem już, że próbowałem eksperymentować z taką pracą przy zwykłym zdarzeniu (stosunkowo niegroźny pożar młodnika w pobliżu zabudowań) i bardzo szybko zostałem wyleczony. Kierowcy innych zastępów co chwilę majstrowali przy hydrancie co dla mnie kończyło się sklejeniem węży i łomotem w autopompie (kawitacja) - dalej zmniejszenie obrotów i otwarcie zaworu do zbiornika samochodu żeby podać wodę (miałem pełny - uzupełniałem mieszaczem).
Żeby pracować na przetłaczanie należy nauczyć strażaków, że nie wolno im zakręcać zaworów hydrantów jeśli nie wiedzą co się dzieje na końcu węża. Akcje z przerwą na chwilę, żeby się podłączyć i dotankować są częste, bo każdy zakłada, że reszta pracuje na przepompowywanie i nic się nie stanie.

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 28, 2010, 22:41:08 »
No właśnie. W tym wydaniu, to albo wszyscy wiedzą, że przetłaczamy, albo pozostaje nam przepompowywanie.

I tu chyba dochodzimy do tego, co MIKO zapodał w formie zagadki. Co jeżeli przetłaczając wodę zostawimy otwarty zawór klapowy do zbiornika?
Na mój prosty rozum początkującego kierowcy wychodzi, że jeżeli wydatek pompy będzie większy od wydatku zasilania, to niedobór wody pójdzie ze zbiornika i nie dojdzie do kawitacji. A jeżeli wydatek zasilania będzie większy od wydajności pompy, to zbiornik przez otwarty zawór klapowy będzie się napełniał.
Dobrze myślę?

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 28, 2010, 22:52:15 »
Oj  Koledzy , Koledzy a w drugim moim poście w temacie dałem odpowiedz na wszystkie wasze pytania i bolączki . Tzw. przeze mnie układ mieszany . Dziś zbudowałem identyczny układ jak wczoraj dokładając linie główną i dwie linie gaśnicze z ustawionymi prądownicami na 400 l/min.  Czyli 2 x 400 + 1200 działko = 2000 l/min  i ten sam hydrant o wydajności ok. 1200 l/min  . I zobaczcie nikt nie stoi przy autku i działa – zasilając autko 1200 l/min podaje 2000 l/min.





Oczywiście z pustego i Salomon nie nalej – ale w przypadku przepompowywania również . I gdybym teraz miał dobry zbieracz ( trzymała klapka ) albo najlepiej zbieracz  z zaworami kulowymi ( tak by uzyskać szczelność np. gdy wyłączam jedną  linię zasilającą by podłączały się kolejno dowożące wodę pojazdy mam 100 %  skuteczny układ  o wydajności nominalnej pompy  . Czyli jestem wstanie podać teoretycznie w przypadku tego samochodu 3 razy tyle wody do pożaru – mało tego pewnie z zużyciem paliwa porównywalnym z tym z 800 l/min .

I może sprawa błaha , ale są akcje gdzie każde 100 l  w czasie to dużo . Ja podaje 1200 ciągle okresowo bez problemu 2000 l/min.  Wy po 2 min możecie podać jedynie 800 l/min .

I tak naprawdę nie jesteście w stanie tak wyregulować układu by podawać ciągle  - co przy rotach pracujących np. wewnątrz budynku jest niezmiernie ważne .

Podsumowując mogę podawać nieprzerwanie 800 l/min na dwie roty a przyrastające mi 400 l/min wykorzystywać np. okresowo na działko  dla obrony , chłodzenia itp. . 


Ps. Pisałem równo z Witkiem .
A w woli ścisłości strażak trzyma dwie linie  jednocześnie 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2010, 23:10:21 wysłana przez MIKO »

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 28, 2010, 23:17:52 »
Ok fajne rozwiązanie bo nie narażasz autopompy na kawitację przy deficycie ale co się będzie działo po dłuższym czasie? Będzie się zapowietrzała i dostawała czkawki?

A co się stanie przy nadmiarze? Kolega wyżej pisał o swego rodzaju bezpieczniku - gumowy wąż w zasilaniu o zmniejszonym przekroju co zabezpiecza zbiornik przed zbyt szybkim napełnianiem. Jeśli na końcu linii gaśniczych, których przecież normalnie nie widać ktoś zamyka i otwiera zawory to uderzenia ciśnienia na zasilaniu przy otwartym zaworze klapowym trafiają na zbiornik. Jeśli ma przelewy to się przeleje ale jak zbyt mały a ciśnienie w sieci będzie wysokie to zbiornik pęknie. Wg ostatnich SIWZ zbiorniki muszą być zabezpieczane przed samoczynnym wypływem wody czy jakoś tak. Stosując na zasilaniu automatykę dopełniania przy przepompowywaniu zabezpiecza się zbiornik ale przy przetłaczaniu i otwartym zaworze klapowym tą automatykę się pomija.

Jak długo trwał eksperyment? Co się działo z poziomem wody w zbiorniku w dłuższym czasie? Doszedłeś do pełna albo do zera? Co wtedy?


Cytuj
I tak naprawdę nie jesteście w stanie tak wyregulować układu by podawać ciągle  - co przy rotach pracujących np. wewnątrz budynku jest niezmiernie ważne.

To chyba najważniejsza sprawa i ból klasycznego przetłaczania - jeśli ktoś przypadkiem zamknie zawór hydrantu momentalnie roty zostają bez wody. Przy przepompowywaniu widać, że ubywa wody i że za chwilę się skończy - jest czas na reakcję.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2010, 23:24:31 wysłana przez Sylwek »

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.380
Odp: Przetłaczanie czy przepompowywanie wody
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 28, 2010, 23:42:13 »
Sylwek, ale bez jaj nikt przypadkiem nie zamyka hydrantów na akcji i zauważ że ja tu również mam wskaźnik poziomu wody nikt mi go nie zabrał  i  wybacz ale co się stanie jak przy przepompowywaniu zbraknie Ci wody , pompa się wyłączy ? czy zapowietrzy ? . a jak będzie Ci się przelewać zbiornik to będziesz stał i czekał aż będzie po kostki wody czy zamkniesz zawór zasilający ? Tu jest identycznie .

Tylko po pierwsze masz ciągle minimum które podajesz . Jak skończy się woda w zbiorniku to wyregulujesz układ w czasie 1 s i podajesz wodę dalej przy przepompowywaniu  w życiu – potrzebujesz czasu by zbiornik na swojej powierzchni podniósł lustro wody 20-30 s + odpowietrzenie pompy ?  Tu pompa się nie zapowietrzy bo jak zdejmiesz trochę obrotów ciśnienie wody ją samoczynnie odpowietrzy . Poza tym Panowie przyrządy są po to by je obserwować – a nie bo ładnie wyglądają . 0,1  bar w + na manowakuometrze i to musi działać .

Po drugie nie uzyskasz nigdy takiej sprawności układu 100 % parametrów pompy pokaż mi taki układ działający o tych parametrach i bezpieczeństwie w układzie przepompowywania – nawet jak będziesz lał wodę do zbiornika przez właz dachowy to i tak nie będzie to tak sprawny i bezpieczny układ .

Co do eksperymentu – podawaliśmy 2000 l /min  przez 3 – 4 min.  gdy na wskaźniku widziałem że kończy się woda , zamknęliśmy linie gaśnicze  , zmniejszyliśmy wydatek działka na 800 l/min ( nie chciało nam się stać na liniach byliśmy tylko w dwóch więc zamarkowaliśmy linie gaśnicze działkiem )   wyregulowaliśmy obroty pompy by uzyskać trochę więcej w + na manowakuometrze powiedzmy 0,5 bar i po 5 min mieliśmy pełen zbiornik , zamknęliśmy wówczas zawór klapowy i mogliśmy bawić się tak w nieskończoność – tylko po co robiłem to czasami godzinami na akcjach – tu było tylko na potrzeby zdjęć . Ja nie eksperymentowałem – ja byłem pewny jak to będzie działać .
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2010, 23:46:01 wysłana przez MIKO »