Autor Wątek: Pożar Sadzy W Kominie  (Przeczytany 109333 razy)

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 15, 2009, 12:21:35 »
U nas tak jedna gaśnica od góry, druga od dołu (mówię tu o GP6Z) potem kominiarski ciężarek ze szczotką i załatwione.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #76 dnia: Marzec 15, 2009, 13:05:45 »
pamiętajcie że kominy świetnie gasi się solą, a w dodatku w każdym domu znajdzie się, więc nie musimy jej wozić z sobą

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 15, 2009, 13:11:45 »
A co takiego ma sól w sobie? Bardzo mnie to ciekawi bo pierwszy raz o tym słyszę.Słyszałem o obierkach z ziemniaków że ponoć bardzo ładnie gaszą ale o soli pierwszy raz...?

Offline norbertkazik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 177
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #78 dnia: Marzec 23, 2009, 19:57:39 »
madmax29
Czy możesz przybliżyć tą technikę gaszenia komina bo jakoś nie przypominam sobie tej metody żebym się uczył a tym bardziej usłyszał od starszych kolegów strażaków.

POZDRAWIAM
Bóg stworzył mnie po to abym pomagał bliźnim nawet za cenę własnego życia

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #79 dnia: Marzec 23, 2009, 20:19:28 »
madmax29 chodzilo chyba o to ze pod wplywem temp. sol sie topi i tworzy warstwe nie przepuszczalna dla utleniaczy metoda ta stosowana jest przy pożąrach metali lekkich, ale czy w ten sposob zadzialalo by w kominie (temp. topnienia soli ponad 800*C; temp. spalania sadzy ok 1000*C) trudno powiedziec; chyba ze nie o te wlasciwosci NaCl chodzilo :mellow:
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2009, 20:39:25 wysłana przez malpa151 »

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 23, 2009, 20:46:03 »
dawniej nie było takiego dostępu do proszków gaśniczych jak teraz, sól była bardziej dostępna. A sól kuchenna to NaCl, jeden z wielu składników proszków gaśniczych.
na zdjęciu poniżej przykład.
pozdr

[załącznik usunięty przez administratora]
EGO = 1 / wiedza

Offline malpa151

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 400
  • Buu...
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 23, 2009, 21:05:41 »
zgadza sie ale zeby wykorzystac wlasciwosci NaCl do gaszenia (poza wlasciwosciami tlumiacymi) potrzebna jest odpowiednia temp. te 1000*C to jest gorna wartosc w rzeczywistosci jest duzo nizsza i w wiekszosci sol kuchenna zsyspie sie w dol i tyle, a soli zwykle w domu mamy pare kilo i tyle. ( i tak dodatkow  dla jasnosci sol kuchenna a sol techniczna to co innego)
« Ostatnia zmiana: Marzec 23, 2009, 21:15:26 wysłana przez malpa151 »

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.466
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 24, 2009, 07:09:41 »
Co do tego gdzie się tego dowiedziałem, to robi się tak w mojej jednostce od zawsze, poza tym uczono mnie o tym jeszcze na kursie podstawowym. Kiedyś zapytałem doktora chemii jak to z tą solą jest, a on odpowiedział że ma ona właściwości antykatalityczne. Sam się nie znam na tyle na chemii żeby móc to wytłumaczyć. Zresztą spróbujcie wsypać sól do komina. Reakcja jest widoczna. Co do obierków ziemniaków. Obierkami ziemniaków czyszczono kiedyś kominy, gdy były piece kaflowe, ale oddolnie. Palono obierki w piecu i to podobno czyściło komin z sadzy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2010, 20:10:42 wysłana przez madmax29 »

Offline fubu

  • strażak
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 208
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #83 dnia: Maj 31, 2009, 23:07:32 »
można do komina wrzucić takie "bomby proszkowe" poprostu do małego worka na śmieci sypiemy proszek gaśniczy np. przeterminowany do agragatów proszkowych jak jednosta posiada. Taka "bomba" ma około 10-15cm średnicy żeby sie do wlotu do komina zmieściła. Wrzucamy, worek sie przetapia a proszek okleja sciany komina i gasi sadzę. Bardzo przydatne w przypadku gdy w kominie zaprawa jest częściowo wydrapana, wtedy ciężko zgasić nagromadzoną tam sadzę.
Pozatym standardowo pozostaje piasek, sito, i kula kominiarska.
Te obierki po ziemniakach mnie zaskoczyły :) a co do soli to nie wiem czy to tak poskutkuje...

Offline oluicam

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #84 dnia: Czerwiec 18, 2009, 00:03:01 »
sadzy w kominie się niczym nie gasi poniewaz wszelka próba gaszenia powoduje ochłodzenie przewodu kominowego i jego pęknięcie
Byłem w kwietniu przy pożarze sadzy, gdzie w mieszkaniu topiły się gniazdka elektryczne a papa przy kominie zaczęła spływać po dachu. Ogień buchał z komina na 2 metry /nie przesadzam/. I w takiej sytuacjach też mieliśmy biernie czekać na wygaśnięcie sadzy??? To był najtrudniejszy pożar sadzy z jaki się spotkałem. Było realne zagrożenie pożaru zawalonego gratami poddasza, które było coraz bardziej zadymione. Rozżarzona sadza w kominie była tak twarda, że nie do przebicia kulą.  Jakby tego było mało, komin miał wadę konstrukcyjną, co uniemożliwiało ugaszenie piaskiem. Podanie proszku od góry odpadało z wiadomych przyczyn, a od dołu nie skutkowało ze względu na zbryloną sadzę w dolnych częściach komina. Żeby dostać się do płonącej sadzy w środkowej i górnej części komina musieliśmy wykuć w pokojach dwa otwory do przewodu kominowego i przez te otwory gasiliśmy proszkiem i wygrzebywaliśmy sadzę. Nie muszę opisywać, co działo się wtedy w tych pokojach...   :o   - mierniki oszalały.

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 668
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #85 dnia: Styczeń 18, 2010, 11:16:17 »
Temat co roku podczas sezonu grzewczego robi się aktualny. Powraca problem palącej się sadzy w kominie.

Zainteresował mnie sposób z sypaniem soli. Mam pytanie do kolegów stosujących to rozwiązanie. Czy sypana od góry sól nie jest wydmuchiwana na zewnątrz przez tworzący się w przewodzie kominowym "cug"?

Dochodzi jeszcze do tego kwestia dostania się do komina. Jakoś w styczniu byłem przy pożarze sadzy w kominie. Dach dwuspadowy kryty gontem bitumicznym, przykryty dodatkowo o tej porze grubą warstwą lodu, komin na kalenicy... Co prawda niektórzy w takich przypadkach wołają sobie na miejsce podnośnik, my jednak postawiliśmy jedynie na działania z dołu - wybranie materiału palnego z pieca (dyspozytor podczas odbierania zgłoszenia poradził wygaszenie w piecu, po dojeździe na miejsce zdarzenia i pytanie czy jest wygaszony padła stanowcza odpowiedź "tak", a w piecu paliło się w najlepsze...) oraz uszczelnienie folią aluminiową drzwiczek w ścianie do przewodu kominowego. Na szczęście po kilkunastu minutach samo wygasło, a żarząca się sadza opadła na dół.
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #86 dnia: Styczeń 18, 2010, 11:37:57 »
Cytuj
Jest to poprostu sól,której częsteczki unoszą się w górę komina podczas palenia w piecu.Osiadają na sciankach komina i czekają na wilgoć.Kiedy już nie palimy w piecu przez komin przepływa normalnie powietrze.Zawarte w nim cząsteczki wody łaczą się z osadzonymi na kominie cząsteczkami soli.
Jak powszechnie wiadomo sól przyciaga wilgoć.Tak więc sól obrasta coraz mocniej w wodę i kiedy kropelka jest zbyt ciężka,by się utrzymać na ściance komina spada w dół pociagając za sobą sadzę.W ten sposób powstają granulki sadzy przypominające granulki herbaty,które spadając czyszczą komin bardzo dokładnie.
Źródło: http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?p=13830#13830

To zjawisko rozumiem, jednak - nie wiem czy działa to na tej samej zasadzie jak opisana wyżej, w przypadku stosowania soli w przypadku pożaru tejże sadzy. Może ma ktoś konkretniejsze pomysły? :-)
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline meli

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 153
    • OSP OPALENICA
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 25, 2010, 14:41:32 »
Panowie mam pytanie, a jak taki pożar skwalifikować? czy jest to pożar czy miejscowe zagrożenie bo różnie się spotkałem w życiu z tym. Jedni mówią, że to miejscowe zagrożenie a drudzy, że pożar.
Co wy o tym sądzicie?
www.osp-opalenica.pl <-- serdecznie zapraszam;)

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 25, 2010, 16:45:03 »
Pożar, jak zapewne wiesz, to w najkrótszym ujęciu -  niekontrolowany proces spalania w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
Komin zaś, to pionowa konstrukcja, w rzeczonym przypadku tego wątku posiadająca przewód dymowy, służący do odprowadzenia spalin i dymów.
Jeżeli chodzi o kwalifikację zdarzenia, logika podpowiada rozwiązanie.
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline Strażaczka998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 63
Gaszenie sadzy w kominie
« Odpowiedź #89 dnia: Listopad 02, 2010, 19:47:46 »
Czym trzeba\należy gasić sadze w kominie??

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Gaszenie sadzy w kominie
« Odpowiedź #90 dnia: Listopad 02, 2010, 20:05:38 »
Cytuj
Pożary kominowe mogą spowodować pęknięcie komina i przeniesienia się ognia do wnętrza pomieszczenia. Wylatujące w czasie takiego pożaru iskry i płaty palącej się sadzy mogą spowodować pożar sąsiednich budynków i materiałów.
Sposoby postępowania w razie wystąpienia pożaru przewodu kominowego:
 
Wygasić palenisko (piec, kominek), poprzez ostrożne wybranie materiału palnego, szczelne zamknięcie pieca.
Użyć sita kominowego - jest to metalowa siatka o wymiarach oczek około 2 x 10 mm, najlepiej miedziana, rozpięta na ramie o wymiarach 60 x 60 cm, z dwoma metalowymi uchwytami. Zabezpieczenie wylotu komina sitem oraz obserwowanie niższych części komina, czy nie powstają pęknięcia, którymi może wydostać się płomień, zapobiega rozszerzeniu się ognia. Ponadto rozgrzane sito zmniejsza ciąg w kominie, a tym samym intensywność palenia się sadzy.
Silnie nagrzewający się komin stwarza ryzyko zapalenia się przylegających do niego części budynku oraz połaci dachu.
W żadnym wypadku nie należy gasić paleniska wodą ani wlewać jej do przewodu kominowego - gwałtowne oziębienie komina i parowania wody może spowodować pęknięcia komina i rozprzestrzenienie się pożaru.
 Należy też pamiętać, że każdy pożar sadzy niszczy komin. Powstająca wtedy wysoka temperatura powoduje wykruszanie spoin między cegłami i w konsekwencji rozszczelnienie przewodu kominowego. To z kolei może powodować przedostawanie się dymu i trujących gazów do pomieszczeń mieszkalnych.
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Gaszenie sadzy w kominie
« Odpowiedź #91 dnia: Listopad 02, 2010, 21:11:04 »
Nie ma tu nic o soli i piasku..mieszance dość powszechnie stosowanej w tym wypadku oraz wyciora którym zrywa paląca sadze ze ścianek komina a następnie wybiera... miałem w zeszłym tyg wyjazd na pożar sadzy i gdybym stosował tylko sito to myślę ze nie dość ze do rana bym tam był to jeszcze dom by z dymem poszedł...

Butel masz jeszcze więcej info odnośnie tego? bo ładnie to jest rozpisane lecz jakiś niedosyt postępowania pozostał..

widzę ze w trakcie pisania kolega juz podał link do tematu
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2010, 21:15:04 wysłana przez robn »

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.692
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #92 dnia: Listopad 02, 2010, 22:42:40 »
Tematy połączone !
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline komendant74

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 150
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #93 dnia: Grudzień 16, 2010, 23:54:11 »
A co myślicie o zakupie takiego zestawu kominiarskiego ?

http://arpapol.pl/sklep/zestaw-kominiarski-p-2691.html

Co prawda, nie mamy działań kominiarskich w procedurach, ale w rękawicach żaroodpornych można podziałać takim sprzętem. Jeśli sadze się zawieszą i piasek /lub sól/ nie zadziała to można takim zestawem pomóc sadzy spaść na dół. Na bieżąco wybieramy wszystko co spadło, wystawiamy kwita o przekazaniu miejsca z zaleceniem powiadomienia kominiarza i wracamy na kawę do jednostki  ^_^

Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #94 dnia: Grudzień 17, 2010, 21:46:38 »
bardzo fajna sprawa i napewno ułatwi nam pracę jestem za tym :)

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 09, 2012, 16:48:02 »
Sprawdzałem przedwczoraj w nocy, trochę ponad 1,5kg soli kuchennej wrzucone do komina po kilku sekundach zmieniło kolor rozgrzanych do pomarańczowego koloru płatków sadzy w kolor bordowy. Zadziałała podręcznikowo :)

Później przesypywanie piaskiem (prędzej, równocześnie z solą - wybranie z pieca i wygaszenie go). W łączeniu przewodu kominowego z wewnętrznymi ścianami budynku stworzyły się dziury; kilkunastokrotne przesypanie piaskiem, wybranie go, opuszczenie przez rewizję 1,5m od góry komina obciążnika z drucianymi szczotkami, na łańcuchu. Dwa cykle góra-dół, w masa płatków sadzy opadła, później do komina, dla sprawdzenia, opuściliśmy linkę z tworzywa sztucznego - nie przytopiła się w ani jednym miejscu; pożar uznany za zakończony. Godzina dozoru przez nas - cegły trzymały w ścianie temp ~150*. Komin pękł ponieważ przepalił plastikową rurkę z wodą przechodzącą w jego otoczeniu - poszło trochę wody, stąd pęknięcia.

Odradzam stosowanie metody szczelnego zamykania całego przelotu komina, i od góry i od dołu. Albo (po wybraniu paleniska) sadza wypala się całkowicie, albo całkowicie ją gasimy. Ucinanie dopływu powietrza powodować może przebieg procesu spalania niecałkowitego - powstanie tlenek węgla, który niestety przedostawać się może przez drobne pęknięcia w kominie (nie zawsze jesteśmy w stanie sprawdzić, czy struktura komina, szczególnie ta wewnątrz budynku, nie jest naruszona) do pomieszczeń. Tragedia gotowa. ODRADZAM.
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2013, 16:46:13 wysłana przez sheldon »
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Herflik

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
  • Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #96 dnia: Luty 09, 2012, 17:39:32 »
W moich stronach działanie wygląda tak:
Po przyjeździe jeśli ostro jara proszek 6kg do przewodu kominowego i zamknięcie pieca, następnie wybranie żaru i wygaszenie całkowite. Później kula ze szczotą na łańcuchu i zabawa w kominiarza z dachu. Spadającą sadzę wybieramy z wyczystki na dole. Na koniec jeśli trzeba kolejna gaśnica dla świętego spokoju. Mam ten komfort, że posiadamy kamerę termowizyjną. Kontrola przy jej użyciu całego przewodu. Kilka zdarzeń w roku jest takich, że sadza całkowicie blokuje przewód i kula nie pomaga, wtedy trzeba wykuć dziurę i jakoś się przebić. Zdarzają się także kwiatki w postaci belek drewnianych przechodzących przez komin. Do póki były w przewodach wentylacyjnych to był spokój, ale ludzie remontują domy i często nieświadomi zamieniają przewody wentylacyjne na spalinowe i wtedy tragedia gotowa. Trzeba mieć to na uwadze, żeby nie zmoczyć pupci.

Na koniec papier dla właściciela, żeby ściągnął fachowca i po sprawie.
Trzymaj sztamę z nami - razem walczmy z pożarami.

gosc strazak

  • Gość
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #97 dnia: Luty 14, 2012, 13:19:42 »
Ja mam pytanie troche odmienne, ale nie chcę tworzyć nowego tematu. Jak sklasyfikować zadymienie w budynku mieszkalnym, np. cofnęło dym z komina, jako pożar czy MZ??

Zadymienie - MZ
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2012, 21:07:15 wysłana przez robn »

Offline Bulas

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Sadze w kominie
« Odpowiedź #98 dnia: Listopad 12, 2013, 15:19:34 »
Witam serdecznie! Wiem, że ten wątek już się wcześniej pojawił, ale był omijany ostatnimi czasy. Pora jesienna, a temat sadzy w kominie powraca. Nurtuje mnie jedna rzecz. Mianowicie tydzień temu mieliśmy wyjazd z OSP do pożaru sadzy. Oczywiście z wozu sciągneliśmy kominiarza i sito i strzałka na dach. W między czasie jeden z naszych zszedł na dół i otworzył piec, aby wygasić palenisko. Po chwili piec walnął kilka razy jakby miał wybuchnąć. Piec był natychmiastowo zamknięty i po czasie wyczyściliśmy przewód kominowy od góry. I takie moje pytanie: Czy piec może wybuchnąć i nam zaszkodzić podczas takiego otwarcia drzwiczek? Kiedy otwierać, a kiedy nie? Szczerze mówiąc to widziałem coś takiego pierwszy raz i zacząłem się trochę cykać...  ^_^ Proszę o opinię strażaków z PSP, bo wiadaomo, że oni znają się na tym najlepiej. Przypuszczam, że moje obawy wynikają z niewiedzy i dlatego pytam bardziej doświadczonych. Pozdrawiam
Bogu na chwałę, ludziom na ratunek.

Offline r0cq

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 612
Odp: Pożar Sadzy W Kominie
« Odpowiedź #99 dnia: Listopad 12, 2013, 15:53:20 »
Podejrzewam, że wszystko to wynikło z nagromadzonych gazów, które osiągnęły odpowiednią temperaturę,a ich stężenie było wystarczające by zrobić bum. Otwarcie drzwiczek do pieca spowodowało dostanie się tam dawki powietrza(tlenu), który zainicjował wybuch gazów.

Na co dzień zjawisko to może być również spowodowane stłumieniem przez trociny wylotu gazów.
 :straz: