Popieram. Potrzebna jest osoba z charakterem.
Potrzebny jest ktoś, do kogo Pan Komendant Wojewódzki, jeden czy drugi, nie zadzwoni z tekstem: "Ej, zrób coś bo mój synek skarży się, że na obozie kandydackim mu ciężko, że biegać mu każą". A jeśli już zadzwoni to usłyszy " Słuchań Heniek, jak ci się w kierowanie komendą nie wpierd... , tak."
Od wychowania przyszłych strażaków w tej uczelni należy zacząć. Oczywiście to nie jedyny problem, dlatego przed nowym komendantem trochę więcej wyzwań.