Ad. Kol. 0-11
Dziękuję za poważną odpowiedź. Ogromnie jestem zaskoczony tym, że w obecnych czasach, kiedy dbałość o właściwy image i PR służby, ma tak duże znaczenie, nie ma nikogo w strukturach naczelnych KG - SGSP, ktoby się tym zajął.
Taki "wysiłek" (ze skutkiem pozytywnym jak widać było 11-ego) podjęła 6-ścio tysięczna SW, czy 14-sto tysięczna SG, a nie udało się tego uczynić w 30-sto tysięcznej PSP @_@ A przecież, żadna z tych służb nie ma w samej Warszawie 300-400-tu "chłopa", którzy w systemie skoszarowanym są dostępni "na okrągło" (SGSP). Nie wierzę w to, że "duch bojowy" wśród obecnych podchorążych na tyle zanikł, że nie chcieliby uczestniczyć w takim dniu, w takim miejscu, w takiej uroczystości.
A i nie o koszty przecież też tu chodzi, bo - umówmy się - ileż to promila budżetu Szkoły czy KG stanowiłoby uszycie raz na 3 lata tych 60-80 mundurów i zakup butów. Musiałoby się po prostu komuś chcieć... a z tym jak widać w Naczalstwie ciężko. Kończąc, zejdę do poziomu odbiegającego od górnolotnych sformułowań mojego poprzedniego tekstu i zakończę niemalże cytatem jednego z moich byłych przełożonych w SGSP:
"... i co podchorąży... daliście dupy... no daliście czy nie ?!?" Przepraszam za kolokwializm, ale aż się ciśnie na usta:
"... i co Komendancie Główny ... daliście dupy... no daliście czy nie?!?"