Służba > Forum zawodowców

Co Z Nimi Zrobią ?

(1/6) > >>

rtoip:
Witam jestem tu nowy ale czytuję was od kilku miesięcy.
Zastanawia mnie takie zagadnienie: jakie funkcje na zmianach będą pełnić z-cy d- ców JRG jeżeli dojdzie do tego i zlikwidowane zostaną ich stanowiska. Co o tym myślicie. Jestem dowódcą zmiany i w niedługim czasie może na moją zmianę trafić taki jegomość. Ciekawe jak to będzie funkcjonować zmiana i dwóch dowódców ?? -  to przecież bez sensu. Zastąpią dowódców zmian ?? Czy następnym krokiem będzie obniżenie dodatku służbowego dla takiego dowódcy zmiany, który przecież nie pełni swych obowiązków bo przejął je z-ca. Czy zastanawialiście się nad tym ? Może coś się mówi już na ten temat w waszych Komendach bo u mnie narazie wszyscy nabrali wody w usta
Pozdrawiam.

fireman:
Wszyscy nabrali wody w usta bo nikt nic nie wie :) KG zafundowała nam zmiany do ustawy, której zapisy musimy stosować bo przecież ustawa obowiązuje, ale ponieważ sami się boją jakiejkolwiek reorganizacji w PSP to i nie zależy im na szybkim wydaniu aktów wykonawczych, bo przecież takie rozporządzenie to KG pisze a minister stawia jedynie podpis no i może jak się z czymś nie zgodzi to może zmienić i to tez nie dowolnie.


Z tego co piszesz to widzę żeś człowieku troszkę przestraszony. Wiesz z tego co mi się wydaje nawet w momencie przeniesienia kogokolwiek na podział bojowy to nic ci nie powinno "zagrażać" jeżeli chodzi o twoją grupę. Jeżeli komendnat zdecyduje się na zlikwidowanie stanowiska z-cy d-cy JRG to musi zaproponować gościowi objęcia innego stanowiska. Takiej czynności jak likwidacja stanowiska wg mnie może komendant dokonać wraz ze zmianą regulaminu organizacyjnego. jeżeli PSP jest dotknięta reorganizacją połączoną ze zmniejszeniem stanów etatówych to Komendnat zaproponuje gościowi tak jak piszesz z-cy d-cy inne stanowisko, jeżeli dowódca jrg nie przymie tego stanowiska to może szukać innej pracy lub przejść ze starego stanowiska na emeryturkę. Jeżeli jesteś mianowanym d-cą zmiany i komendnat nic nie planuje zmieniać w zakresie twojego stanowiska, to możesz spać wg mnie spokojnie, bo nie może być tak że nie ma co zrobić z z-cą d-cy i aby mu zapenić jakiś stanowisko obsadzi się go na stanowisku które ty zajmujesz. Natomiast inną kwestią jest obniżenie dodatku służbowego jeżeli na zmianie było was np 10 a teraz jak przejdzie na zmiany jeden czy drugi gość z nbp. biura to rozłożenie wykonywanych obowiązkó się zmieni przynajmniej teoretycznie powinniście mieć mniej zajęć, bo rozłoży się ona na większą ilość osób, zatem można się zastanowić nad obniżeniem dodatku służbowego (wg mnie podkreślam wg mnie można to zrobić.) Ale od razu wydaje mi się, że d-ca zmiany może walczyć o utrzymanie dodatku służbowego na osiągniętym poziomie używając argumentu, że jego zakres odpowiedzialności za ludzi wzrósł wraz z pojawieniem się większej liczby ludzi na zmianie służbowej

Jedno jest pewne brak jest etatów, które należy pozyskać ze struktur KM,KP,KG PSP.
Teraz narażę się dowódcą JRG  :D  (ich zastępcom też).

Usunąłbym te stanowiska ze struktur KP/KM zwłaszczaw komendach gdzie jest 1 JRG, a tam gdzie jest przynajmniej 2 JRG to bym ich zostawił jako D-ców JRG z określeniem czasu pracy jako zmianowy, w zakres obowiązków nadzór nad JRG (8 godzin), obsługa i branie odpowiedzialności za wyjazdy wszystkich JRG oraz pomoc na SK poprzez kolejne 16 godzin i w momencie konieczności zadysponowania ich do działań, wysyła ich dyspozytor, wystarczy ich 4 na np 2 JRG (czy więcej JRG), no i jeszcze jedno co dobre z tego to to, że sprawa dyżurowania jest w komendach załatwiona, bo przecież jest ktoś na dyżurze. Więc nie ma kłopotu aby komuś wlepiać dyżur i uyziemiać w domku, nikt nie traci na grupie, no i niekturym d-cą system pracy zmianowy odpowiadałby.
Tylko warunek (taki na marginesie) jak tak pchane są coraz wyżej kwalifikacje ogólne "szczególne" end zawodowe to nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy d-cy JRG, który nie posiada prawa jazdy i nie jeździ do zdarzeń lub mieszka 45 km od JRG, którym dowodzi i siedzi na dyżurze domowym, spróbujcie go bez prawa jazdy zadysponować do działań  :blink:
Przy niedzieli takie przemyślenia mi wpadły więc nie wiem czy (pmysł obsadzanioa d-ców JRG ) to jest w zgodzie z obowiązującym lub przyszłym prawem - ale akurat te etaty nie są obłożone obowiązkami, większość roboty wali za tych ludzi "podział", a klijenci nie jednokrotnie chodzą i szukają co by tu jeszcze wymyśleć aby po 15.30 zmiana się nie nudziłą.

@rtoip narazie śpij spokojnie. Dobrze że nie układam, kto gdzie ma pracować bo bym dopiero namieszał  :rolleyes:  

Byk:
Dzień dobry, chociaż ciepło.
 Wtrące swoje trzy grosze.
Uważam, że w komendach powiatowych, gdzie jest jedno JRG takie etaty jak d-ca i z-ca d-cy JRG są zupełnie zbędne, przecież ich robotę wykonują d-cy zmian, sekcji i zastępu, Ci panowie na nic nie mają czasu, zawsze są zalatani. Przecież w takich strukturach Pan Komendant może bezpośrednio przekazać robotę d-cy zmiany, nie musi się komunikować za pośrednictwem d-cy JRG ( a tak to się odbywa) przecież strażnice  JRG to ten sam budynek co KP PSP, dodatkowo chcę nadmienić, że  jest jeszcze Pan zastępca komendanta. Na zmianę służby chodzi się do Komendanta lub zastępcy w obecności D-cy JRG i Dowódców zmian, powielanie przepływu informacji.  Z całym szacunkiem dla Panów d-ców JRG i ich zastępców, chcę nadmienić  że  ich osoby powinny wzmocnić podział bojowy( tam powinni wykorzystać swoje umiejętności zawodowe-strażackie).
Pozdrawiam, bez urazy Panowie Dowódcy JRG          

fireman:
@Byk to co piszesz chodzi mi o struktu to mi przypomina "głuchy telefon" i może doprowadzać tylko do nieporządanych przekłamańw poleceniach, ale poważnie Komendnat aby się komunikować ze swoją aminą w siedzibie komendy czy poza nią nie musi mieć tak rozbudowanych (w niektórych przypadkach) służb operacyjnych i dodatkowo dowódców JRG.
Przyjmijmy że mamy taką sytuację:
- niezmieniony system służby czyli 24/48
- 4 JRG zatem dowódca i z-cy to 8 osób
- 2 osoby w operacyjnej
- 6 osób na MSK/PSK
+ z-ca komendanta = razem 17 osób w pionie operacyjnym

np: struktura 01 -> 02(albo naczelnik wydz. operacyjnego) -> 3 d-ców w systemie 24/48 zatrudnionych jak opisywałem powyżej oraz 3 dyspozytorów = 7 etatów
Pozostałe 9 idzie na podział bojowy odchudzenie wydziałów i sekcji kwatermistrzowskich, technicznych, finansów pewnie może dać takie same oszczędności w etatach. Zatem są możliwości usyskania eataów z wewnątrz struktury PSP a nie tylko dajcie. Tylko jest kłopot jak przekwalifikować strażaka płci żeńskiej z sekretarki na ratownika, ale to osobny problem jest po kursach i powinnna wiedzieć jak się zachować na podziale.

Byk:
Jeżeli myślisz , że komendant sam sobie będzie parzył kawkę to się grubo mylisz.  

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej