To nie do końca jeszcze tak – to również trochę mydlenie oczu – u mnie lądowisko przy szpitalu jest – super nowoczesne z podgrzewaną płytą , oświetleniem , światłami zejścia , SOR itd. Jak by ktoś się uparł to za kilka tysięcy złotych idzie kupić zestaw lamp przenośnych do oświetlenia lądowiska przygodnego i przeszkolić personel szpitala czy nawet dysponować straż . Zresztą do końca roku większość u mnie jednostek KSRG takie oświetlenie będzie miało – kupuje starostwo . Jednak LPR skutecznie omija temat , wręcz zapomina o tym szpitalu w wywiadach telewizyjnych . Wypada się spytać czy mają wystarczającą ilość pilotów by obsadzić całodobowe dyżury , bo lądowiska to chyba temat zastępczy , w Poznaniu nawet do tego jednego szpitala mogli by latać bezproblemowo 24 h , a nie latają . Zresztą coraz więcej negatywnych głosów o nowych maszynach , jedna już zakończyła lot na polu i gnała karetka 30 km by przejąć pacjenta . Całkowicie przypadkowo o tym się dowiedzieliśmy , nie wiedział o awarii nic WSKR czy MSK – prowadząc inną akcję zatrzymała się „S” z szpitala MSWiA i pytała gdzie stoi śmigło bo jadą przejąć pacjenta , z zdziwieniem odpowiedzieliśmy że nie wiemy również nasza góra nic nie wiedziała . Jak się okazało śmigło stało kilka kilometrów dalej na łące i zostało tam do rana .