koledzy jezeli ktos kiedys na tym forum powiedział, że dyzurni Stanowisk Kierowqania mniej robią od innych to chyba nie pracuje w Strazy Pożarnej tylko moze w OSP(nie ublizając nikomu). ja jestem funkcjonariuszem słuzby operacyjnej w komendzie i wiem doskonale jaka to jest ciężka i odpowiadzialna praca przede wszystkim w środowisku oddziaływania róznego rodzaju urzadzeń, które o każdej porze dnia i nocy huczą, szumia, dzwonia ,tarabania ,pipkaja itp. mozna mnozyć!!! . Ponadto obsługa komputera i szeregu programów strazackich podczsa dysponowania do zdarzeń. U mnie w komendzie dyzurny odpowiada za przyjecie poczty elektronicznej przez cała służbę pełni obowiazki sekretarki tzn. wszystkie rozmowy przychodzące z zewnatrz odbiera dyżurny i łaczy do poszczególnych komórek, (zdarza sie bardzo często sytuacja, że przyjmując zgłoszenie ,dysponujac jednostki i słuzby współdziałajace do zdarzeń prowadzac korespondencję radiowa ,wypełniając kwity musi jeszcze znaleźć czas by POŁACZYĆ ROZMOWĘ KOMUS DO BIURA)po godz,. 15:30 obsługa komputera ZARZADZANIA KRYZYSOWEGO, CO WIAŻE SIE Z ODPOWIEDZIALNOŚCIA PRZESYŁANIA INFORMACJI O ZAGROŻENIACH DO POSZCZEGÓLNYCH SAMORZĄDÓW itp. Panowie to nie wszystko dyżurny ma obowiazek sporzadzenia informacji ze zdarzenia wyjeżdzającej OSP, są u mnie w powicie takie które jak rano wyjada to na kolacje wracaja a ijest to przyzwolenie odgórne (patologia). Tak w tym momecie każdy mógłby powidziec , że to wina operacyjniaków to my powinniśmy stac po stronie naszych kolegów- podopiecznych i STOIMY ale cóz robic gdy nie należy się do jedynie słusznej opcji zasiadajacego na świeczniku, że w komendzie TO KADRY SA NAJWAZNIEJSZE(nie ublizajac kolegom)a dyzurny tam siedzi jak d... od s.... i ma pisac an papierze i w komputerze. więc Panowie liczcie się ze słowami licząc czyjąś pracę bo nie każdy miał by charakter pracować w takich warunkach które przedstawiłem powyzej. Prosze wypowiedzcie sie teraz na ten temat a moz egdzies jest jeszcze "lepiej" pozdrawiam serdecznie