Służba > Forum zawodowców

Szukanie Przez Posłów Rp Etatów W Psp

(1/10) > >>

donhihotpsp:
Co to będzie? Czy znowu zadziała system układów i układzików. Czy to jest rozwiązanie przesunąć oficera z biura do podziału, który nie ma zielonego pojęcia o prowadzeniu akcji, dowodzeniu, przewidywaniu, prowadzeniu korespondencji, tyrania i taplania się niekiedy w gównach. Zaczynam się po raz pierwszy panicznie bać. Jakiś idiota poseł w sejmie wypowiada się, że należy biura oczyścić i przenieść towarzystwo wzajemnej adoracji do JRG. Na jakie stanowiska? O jej. Pamiętam jak niedawno nastąpiło gwałtowne odejście starej gwardii doświadczonych weteranów z podziału jest to 1992-1996r na wcześniejsze emerytury na ich miejsce wepchnięto na siłę niedoświadczonych dowódców po szkole. Niektóre oddziały straciły na wartości tak dużo, że nie są w stanie do dziś działać sprawnie przy akcjach jak kiedyś. Kiedy dojdzie do komendantów, że młody niedoświadczony oficer aspirant dopiero po około 5 latach jeżdżenia na wozie jako strażak może nabrać doświadczenie by móc dowodzić wozem bojowym Ja dopiero po 6 latach dostałem stanowisko D-cy zastępu a po następnych 3 latach sekcji. Przedtem jeździłem na wozie jako strażak. Ciągle się uczę i słucham bardziej doświadczonych. Staram się pomagać innym a oni mi pomagają. Obawiam się, że ktoś może rozwalić JRG Panowie brońmy się, bo możemy zginąć przez ambitnych niedoświadczonych idiotów. Ktoś chce nas uśmiercić na siłę. Nie nadaje się do podziału nie ma dla niego etatu w biurze to do cywila nie do podziału. Ile jest przypadków polecenia wykonania błędnych decyzji to historia i wielkie szczęście, że przez takie układy nikt w Warszawie z nas nie zginął.    

firetom:
Witam.
Problem jest i to spory. W moim prowincjonalnym rejonie, też w tej sprawie chłopaki zaczynają o tym szemrać. Rozwiązanie jak się wydaje,  ma wielkie szanse na realizację, jednak jesli tak się stanie, zapomnijmy o prowadzeniu w rankingach popularności wśród naszego społeczeństwa. Przeraza mnie również, a przede wszystkim jako ochotnika, fakt, że to my będziemy "materiałem" na którym tacy panowie sobie "użyją". Poniewaz w moim rejonie chronionym bardzo często działamy własnymi siłami, bez wsparcia PSP, z udzialem jednak oficera w dyspozycji, moje obawy są jak najbardziej uzasadnione. Sam jestem oficerem (nie w PSP) i doskonale wiem, jak cenne bywaja nieraz sugestie liniowego podoficera w kwestii  decyzyjnej, nietety znam też wielu takich, którym chora ambicja nakazuje działać wręcz odwrotnie. Długo i usilnie wpajałem swoim strażakom pojęcia rozkazu, zalezności slużbowych i uczyłem zaufania do dowódcy. Dziś , jeszcze rzadko, bo rzadko, ale zdarza się, ze patrzą na mnie jak na matołka, kiedy wydaję im polecenie do wykonania powtórzone za oficerem, któremu zdarzyło się w jakis sposób "zbłądzić " na podział i wyjechać do akcji. Śmiać się można, kiedy dotyczy to spraw błachych, ale obawa pozostaje.
Niech mnie nikt źle nie zrozumie, nie najeżdżam tu, broń Boże, na biurowów, potrafie docenić to czym sie zajmują obecnie, oraz to, że gdzieś po drodze nabywali umiejętności pożarnicze, jednak w tym fachu nie jest jak z jazdą na rowerze i potrzeba jakiejś chwili, żeby sobie wszystko przypomnieć i przyswoić.
Więc może jakiś okres przejściowy?

bartek6:
donhihot podobają mi sie twoje posty i masz sporo racji ale w tym przypadku nie wrzucaj wszystkich do jednego wora---nawet na forum wielu pisze że początkowo pracowali w podziale a potem poszli do biura więc jak wrócą z powrotem to raczej aż takiej tragedii nie bedzie- przyznaję za to że paru by sie nie nadawało ale mam nadzieje że ich się pozostawi o co będą napewno zabiegać
 

gorex:
a ja myśle że donhithot słusznie się boi !!!

nie wiem tylko czy szczerze o prawidłowość działań czy o swoje stanowisko  :lol:


--- Cytuj ---Obawiam się, że ktoś może rozwalić JRG Panowie brońmy się, bo możemy zginąć przez ambitnych niedoświadczonych idiotów.
--- Koniec cytatu ---

nawet chyba panika się wdarła ;) bo nikt przy zdrowych zmysłach nie nazywa ludzi których nie zna idiotami... :angry:

 nic osobistego oczywiście. Don...  
 

straz98:
Myślę podobnie jak Gorex, na początek trzeba człowieka poznać, może mu trochę pomóc a jak się nie będzie nadawał to wtedy można krytykować i mu udowadniać. A nikt nie jest do stołka gwoździami przybity

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej