Prawdopodobnie jak to często bywa problem podstawowy tkwi w stronie technicznej. Brak systematycznej metody pozwalającej przyjąć jakieś zasady wyboru. Widać to choćby na przykładzie opublikowanym na stronie
Solidarności. Oceniam, że aktualnie wygląda to mniej więcej tak, że wg bardzo ogólnych założeń producenci przedstawiają projekt, który jest oceniany przez zespół.
Po przeprowadzeniu korekt i oceny zaproponowanych rozwiązań, Zespół ds. nowelizacji przepisów mundurowych i opracowania nowych wzorów ubrania specjalnego i uniwersalnego zaakceptował wzory ubrania specjalnego i uniwersalnego do wykonania partii prototypowej po 10 kompletów tych ubrań.
Ubranie jest testowane na parametry. To co uderza, to zastosowany formalizm rozwiązań funkcjonalnych. Wykonano partię testową i przekazano do oceny. Ocena ankietowa w tym przypadku mocno niedobrana, ponieważ nie istnieje przedmiot odniesienia. Ocenia dowolnego parametru może nastąpić w relacji do... w tym przypadku relacją może być jedynie dotychczasowe ubranie. Oceniający może powiedzieć - oceniam że jest lepiej, natomiast nie jest w stanie powiedzieć to jest właśnie to najlepsze możliwe rozwiązanie, z prostej przyczyny - nie zna go. W związku z tym ocena ankietowa jest w tym przypadku słaba i niemiarodajna.
Ja proponuję autorską metodę o roboczej nazwie KiO.
Metoda opiera się na Kartce i Ołówku
Metoda w krokach:
1. Kartkę podzielić na 2 kolumny pierszą zatytułować elementy wspólne, drugą zakres różnic
2. W poziomie podzielić na wiersze i zebrać (tu trzeba poświęcić jakieś 0,5h i ze 3 odoby do pomyślenia) cechy ubrania takie jak:
- materiał
- składniki
- kolor
- oznaczenia barwne dodatkowe
- oznaczenia funkyjne
- rozwiązanie elementu X, gdzie X to np. nogawki, kieszenie, rękawy, szelki/pasek, podpinka, buty, okrycie głowy itd itd, ile wlezie.
3. Następnie należy zdobyć przy pomocy telefonu oraz emaila dokumentacje z kilku wiodących państw, dobierając pod względem różnic klimatycznych lub innych czynników. Można zaszaleć i zamówić u kolegów z lampasami za górami i lasami po jednym egzemplarzu.
4. Zebrać się i pochylić w końcu nad problemem kompleksowo wpisując zdobyte informacje na kartce (KiO)
5. W związku z tym, że miliony much nie może się mylić, oraz niewskazane jest odkrywanie Ameryki za każdym razem na nowo elementy w pierwszej kolumnie należy potraktować jako święte. Elementy z prawej - to jest właśnie zakres rozważań dla mądrych siwych głów.
Powyższym sposobem nie da rady popełnić błędów grubych (albo jak to lubi nazywać KG - błędów krytycznych)
Na koniec dokumentację jako wyniki względnie niezależne i obiektywne należy przekazać kierownictwu i opublikować.
Wyniki metody na kumisję, patrzenie w sufit i strażaka z Łodzi klepiącego ankietę można powiesić w WC dla rezerwy operacyjnej.
Metodę KiO sprzedaję na zawsze i za darmo jako uniwersalna do zastosowania w przypadku zamawiania samochodów, radiostacji, sikawek i innych klamotów używanych przez strażaków.