absolutnie nie chcę podważać zasługi Daniela, jednak chciałem zwrócić uwagę na fakt, jakim jest hipnotyczne działanie mediów. Gdyby nie ten krótki filmik z akcji, Daniel był by tylko kolejną cyferką w statystykach... No pewnie napisali by na stronie KW lub KM krótką wzmiankę, że odniósł obrażenia i na tym by się skończyło. Nasz kolega ma szczęście w nieszczęściu, że usłyszał o nim cały kraj, przynajmniej będzie miał większe szanse na dostęp do lekarzy, bo nie będzie wypadało zostawić go na "lodzie" samego