Probowałem już regenerować kilka baterii w telefonach komórkowych. Efekt takiej regeneracji mizerny, niestety jak bateria się zużyje trzeba kupić nową.
Jak się wymieni ogniwa na nowe, a nie próbuje coś z nimi kombinować dużymi prądami,mrozić itp, to efekt jest dobry. Tyle że tak jak pisałem wyżej nie opłaca się. Nowe ogniwa są drogie, a w efekcie uzyskujemy rozbebeszony akumulator, mało estetyczny, którego cena wychodzi prawie jak za całkiem nowy.
Kolego pamiętaj że za małe pieniądze nie kupisz super sprzetu więc jak chcesz mieć coś oki to dorzuć do skarbonki jeszcze troszke i kup nowy na gwarancji. Skończą sie wtedy problemy z baterią, ładowaniem, anteną czy programowaniem.
Jeżeli ktoś wie co kupuje, to używany sprzęt niczym nie będzie odbiegał od nowego. Gwarancja też do niczego się nie przyda, bo dobre radio pracuje bezawaryjnie przez 10 lat i dłużej. Najprościej iść do sklepu, tylko po co komuś kieszeń nabijać, jeśli samemu chce się zaoszczędzić, a za zaoszczędzone pieniądze można sobie kupić coś innego. Radio to nie szczoteczka do zębów, że koniecznie musi być nowe. Poza tym nowe radia wcale nie są takie bezawaryjne. Teraz się robi tak, żeby zarobić na serwisie i żeby użytkownik za długo z dobrym sprzętem nie pochodził. Nie chcę generalizować, ale obojętnie jaki sprzęt elektroniczny ostatnio rozkręcam, to taką tendencję widzę. Czasem w środku są dosłownie bomby zegarowe zaprogramowane na awarię po upływie okresu gwarancji.