Autor Wątek: jak o Was mówią po akcji?  (Przeczytany 5940 razy)

Offline alarmowy_998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
jak o Was mówią po akcji?
« dnia: Lipiec 26, 2009, 21:37:32 »
witam!

czy w miejscowościach też tak jest że po akcji jesteście oskarżani przez część społeczeństwa za jej niepowodzenie? po mojej ostatniej akcji dowiedziałem się że pewna część ludzi mówiła że działaliśmy opieszale że ubiór nie taki że winę powinien ponieść dyspozytor itd. ale jednak znaleźli się Tacy Ludzie dla których jesteśmy wzorem. jak jest u Was?

pozdrawiam
Bycie Strażakiem to nasze osobiste powołanie...

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 26, 2009, 22:00:27 »
U nas jest wręcz odwrotnie. W sąsiednich miejscowościach uchodzimy za jednostkę zawodową. Ostatnio po akcji, która można powiedzieć zakończyła się niepowodzeniem, bo zginęła kobieta (nie było możliwości uratowania), to nawet poszli do księdza, by przekazał naszemu i nasz dziękował nam na w ogłoszeniach.

A soro tak was ludzie opisują, to może trzeba się zastanowić dlaczego? U nas wszyscy zawsze w pełni ubrani, i wszędzie widać naszych chłopaków.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 26, 2009, 22:15:14 »
W naszym regionie jest tak że ludzie z reguły są wdzięczni strażakom za ratunek, podczas dogaszania stodoły (trwało to całą noc) gospodarz wraz z gospodynią przynieśli nam poczęstunek i coś do picia, zaoferowali miejsce odpoczynku. Także bardzo pozytywnie nas odebrali. Podczas wypompowania wody ludzie też mówili że chwała że przyjechała straż bo sami nie dali by sobie rady, dziękowali nam i proponowali kawę i coś do jedzenia.

Możesz bardziej konkretnie opisać co to była za akcja i jakie poniesione szkody ??

Offline alarmowy_998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 26, 2009, 22:49:49 »
w sumie to nie było w naszej gminie. pożar budynku mieszkalno-gospodarczego. tzn. dom i stodoła w jednym. pożar wybuchł prawdopodobnie tam gdzie właściciel składował siano (nad częścią mieszkalną). po akcji zostały tylko mury a część mieszkalna została zalana w dużej części.
Bycie Strażakiem to nasze osobiste powołanie...

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 26, 2009, 23:19:30 »
Normalne... Jedni pochwalą, a inni zganią... a Ty i tak rób swoje  :straz:

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 27, 2009, 08:16:47 »
Różnie jest, nas też większość ludzi w regionie traktuje jak zawodowców. Wiadomo, w czasie trwania akcji nerwy czasami biorą górę i nie raz dostajemy zrypy od tłumu (nawet, jeśli wszystkie działania są prawidłowe), jednak po akcji, gdy emocje opadną - w 99% są to reakcje pozytywne. Jakiś czas temu po ugaszeniu dość nieciekawego pożaru tartaku - w okolicznym radiu usłyszeć można było podziękowania od właściciela :-)
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 27, 2009, 09:04:10 »
Myśmy mieli podobną sytuację:

Zapalił się dach trzeba było gasić od wewnątrz bo był pokryty cementową dachówką, udało nam się ugasić ale zalaliśmy przy okazji całe piętro domu, właściciel powiedział że to bzdura bo ważne że ma jeszcze w czym mieszkać.

Offline Champion

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 738
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 27, 2009, 10:31:53 »
moim zdaniem są ludzie i ludziska.. podam przykład

Ostatnio na stłuczce posypaliśmy oleje sorbentem i odłączyliśmy aku. Właściciel samochodu zrąbał nas za to ze nie ma kluczy aby podłączyć aku i poszedł do operacyjnego sapać ;]

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 27, 2009, 13:34:33 »
W takim wypadku to może sobie sapać to jest BHP i względy bezpieczeństwa są ważniejsze niż jakiś klucz

Offline matti84

  • OSP Zduny
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 100
  • pokaż co potrafisz a potem oceniaj innych
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 27, 2009, 15:26:21 »
tak jak wszedzie są ludzie i ludziska...w czwartek wichura zniszczyla u nas 90%drzew i wiele domów...byla masakra a ludzie mieli pretensje ze strazaków nie ma...300 osób sie uwijalo ale nie wszedzie mozna bylo dotrzec na juz
Gdy obowiązek wezwie mnie Tam wszędzie, gdzie się pali, Ty mi, o Panie siłę daj, Bym życie ludzkie ocalił.

Offline Suavekk998

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
  • so others may live
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 27, 2009, 17:26:33 »
wiadomo jak jest....zawsze tam gdzie jest akcja tam są ludziska i ich nie zawsze dobre punkty widzenia.przeważnie ludzie,którzy stoją z boku mają inne "wizje" działania niż strażacy a ich wiedza jest conajmniej skromna....więc nie poważny jest ten kto takimi bzdurami zasłyszanymi sie przejmuje bo ludzie różne rzeczy gadają....i będą gadać.ale naszym zadaniem nie jest przekonywanie ich ani co gorsza słuchanie "dobrych rad" tylko wykonywanie tego co my uważamy za konieczne tego czego nas wyszkolili i robili to skutecznie
998 C.R.E.W.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 27, 2009, 19:14:02 »
A może jeżeli ludzie tak wam przeszkadzają to poprosić ich o odejście ponieważ przeszkadzają w akcji.

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 27, 2009, 22:13:50 »
Ja powiem tylko taki mały przykład. U nas w sąsiedniej gminie działają 4 OSP. Przy kilku akcjach ludzie rzucali do tamtych strażaków jabłkami i innymi owocami, jakie rosły na drzewach. Pytanie dlaczego? Po dłuższym przemyśleniu doszliśmy do tego dlaczego. Przykład. Przyjeżdżają 4 GBA na miejsce pożaru, płonie budynek mieszkalny o wymiarach 9 x 9, z każdego buduje się 3 linie gaśnicze. Na ile wystarczy wody? Po opróżnieniu zbiorników strażacy stoją i czekają na następne jednostki. Do rzeki mając 100 metrów i na każdym aucie albo szlamową albo PO 5. Nikt z pompa się nie ruszył, bo miejscowa twierdziła, że nie ma ludzi, bo są zajęci gaszeniem, a pozostałe nie ich teren, więc niech miejscowa organizuje wodę, bo Ci nie wiedzą, gdzie gdzie jest zejście do wody. Taki szczegół, ale ludzie to widzą.

Offline Pumba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 28, 2009, 17:52:41 »
Ja powiem tylko taki mały przykład. U nas w sąsiedniej gminie działają 4 OSP. Przy kilku akcjach ludzie rzucali do tamtych strażaków jabłkami i innymi owocami, jakie rosły na drzewach. Pytanie dlaczego? Po dłuższym przemyśleniu doszliśmy do tego dlaczego. Przykład. Przyjeżdżają 4 GBA na miejsce pożaru, płonie budynek mieszkalny o wymiarach 9 x 9, z każdego buduje się 3 linie gaśnicze. Na ile wystarczy wody? Po opróżnieniu zbiorników strażacy stoją i czekają na następne jednostki. Do rzeki mając 100 metrów i na każdym aucie albo szlamową albo PO 5. Nikt z pompa się nie ruszył, bo miejscowa twierdziła, że nie ma ludzi, bo są zajęci gaszeniem, a pozostałe nie ich teren, więc niech miejscowa organizuje wodę, bo Ci nie wiedzą, gdzie gdzie jest zejście do wody. Taki szczegół, ale ludzie to widzą.

Tak trochę odbiegając od tematu.. U Was w gminie nie ma jakiegoś schematu gaszenia... U nas zazwyczaj jest tak że 1 jednostka gasi,druga ją zasila... i znów 3 gasi  zasila...
Xyz

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 29, 2009, 12:36:41 »
No to taki mały wczorajszy reportaż z cyklu "jak o was mówią..."

http://interwencja.interia.pl/news?inf=1344941

Według mnie jakaś chora sytuacją, pewnie wojna w wiosce i TV trzeba było ściągnąć żeby się odegrać, a redaktorek też stronniczy.

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 29, 2009, 13:17:44 »
Nie wiadomo jak jest na prawdę jak gmina nie dała na nowy dach to strażacy tak ją mogą zmusić

barwa

  • Gość
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 29, 2009, 14:01:41 »
Na tym reportażu widać ewidentnie brak wiedzy u ludzi. I u tego człowieka stwierdzającego "samowolkę budowlaną" i u dziennikarzy.
Jaka samowolka??? Może facet powinien najpierw poczytać co to oznacza, a potem wydawać takie wyroki.  :wall:
Racją jest, że przy łamaniu, wierceniu i cięciu wydobywa się szkodliwy pył, ale czy ktoś zapytał się czy może ci strażacy mieli maski i okulary?? Nie!! A to uchroniłoby ich od wszelkiego zła z eternitu.
Owszem z godnie z przepisami nie powinni kłaść tych płyt, ale sama remiza pokazuje ile tam kasy jest pakowane w OSP. Biedna ta remiza. Podejrzewam, że większy problem mają ze sprzętem, a tu jakiś redaktorek zawraca im gitarę jakimś pokryciem dachu z darowizny.
Póki leży i się nie kruszy nic im nie szkodzi.
Dziennikarze muszą mieć sensację i tyle, a strażacy to zawsze dobry temat.  :szalony:

Offline Garrity

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 29, 2009, 14:26:33 »
Dziennikarze muszą mieć sensację i tyle, a strażacy to zawsze dobry temat.  :szalony:

Troszkę poza tematem, ale na potwierdzenie Twoich słów coś chciałem Wam pokazać.
Wirtualna Polska pisząc o zamieszaniu z inspektorami i zmianami w prawie pracy daje taki nagłówek do artykułu na swojej stronie głównej (w dziale finanse): "Strażacy wracają do firm. Tym razem nielegalnie!". Oczywiście po przejściu do artykułu, tytuł jest już inny.

A ludzie to czytają i widzą jak znów te podstępne strażaki tylko kombinują jak się dorobić i to jeszcze na lewo...  (Oczywiśce wszystkim nam to Pawlak załatwia). :gwiazdki:

pozdrawiam

Garrity
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2009, 15:20:32 wysłana przez Garrity »

Offline Kluza

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 28
  • Wiceprezes i dowódca Zastępu
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 10, 2009, 00:43:55 »
U nas bylo raz tak. od pioruna zapalila sie stodola i nasza OSP byla pierwsza. wokol zebralo sie mnostwo gapii i potem na stronach  np. ( pozar w debinie na youtube.com ) widze komentarze typu: przyjechali na pozar i odrazu szukaja hydrantow , albo ze wjechalismy i zrobilismy koleiny. takie rzeczy. ja bym powiedzial tak.. najchetniej to ocenia ktos kto sie nie zna . to tak samo jak w pilke nozna , wszyscy niby wia co i jak, ale gorzej to zrobic lub byc na jego miejscu
pewnego razu umówiłem się z piękną kobietą. ubrałem najlepszy ciuch , najlepszy perfum i kupiłem kwiatka. idąc na miejsce spotkania usłyszałem syrenę. Rzuciłem kwiatka w błoto i pobiegłem do remizy , skąd wyjechaliśmy na pożar. dziewczyna się na mnie obraziła i już nigdy więcej ze mną nie umówiła. koledzy mieli mnie za największego frajera. jak mogłem tak postąpić? ja odpowiedziałem : " gdyby taka sytuacja się powtórzyła zrobiłbym to samo! i nigdy w życiu bym tego nie żałował !" Powołanie..

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 10, 2009, 09:16:02 »
No głupota i niewiedza ludzi czasami boli to trzeba przyznać


Moderator: post, podobnie jak wiele innych, łamie pkt. 9, 10 i 14 regulaminu forum.

Proszę zapoznaj się z Regulaminem forum i zacznij się do niego stosować. Staraj się pisać posty które coś wnoszą do dyskusji. /Sylwek
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2009, 09:26:54 wysłana przez Sylwek »

Offline krystian0079

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Zapraszam na www.kaziustrazak.blog.onet.pl
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 23, 2009, 14:07:34 »
Co do różnych wypowiedzi ludzi (ludziska), to zapraszam wszystkich tych co tak się wymądrzają podczas gapienia się na ludzką tragedie, w której strażacy dają ze siebie wszystko. Niech się zamienią i zobaczymy co zrobią i co będą gadać, jak ktoś inny ich skrytykuje.... Panowie trzeba robić swoje to co do nas należy a zdaniem ludzi, którzy nie maja żadnego pojęcia o tym co robimy to trzeba ich ola... pozdrawiam

poprawiłem literówki
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2009, 00:11:14 wysłana przez robn »

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 23, 2009, 23:28:44 »
Taka mała uwaga, jak mi się nasuwa po ostatnim pożarze. Bardzo pozytywna. Po pierwsze, nim się rozłożyliśmy przyszło 4 mężczyzn, czy mamy pompę w aucie, to oni zaniosą do rzeki. Pomagali naprawdę dużo. Jak Tohatsu padło to uwaga, że jednak te stare pompy były bardziej niezawodne (bez uwag). A po akcji i tak był komentarz, że co to k... za wój, że samochody z wodą ściągamy z innej gminy, a u nas trzeba garaż budować i takie auto kupić. (Chodzi o to, że na gminie jest 7 GBA, 5 GLM i 1 SLRt i na tum się kończy gmina). Jak jest dobry dyspozytor to GCBA puszcza na pierwszy rzut, a jak nie to dopiero jak przyjedzie PSP (35 minut), bo tak każą procedury. Ogólnie oceniani jesteśmy zawsze bardzo pozytywnie. Po tej akcji, to urządzili taką imprezę, że głowa mała (każdy pojadł kanapek i bigosu, a sąsiedzi co pomagali to mieli problemu z powrotem do domu, u nas na koniec zostało 6 osób, a roboty w remizie nie mało (mycie, wyciąganie węży, sprzątanie, uzupełnianie sprzętu), więc nikt nie pił.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 24, 2009, 00:09:16 wysłana przez robn »

Offline wicher

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 24, 2009, 10:51:26 »
Początkiem lipca gasiliśmy pożar stodoły. Była zespolona z budynkami gospodarczymi a dalej w ciągu zabudowy znajdował się dom mieszkalny. Byliśmy pierwsi prąd został podany w obronie aby uratować drewnianą konstrukcje dachu stajni i zabezpieczyć przed przeniesieniem się ognia. Potem dojechały inne jednostki zbudowano zasilanie z rzeki hydranty były nie sprawne. Akcja przebiegła pomyślnie na tyle o ile nikomu nic się nie stało. Stodoła wraz z kilkoma maszynami spłonęła doszczętnie ale reszta zabudowań została uratowana. Właściciele przygotowali poczęstunek.
Następnego dnia dowiedzieliśmy się że na akcje pojechaliśmy bez wody i nic nie robiliśmy. No mówi się trudno podobno osoby którcyh nawet nie było na miejscu to widziały. Pierwszy prąd poszedł z Jelcza 6/32 w ostatniej chwili dojechały inne jednostki z wodą i zostało zbudowane zasilanie bo całą beczke wylaliśmy. Właściciele jednak byli zdania że dobrze działaliśmy nawet zamówili w kościele msze w naszej intencji. Z ludźmi różinie bywa ponieważ ktoś kto nie jest strażakiem to myśli że jak na początku wszyscy biiegają z wężami aby zbudować linie gaśniczą widzą w tym chaos. Po prostu róbmy to co do nas należy jak najlepiej i nie przejmujmy się opinią gapiów.  :mellow:

Offline raf(firemans team kz II)

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
  • Siła drzemie w dżemie
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 30, 2009, 11:41:59 »
taki jest nasz naród..znawcow pisma świętego full.jak tylko jest jakas sensacja to chętnych nie brakuje.. pouczać i śmiać się jest komu,nie mając w ogóle pojęcia co i jak.bylismy jakis czas temu przy pożarze kamienicy...po przyjezdzie  na miejscu juz działała osp ..duże zadymienie...fajer jak cholera... bierzemy sie do roboty..padła decyzja ewakuacji z 1 piętra kobiety w podeszłym wieku..masa ludzi,pełno telefonw komórkowych itp.rozłozylismy drabine i rozpoczelismy ewakuację tej kobiety..jak to przy akcji bywa..troche zamieszania ten woła po radiu po to ten po tamto..przy D10W  i z linka zostałem sam  i strażak na parapecie schodząćy juz z babcia..ludzie stali ,komentowali i krecili i nagle podbieglo dwóch obcokrajowcow i pomoglo mi trzymac drabinę..nie wiem jakiej byli narodowości ale nie byli polakami.smutne ale prawdziwe ! przy paru innych akcjach też można było usłyszeć"jechaliście przez malbork :tuba: !! co tak długo!!! "itp.ludzie w nerwach różne rzezczy mowią...ale bez przesady.jak zawsze zdarzają sie też i miłe chwile...kiedy to gospodyni przyniesie coś słodkiego ze świątecznego stołu i ciepłą cherbate a gospodarz rzuca sie na szyję i całuje po rękach za uratowany dobytek.. dla takich chwil chce się życ. -_-
..Czytałem będąc młodym chłopakiem, jak Wojtek został Strażakiem...

Offline alarmowy_998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: jak o Was mówią po akcji?
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 03, 2009, 15:00:28 »
pewien cywil ostatnio na akcji powiedział do kapitana z PSP: "...na pagonach gwiazdki a w głowie siano..."
Bycie Strażakiem to nasze osobiste powołanie...