Autor Wątek: Odejście Generałów  (Przeczytany 29219 razy)

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odejście Generałów
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 30, 2005, 09:18:07 »
Wodniku! Czyżby chodziło Ci o to pismo:

Skarga do Ministra SWiA - sprawa Gdańska  
NSZZ PP Gdańsk, dnia 19.08.2005 r.
Organizacja Zakładowa
przy KWPSP w Gdańsku
ul. Sosnowa 2


Pan
Ryszard Kalisz
Minister Spraw Wewnętrznych
i Administracji
ul. Stefana Batorego 5
02-591 Warszawa



Szanowny Panie Ministrze !

W związku z niepodejmowaniem stosownych kroków przez Pana i Komendanta Głównego PSP po otrzymaniu naszego pisma z 11 lipca 2005 roku zmuszeni byliśmy złożyć

w Prokuraturze Rejonowej zawiadomienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa przez nadbryg. Piotra Świeczkowskiego i st. kpt. Józefa Dolińskiego przy wydawaniu decyzji nr 4a/04. Informuję, że uczynimy podobnie w sprawie programu „Pali się” (pełną informację na ten temat przekazaliśmy już 5 i 6 lipca 2005 roku zespołowi kontrolnemu Komendanta Głównego PSP pod przewodnictwem st. kpt. Marzeny Pytlowanej), jeśli natychmiast nie zostaną wszczęte co najmniej postępowania dyscyplinarne przeciwko nadbryg. Piotrowi Świeczkowskiemu i bryg. Stanisławowi Krzysztofkowi. W sprawie tej chodzi o świadome wycięcie przez powyższe osoby z treści programu pt. „Pali się!”, zaakceptowanego w 2001r. przez ówczesnego Z-cę Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł.bryg. Andrzeja Rószkowskiego, dwóch bardzo ważnych zdań z punktu 2:
1.Część uzyskanych wpływów ze zorganizowanego seminarium informacyjno-propagandowego z zakresu ochrony przeciwpożarowej przeznaczona jest na dofinansowanie ochrony przeciwpożarowej.
W związku z tym w 2001r. zawarto umowę między Pomorskim Komendantem Wojewódzkim PSP a Prezesem firmy WAGART, zgodnie z którą Komenda Wojewódzka PSP w Gdańsku otrzymywała 25 tysięcy złotych darowizny po zakończeniu powyższego programu.
Nasuwa się tutaj pytanie, gdzie wobec tego firma WAGART przekazała 25 tysięcy złotych po programie z 18 września 2004 roku?
Dlaczego pod okrojonym programem podpisał się mł. bryg. Stanisław Krzysztofek, a nie nadbryg. Piotr Świeczkowski, który wydał takie skandaliczne dyspozycje?
2.Uczestnictwo w seminarium nie zwalnia pracodawcy od wykonywania postanowień art. 4 ust. 1 pkt. 41 ustawy o Ochronie Przeciwpożarowej.
Brak tego zapisu spowodował, że pracodawcy przyjmowali, że jest to atrakcyjnie przygotowane, tradycyjne szkolenie z zakresu ochrony przeciwpożarowej, tym bardziej, że firma WAGART wystawiała zaświadczenia o uzyskaniu przeszkolenia.

Ponadto dopuszczenie st. kpt. Józefa Dolińskiego Naczelnika Wydziału Organizacji i Nadzoru do obsługi zespołu kontrolnego z KG PSP prowadzonego przez st. kpt. Marzenę Pytlowaną było jawnym złamaniem obietnicy obiektywizmu i rzetelności kontroli. Przypominam, że st. kpt. Józef Doliński za niedopełnienie obowiązków przy sporządzaniu informacji dla Komendy Głównej PSP z kontroli kompleksowej Komendy Miejskiej PSP w Gdańsku otrzymał już zarzut prokuratorski. Teraz okazało się, że uczestniczył on również w sfałszowaniu decyzji nr 4a/04 i ciekawe, że dalej nie toczy się przeciwko niemu żadne postępowanie dyscyplinarne. Jest to jawna kpina z uczciwości i praworządności. To, że sprawy st. kpt. Józefa Dolińskiego prowadzi prokuratura wcale nie zwalnia go z odpowiedzialności dyscyplinarnej (art. 115.2 ustawy o PSP). To samo dotyczy nadbryg. Piotra Świeczkowskiego (sprawy z zawiadomienia o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa z 29 listopada 2004 roku złożonego do Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Gdańsku, sprawa programu „Pali się”, sprawa sfałszowania decyzji 4a/04, sprawy mobbingowe i wiele innych), bryg. Stanisława Krzysztofka (sprawa programu „Pali się”), st. kpt. Wojciecha Tomczaka (sprawa tzw. „kilometrówki”) oraz kilku innych byłych funkcjonariuszy, którzy zdążyli uciec na emeryturę.

Panie Ministrze mam nadzieję, że ta trwająca od ponad 280 dni farsa zostanie w końcu przerwana a odpowiedzialni za popełnione nieprawidłowości funkcjonariusze z województwa pomorskiego zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej. Jestem również przekonany, że mimo dotychczasowej pańskiej bezczynności w tej sprawie nie dopuści Pan do następnej spektakularnej ucieczki na emeryturę, tym razem samego nadbryg. Piotra Świeczkowskiego Z-cy Komendanta Głównego PSP. Człowiek, który wyrządził tak wiele krzywd wzorowym i uczciwym funkcjonariuszom (odwołując ich ze stanowisk, przenosząc na niższe stanowiska, oddelegowując i przenosząc do innych jednostek), skutecznie ukrywał przez ostatnie dwa lata tyle nieprawidłowości, chronił nieuczciwych funkcjonariuszy, przez co doprowadził do skłócenia środowiska pomorskich strażaków nie ma społecznego przyzwolenia na odejście z honorami na emeryturę i otrzymywanie dalej tak wysokiego uposażenia. Liczę na naprawienie popełnionych dotychczas przez Pana Ministra błędów w tej sprawie, tym bardziej, że już od 5 listopada 2004 roku, kiedy nadbryg. Piotr Świeczkowski był jeszcze tylko Pomorskim Komendantem Wojewódzkim PSP, wielokrotnie informowaliśmy Komendanta Głównego PSP i Pana Ministra o popełnianych przez niego nieprawidłowościach .






Przewodniczący
NSZZ Pracowników Pożarnictwa
przy KW PSP Gdańsk


Piotr Gudalewski

Załącznik

Dokumenty w sprawie organizacji programu pt.: „Pali się!” przez firmę WAGART – 5 stron.

Do wiadomości:


1. Pan prof. Andrzej Rzepliński Sekretarz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
2. Pan prof. Andrzej Zoll Rzecznik Praw Obywatelskich.
3. Pan Cezary Dąbrowski Wojewoda Pomorski,
4. Pan Krzysztof Hetman Przewodniczący ZG NSZZ Pracowników Pożarnictwa,
5. Pan Robert Osmycki Przewodniczący KSP NSZZ Solidarność
 
Pismo ciekawe ale założę się, że prędzej przybędzie nam jeszcze jeden emeryt, niż zwolniony dyscyplinarnie strażak.
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline gambit

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 148
    • http://
Odejście Generałów
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpień 30, 2005, 09:54:44 »
Nie rozumiem tylko jednego, skoro walczymy z przejawami zła w naszym resorcie to dlaczego jeszcze organiazacja zakładowa nie złożyła doniesienia do prokuratury na Pana ministra za cytuję " bezczynność" i "błedy w tej sprawie".

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odejście Generałów
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpień 30, 2005, 11:24:36 »
Kolego Gambit!
Niezbyt uważnie przeczytałeś treść tego pisma. Na samym wstępie znajduje się informacja o złożeniu zawiadomienia w sprawie decyzji 4a/04 i zapowiedź złożenia zawiadomienia w sprawie programu "Pali się". Pytanie dlaczego tak późno?
Być może Pan Przewodniczący chciał zastosować gradację środków prawnych?
Skądinąd wydaje mi się, że taka taktyka jest słuszna, choć być może niektórzy z kolegów uważają, że najlepiej polecieć od razu do środków masowego przekazu.
Poza tym uważam, że tego rodzaju "brudy" powinny być prane w firmie. Niestety nasi przełożeni wykazują silną tendencję do wyciszania tego typu spraw, co siłą rzeczy skutkuje wyjściem tematu na zewnątrz. Po co zresztą szukać tak wysoko.
Weźmy taką sprawę:
D-ca zmiany dostaje stażystę-garbusa(powiązany z KW). Koleś od pierwszych służb wykazuje oznaki silnego uzależnienia od alkoholu. Szef zmiany porusza ten temat z d-cą JRG. Nie wiedzą co robić, chociaż po pierwszym wyskoku koleś powinien mieć PD i wylot (stażysta!!!). Pocieszają się, że gościu jedzie na kurs podstawowy - trzy miesiące spokoju. Ponieważ kurs kwalifikacyjny był w Ośrodku podległym KW udało mu się go ukończyć. Sztuczka ta nie udała się w Szkole Podoficerskiej w Bydgoszczy - został koleś dwukrotnie wydalony z kursu - oficjalnie za brak postępów. Jedno wydalenie miało miejsce w okresie służby przygotowawczej. Pytanie jak to możliwe?
Pewnie wielu z was stwierdzi, że takie sytuacje są niemożliwe, zmyślone.
Jednak to prawda. Zastanawiające jest w tej sprawie jedno: jak to się stało, że strażak ten uzyskał pozytywne opinie służbowe. Słyszałem o przypadkach, że nieukończenie jakiegokolwiek kursu w okresie służby przygotowawczej skutkuje
opinią o nieprzydatności do służby, a tym samym rozstaniem z PSP (takie przypadki miały miejsce kilka lat temu w woj. zachodniopomorskim).
A teraz kilka moich własnych uwag:
1. D-ca zmiany popełnił błąd nie pisząc raportu do d-cy JRG - w ten sposób się umoczył.
2. Jeżeli ktoś ruszyłby ten temat, po pupach dostałoby się d-com i d-cy JRG. Swoją drogą nie dopełnili obowiązków. Osoby, które są winne doprowadzenia do takich sytuacji ("no wicie, rozumicie...nic nie można zrobić, siły wyższe, wyżej wała nie podskoczysz" i.t.p.)
Podsumowując, jeżeli ktoś w tej chwili napisałby cokolwiek do kogokolwiek, to skutek byłby taki, że ewentualne kary byłyby odwrotnie proporcjonalne do stopnia winy. Prawda jest taka, Panowie, że szef zmiany to jeden z najbardziej zagrożonych podpadnięciem etatów. Wystarczy podrzucić takiego "plecaka" i poczekać. Napisze raport - sra we własne gniazdo, nie napisze - ktoś ma na niego haka. Będzie chciał napisać raport później - kontra: panie d-co, a co pan robił w tej sprawie wcześniej? I już go mają...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Odejście Generałów
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpień 30, 2005, 21:57:44 »
Cytuj
Wodniku! Czyżby chodziło Ci o to pismo:

 
Wybacz, ale nie chcę tego komentować.

 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

BROKS

  • Gość
Odejście Generałów
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 31, 2005, 08:42:43 »
Każde odejście generała na emeryturę odbywa się z honorami. Czy ktokolwiek z Was widział albo słyszał, żeby któryś z "Wielkich" odchodził w niesławie albo po cichu???? Takie uciekanie z tonącego okrętu tyczy się nie tylko Panów z lampasami. Wystarczy się przyjrzeć funkcjonariuszom o niższej randze. Nawet jeśli nie odchodzi w blasku fleszów a tak po cichu bo już media nagłośniły karygodny występek takiej "GWIAZDY". Tylko wtajemniczeni wtedy wiedzą na jakich warunkach finansowych odszedł na "zasłużoną" emeryturę. Prawie zawsze jest to MAX i dodatkowo odejście z wyższego stołka niż wcześniej był zajmowany.
Właśnie to mnie wkurza najbardziej.....w PSP to taka pozostałość po PRL....w żadnej firmie funkcjonującej na zdrowych zasadach pracownik hańbiący jej dobre imię lub łamiący prawo nie jest tak traktowany - po prostu wylatuje na zbity pysk!!!!!!.

Offline chorąży

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odejście Generałów
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpień 31, 2005, 13:57:57 »
Z doświadczenia wiem, że winę można przypisać każdemu, bowiem każdy który pracuje popełnia błędy. Natomiast stwierdzenie o hańbiącym dobre imię służby, jest bardzo płynne. Czy hańbiącym dobre imię nie będzie ten, który np. przepraszam za kolokwializm - sra we własne gniazdo. Nie będzie ten, który         z uporem maniaka będzie składał fałszywe świadectwo wobec niedawnych kolegów lub przełożonych.
Zatem kolego Broksie pamiętaj, że koło fortuny kręci się nieprzerwanie to też nie życzę Ci w przyszłości jak to określiłeś " wylotu na zbity pysk ".

BROKS

  • Gość
Odejście Generałów
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpień 31, 2005, 20:46:57 »
Moje stwierdzenie powstało w oparciu o opinię langa.....Niepotrzebnie uogólniłem swoją myśl.
Miałem na myśli ewidentne i świadome działanie ze szkodą dla wizerunku PSP, czyli to co mnie najbardziej razi w oczy.....
PRIMO.......SPOŻYWANIE ALKOHOLU NA SŁUŻBIE!!!!!!!!!!!!!
SECUNDO........MACHLOJKI NA WYSOKICH SZCZEBLACH WŁADZY W PSP (przetargi, odbiory obiektów itd)....
Pierwszego występku nie jestem w stanie popełnić bo nie piję na słuzbie......drugiego niestety również bo nie jest mi dane piastowanie odpowiednio wysokiej funkcji w PSP (małe mam na to szanse) aby mieć okazję coś zagarnąć "NA LEWO"........
Należy rozróżniać błędy nieumyślne od świadomych i zamierzonych....
Jeśli strażacy na akcji mogli zadziałać lepiej to nie znaczy że olali sprawę, bo działali przecież w dobrej wierze....natomiast jeśli ktoś na służbie sobie popija albo kręci "lewy interes" to dla mnie jest oczywiste że taka osoba dbanie o dobry wizerunek PSP ma głęboko gdzieś!!!!!!
A z tą winą to racja.....można obsmarować każdego "niewygodnego" osobnika, zwłaszcza jeśli stwarza komuś konkurencję w wyścigu do lepszego stanowiska!!!!!!
 

Offline fire_mann

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odejście Generałów
« Odpowiedź #82 dnia: Październik 27, 2005, 00:21:57 »
Witajcie. Tematy po których latacie to cały obszar straży pożarnej. :)
Prewencja - to temat o którym dyskutuje się od dawna. Czy jest nam potrzebna? Byłem przy projektach  pierwszej ustawy o PSP, tam był taki zapis : służba kontrolno - rozpoznawcza zajmuje się rozpoznawaniem dla potrzeb PSP zagrożeń występujących na terenie chronionym. Panowie komendanci z uporem maniaka doprowadzili do tego,że mamy znów PREWENCJĘ. Jest to służba, która jest narażona na duży konflikt pomiędzy reprezentowaniem firmy a własnym interesem. Większość prewentystów robi fuchy, lub zajmuje się opracowywaniem planów zabezpieczeń. Często pieniędzmi dzieląc się z szefem. Dlatego uważam,że należy zlikwidować ten wydział.
Czy likwidować prowincjonalne KP - uważam,że akurat w KP wykonuje się pracę od której zależy płynność i spokój w JRG. Jednak zgadzam sie, że należy dostosować ilość etatów do realnych zagrożeń.
Czy strażacy mają pracować na zmianach - powiem szczerze,że mam tu spore wątpliwości. Z jednej strony praca pomaga zapomnieć o stresie, nerwach itp. Z drugiej zaś strony strażak ma być wypoczęty i przygotowany do akcji. Podawano tu przykłady francuskie i inne. Moim zdaniem wprowadzenie 4 zmiany skończyłoby rozmowy o pracy. Polecam system Szewdzki. chociaż uważam że uczmy się na innych, wykorzystujmy ich systemy ale dostosujmy do naszych realiów.

Zdenerwował mnie post chyba jednego z prewentystów - pszemek
Cała Twoja wypowiedź świadczy o niezrozumienu pracy w JRG i o tym,że trzeba ten dział skasować do korzeni. Gdzie Ty widziałeś pijanych strażaków ( pomijając biura prewencji), kradzieże - chłopie szkoda na Ciebie słów. Dla przypomnienia żujemy w RP i pracujesz w PSP - to tak gdybyś zapomniał.
W jednym masz racje - poziom wyszkolenia i nauczania. Próbowałem wprowadzić roczne egzaminy z teorii, praktyki ,sportu i ta ocena miała służyć jako podstawa do obsadzania stanowisk, nagród itp. Wszędzie spotykałem się z murem milczenia i przekonywania,że szkolenie jest prowadzone prawidłowo. Ale ten problem to nie tylko JRG ale dotyczy wszystkich strażaków. Zauważ,że kończąc aspirancką lub oficerską szkołę i pracując w KP,KW lub KG już nie musisz udawadniać że umiesz, wiesz i potrafisz. I to jest błąd.

Co należałoby zmienić w PSP to temat rzeka, ale najważniejsze to przenieś na emeryturę KG i KW i wielu z KP. Wtedy dopiero można zaczynać ..
« Ostatnia zmiana: Październik 27, 2005, 00:24:22 wysłana przez fire_mann »

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Odejście Generałów
« Odpowiedź #83 dnia: Październik 27, 2005, 08:33:20 »
Piszecie o prewencji, a macie o niej pojęcie jak wilk o gwiazdach. W związku z tym proponuję żebyście pisali o tym, o czym macie jakieś pojęcie.

P.S.
Nie zdziwię się, gdy przestaniecie pisać w ogóle.

Offline fire_mann

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odejście Generałów
« Odpowiedź #84 dnia: Październik 27, 2005, 10:02:31 »
azotox
No tak tylko Ty się znasz. Najłatwiej atakować piszących a nie odpowiadać na zarzuty.
Widzisz nawet sam mówisz o prewencji a nie o służbie kontrolno rozpoznawczej.
Trochę pokory

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Odejście Generałów
« Odpowiedź #85 dnia: Październik 27, 2005, 15:38:29 »
A kto będzie przeprowadzał czynności kontrolno - rozpoznawcze w związku z oddaniem obiektów do użytkowania, gdzie PSP jest jedną z instytucji wymienionych w ustawie prawo budowlane, a kto będzie prowadził cykliczne czynności kontrolno - rozpoznawcze w zakładach DR i ZR, gdzie ustawa o ochronie środowiska narzuca pewne obowiązki PSP, a kto będzie prowadził czynności kontrolno - rozpoznawcze w obiektach użyteczności publicznej, zamieszkania zbiorowego, itd w celu polepszenia warunków ochrony przeciwpożarowej, a co za tym idzie bezpieczeństwa użytkowników. Pytanie jest, czy ta "prewencja ma być w PSP".
Jedynym kryterium likwidacji "prewencji", nie może być to, że "prewentysta" zrobi fuchę. Skoro zrobi ją dobrze, bo teoretycznie się na tym zna, to co w tym złego?
A co jeśli zlecenia przekażą kolegom z np. operacyjnej, to może będzie git.
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline fire_mann

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odejście Generałów
« Odpowiedź #86 dnia: Październik 27, 2005, 22:21:00 »
wodnik
Cytuj
Jedynym kryterium likwidacji "prewencji", nie może być to, że "prewentysta" zrobi fuchę. Skoro zrobi ją dobrze, bo teoretycznie się na tym zna, to co w tym złego?  A co jeśli zlecenia przekażą kolegom z np. operacyjnej, to może będzie git.

Wiesz co to korupcja? właśnie pokazałeś jak to się robi w straży.
A czynności kontrolno rozpoznawcze - wyobraź sobie,że taką kontrolę przeprowadzi ubezpieczyciel - o wiele skuteczniejsza i realniejsza kontrola.
 

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Odejście Generałów
« Odpowiedź #87 dnia: Październik 27, 2005, 22:37:21 »
Cytuj
A czynności kontrolno rozpoznawcze - wyobraź sobie,że taką kontrolę przeprowadzi ubezpieczyciel - o wiele skuteczniejsza i realniejsza kontrola.
A czytałeś ze zrozumieniem mojego posta?

Zadałem pytanie, zresztą nie po raz pierwszy, czy "prewencja" musi być w PSP, bo to, że musi być nie mam wątpliwości.
A co jeśli ktoś się nie ubezpieczy, to kto zweryfikuje jego stan bezpieczeństwa np. pożarowego?
Co to korupcja ja wiem, ale mam wrażenie że Ty tylko o tym słyszłeś.

To, że strażak zrobi fuchę to jeszcze daleko do stwierdzenia korupcji - bardzo daleko, kpa też mówi o przypadkach odsunięcia od czynności administracyjnych pewnych osób. Poczytaj - poznasz.

Powodzenia.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline azotox

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 394
Odejście Generałów
« Odpowiedź #88 dnia: Październik 28, 2005, 07:45:23 »
Argumenty Fire manna są takie - przyrównując - zlikwidować drogówkę w policji bo biorą w łapę.
To nie jest dla mnie poziom do dyskusji.

Offline fire_mann

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 68
Odejście Generałów
« Odpowiedź #89 dnia: Październik 28, 2005, 10:05:28 »
Wodnik
Cytuj
Zadałem pytanie, zresztą nie po raz pierwszy, czy "prewencja" musi być w PSP, bo to, że musi być nie mam wątpliwości.

Uwierz mi,że nie jest to wcale konieczne. Są inne rozwiązania - np. starostowo powiatowe - to tylko kwestia ustawy. Żaden problem jeżeli ktoś na to wpadnie.


Cytuj
A co jeśli ktoś się nie ubezpieczy, to kto zweryfikuje jego stan bezpieczeństwa np. pożarowego?
 wystarczy zapisać,że nowo powstała firma musi być ubezpieczona, a ubezpieczyciel będzie weryfikował stan ochrony przeciwpożarowej.

Cytuj
To, że strażak zrobi fuchę to jeszcze daleko do stwierdzenia korupcji
 pewnie,że nie ma. Strażak prewentysta opracowuje plan ochrony przeciwpożarowej na wypadek pożaru i miejscowego zagrożenia dla danego zakładu. W zakładzie z winy właściciela powstaje pożar w wyniku którego są starty materialne a czasami i więcej. Oficerem który sporządza meldunek z akcji i opracowuje sprawozdanie jest ten, który właśnie wczoraj wziął pieniądze za plan. To sie nazywa dokładnie korupcja.

Azotox
Cytuj
Argumenty Fire manna są takie - przyrównując - zlikwidować drogówkę w policji bo biorą w łapę.
-  masz rację szkoda słów i dyskusji. Lepiej niech będzie po staremu. Jak się nie ma argumentów to najlepiej najechać na autora. Prosty zabieg socjotechniczny, który ma sprowadzić dyskuję na boczne tory. Tak działającą prewencję trzeba skasować i wprowadzić na nowo służbę kontrolno - rozpoznawczą. Znam wielu strażaków, wybitnych specjalistów w tym zakresie. Zmieniając podejści do kontroli i rozpoznawania dalece pomagamy strażakom z JRG, którzy będą mieli opracowane zagrożenia występujące w różnych zakładach.