Pożarnictwo > Profilaktyka, prewencja

przepisy p.poż na obozie w lesie

(1/2) > >>

lutoborski:
czołem. mam pytanko.
jestem organizatorem wypoczynku letniego pod namiotami (obóz harcerski) i chciałbym się zapytać, jakie przepisy normują pewne kwestie.

1. czy jest gdzies napisane, jaka ma być odległość między namiotami? (NS)
2. czy jest gdzieś napisane, że takie obozowisko nie może byc ogrodzone? lub jest podany ew. dopuszczalny/zabroniony materiał na ogrodzenie?
3. czy namioty mogą być bezpośrednio połączone ze świetlicą (duży stelaż z kantówek przykryty plandeką)? (namioty rozstawione byłyby dookoła tej świetlicy i pozostawione byloby 4 metrowe wejście do świetlicy a z niej do namiotów)

na razie to tylko te trzy pytania, być może znajdzie się więcej :D

pozdrawiam
Łukasz

stary wiarus:
Podobnie jak ja masz kolego problem z nadgorliwym "prewentystą", od kilku lat walczę i szukam podstawy prawnej dot.wyznaczenia i oznakowania zgodnie z PN dróg ewakuacyjnych z poszczególnych pod obozów i innych miejsc np wc, cz łaźni  na obozowisku harcerskim w lesie . Może ja źle szukam ? Liczę na pomoc bardziej doświadczonych w tej materii kolegów służących w "prewencji" .

lutoborski:
no właśnie chodzi o obóz harcerski. nie wolno nam się ogrodzić dookoła obozu ponieważ utrudniało to będzie drogę ewentualnej ucieczki (niestety, ze względu na miejscowych musimy się ogradzać)

w tym roku chcemy zrobić coś innego, ale jak się okazalo nasza komisja rewizyjna może się przyczepić... pytanie w związku z tym, jako co traktować namiot na obozie - budynek mieszkalny? tak samo jak traktować wiatę bez fundamentów. podejrzewam, że jak bym wyznaczył np drogę ewakuacyjną to nie mieliby się do czego przyczepić... ale ja się na tym nie znam...

czytam od czterech dni wszystkie rozporządzenia i ustawy z wyrazem pożarowe w nazwie... i nic...

mirek1:
To dobrze panowie ,że wam jeszcze nie kazano wieszać  gaśnic w namiotach bo już takie sygnały do mnie dotarły od zaprzyjaźnionych harcerzy,że panowie z kontrolno-rozpoznawczej oprócz wyznaczania i oznakowania dróg ewakuacyjnych znakami zgodnymi z polską normą na drzewach już słyszałem, tak samo jak o wieszaniu gaśnic w "murowanym wychodku" /strefa pożarowa- sic/. Ja osobiście nie potrafię w żaden sposób pomóc wam ,gdyż nie mogę znaleźć nigdzie podstawy prawnej, co by mogło takie postępowanie sankcjonować.
  Odnośnie ogradzania obozowiska - "moi" harcerze znaleźli wyjście z takiej sytuacji i po prostu obozowiska grodzą sznurkiem z kolorowymi tasiemkami- taki "płot" satysfakcjonuje tamtejszego prewentystę. Myślę, że  będziesz musiał jednak wyznaczyć kierunki/ nie drogi/ewakuacji i miejsca zbiórek  .
Pozdrawiam i życzę dużo samozaparcia i cierpliwości podczas wizyt "strażaków".

lutoborski:
strażaka to ja się tam nie boję. najgorsza jest nasza komisja rewizyjna, która kazała kiedyś właśnie ogrodzenie roznosić, namioty rozstawiać - na pytanie o podstawę prawną odpowiadali: bo tak oni każą.

ale dzięki za odpowiedź

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej