Pożarnictwo > Ratownictwo Wysokościowe

Strażacy chcą ratować zaginionych w górach

<< < (2/3) > >>

reporter998:
Tak żeby była ścisłość. Kotlina Jeleniogórska, to nie tylko Karkonosze. Tak się składa, że OSP Janowice Wielkie ma w swoim rejonie góry Rudawy Janowickie. Są one swoistym "centrum wspinaczkowym" kotliny. Karkonosze, to góry do turystyki pieszej, narciarstwa, a wspinaczki tam prawie nie ma, bo bardzo niewiele jest odpowiednio przystosowanych do tego miejsc. Rudawy, a w szczególności ich część o nazwie Sokoliki, to kilkadziesiąt różnych dróg wspinaczkowych, często o wysokim stopniu trudności. To są po prostu diametralnie inne góry.

Karkonoski GOPR w swoim rejonie ma stację centralną, 2 stacje ratunkowe + punkt ratunkowy i 6 stacji sezonowych. Żadna z nich nie znajduje się w Rudawach. Najbliżej jest do stacji centralnej, ale nie 1 km, tylko kilometrów 15. Z Janowic do tej stacji jest jeszcze dalej - 17 km. Natomiast OSP Janowice Wielkie dzieli od Sokolików tylko 6 km. Prawdopodobnie OSP chce w jakiś sposób uzupełnić tę lukę w ratowniczym systemie kotliny. Na pewno chcą się też pobawić we wspinaczkę, wielu członków to pewnie skałkowi pasjonaci i chcą łączyć przyjemne z pożytecznym. Być może ZOSP będzie też furtką do zakupu sprzętu, na który normalnie prywatnie nie byłoby ich stać. Ja w tym nie widzę problemu, jeżeli ma to służyć społeczeństwu. Nie pochwalam, ani nie krytykuję, bo nie znam dokładnie zakresu planowanych obowiązków, zasad finansowania, kompetencji, wyposażenia, szkoleń i współpracy z GOPRem.

Zastanawia mnie tylko jedno. Niedawno pojawił się tu wątek o prywatnym śmigłowcu w Kotlinie Kłodzkiej. Większość stwierdziła, że skoro taki śmigłowiec jest, to należy podpisać porozumienie z właścicielem i wykorzystywać go również w zadaniach ratowniczych, bo grzechem by było, żeby stał bezczynnie. Porównajcie teraz swoje stanowisko w podobnej sprawie. Jeżeli OSP Janowice będzie wyszkolona, wyposażona i kompetentna, to dlaczego nie może pojechać na miejsce równocześnie z GOPRem, dotrzeć szybciej, zbudować stanowisko, zabezpieczyć i ustabilizować poszkodowanego, a następnie przygotować go na przyjazd GOPR i pogotowia ratunkowego? Chyba czas się liczy w tym fachu i nie ma większego znaczenia jaka formacja dotrze pierwsza, ważniejsze jest jak udzieli pierwszej pomocy medycznej. No chyba, że się mylę.

grzela:
Proponuję przeczytać, zanim rozpocznie się na dobre dyskusja:


--- Cytuj ---Projekt 7.08.2009 r.
USTAWA z dnia .............. 2009 r. o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich


3. Podmioty inne niż GOPR i TOPR mogą wykonywać ratownictwo górskie po
uzyskaniu zgody ministra właściwego do spraw wewnętrznych.
4. Podmiot ubiegający się o wydanie zgody, o której mowa w ust. 3, na wykonywanie ratownictwa górskiego do wniosku o jej udzielenie jest obowiązany dołączyć:
1) opinię wojewody i starosty, właściwych ze względu na teren, na którym ma
być prowadzona działalność ratownicza, co do celowości jej prowadzenia, a w
przypadku prowadzenia działalności ratowniczej na obszarze parku
narodowego lub krajobrazowego – także opinię dyrektora parku;
2) informacje odnośnie stanu zabezpieczenia w zakresie ratownictwa górskiego
terenu, na którym podmiot ubiegający się o udzielenie zgody będzie
wykonywał ratownictwo górskie, od podmiotów już wykonujących
ratownictwo górskie na tym terenie;
3) informacje o wpisie do rejestru jednostek współpracujących z systemem
Państwowe Ratownictwo Medyczne.
--- Koniec cytatu ---


http://bip.mswia.gov.pl/portal/bip/178/18296/


Książę Jurassic Park (POseł Piotr van der Coghen) zadbał o wszystkie szczegóły! :stop:

Temat już był wałkowany:

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,10549.0.html

reporter998:
Nie widzę problemu, żeby taki komplet dokumentów zdobyć -_- Najważniejsze, że dokument nic nie zabrania, reszta to tylko kwestia ustaleń i porozumień.

PS. Jeszcze taki szczegół, może mało istotny - OSP Janowice Wlk. jest włączona do KSRG.

azirafal:
Może się mylę ale ze śmigłowcem chodziło o to że ma pomagać w zadaniach SP a nie robić coś za nich  :mellow:

Co do działalności w górach (bo jak by nie patrzyć Rudawy to też forma gór choć specyficzna) świetnie że chłopaki z OSP się do tego garną, lizną wspinaczki lub pogłębią dotychczasową wiedzę itd. bo to świetny sport.
Jasne że nie mam nic przeciwko temu żeby pomagali ale na zasadzie współpracy. A przy naszych realiach może dojść do takiej sytuacji że ktoś z "góry" stwierdzi skoro tam są już ratownicy OSP to GOPR'u lub innych specjalistycznych ratowników tam wogóle niepotrzeba. No i znów na Straż spadną nowe obowiązki a co za tym idzie jak będzie trzeba zajmować się działaniami w górach praktycznie zawodowo (Rudawy to bardzo oblegany rejon wspinaczkowy) to z czasem druhowie się zniechęca (czego oczywiście chłopakom nie życze) a turyści/wspinacze zostaną na przysłowiowym lodzie.
Dlatego też jestem zwolennikiem obowiązkowych ubezpieczeń turystów w górach (żeby nie było sam sporo po górach chodze i się wspinam) i z tych środków utrzymywać profesjonalne służby rat. górskiego (GOPR/TOPR) a jednostki innych służb czyli PSP/OSP w takich rejonach traktować jako dodatkową pomoc.
Współprace mamy, kto na danym terenie szefuje od razu wiadomo, no i możemy uczyć się od siebie nawzajem przy wzajemnym szacunku. Czego rzecz jasna wszystkim życze  :straz:

azirafal:

--- Cytuj ---
http://bip.mswia.gov.pl/portal/bip/178/18296/

Książę Jurassic Park (POseł Piotr van der Coghen) zadbał o wszystkie szczegóły!

--- Koniec cytatu ---

Oj o tym tytule książęcym to nie słyszalem, co najmniej mnie rozweselił  :rofl:

Zaś co do samego projektu o ratownictwie górskim narazie z tego co wiem w życie nie wszedł. Ostro przeciw niemu wystąpiło zarówno środowisko wspinaczy, PZA jak i PSP.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej