Ale jaja, drodzy państwo, uważam, że najlepszą lokalizacją do organizachji nasępnej manifestacji, byłby Sopot, przecież w maju już jest dosyć ciepło, możnaby było połączyć przyjemne z pożytecznym?
A tak na poważnie, co za kretyński pomysł z Opolem, może nieznane nam bliżej czynniki, właśnie w taki sposób (decydując się na coraz to bardziej egzotyczne miejsca manifestacji) starają się storpedować efekt naszego sprzeciwu przeciw proponowanym zmianom w ustawie emerytalnej?
Durnota i miernota osób podejmujących decyzje, kretynizm w czystej postaci, brak jakiegokolwiek wyczucia sytuacji i zmysłu taktycznego, za długa rozciągłość w czasie, brak zainteresowania mediów i powoli samych funkcjonariuszy również, żenada!!!
Popieram wypowiedź kolegi ofi w całej rozciągłości.
Są tylko trzy miejsca w Polsce, w których przeprowadzana manifestacja jest wyraźnie zauważana i może odnieść skutek - Warszawa, Warszawa i..Warszawa!!!