Służba > Forum ochotników

Normy Wyposażenia Osp

(1/4) > >>

macieko:
Potrzebuje przepisów normujących i standaryzujacych wyposażenie jednostek OSP w sprzęt - umundurowanie, sprzęt ppoz, pojazdy, pompy itp.
z góry dziekuje za pomoc
macieko@o2.pl
 

SenseY:
A są wogóle takie przepisy?

macieko:
Ale to był projekt i jak się orientuje to padł.

daro:
Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa, ale wraz z początkiem kategoryzacji mają dodatkowo ustalić programy szkolenia i wyposażenia OSP! I jeszcze jedno - dopóki nie będzie tych standardów to możesz spokojnie przyjąć że na każdy wóż musisz mieć obsadę + skład na podmianę! A że muszą być uzbrojeni w sprzęt ochrony osobistej to chyba wiesz!!! A wozy przynajmniej według ich standardowego wyposażenia!

firetom:
Spokojnie panowie - spuśccie ciśnienie.
Kategoryzacja tak naprawdę nic nie zmieni - ot pomysł paru panów, którzy chcieli komuś pokazać, że coś "robią". Żeby coś wprowadzić, trzeba najpierw ustalić jasne i przejrzyste zasady a tu mamy przykład roboty za przeproszeniem "od dupy strony". A czeka nas jeszcze ustawa o KSR i kto wie, czy takie wyrywanie sie przed szereg nie przyniesie w niedalekiej przyszłości następnych pomysłów na nowe pomysły. Niektórzy  zachwycają się JOTami,  zapominając, że od dawien dawna posiadają taka strukturę w jednostkach - wszak biorą udział w akcjach rat-gaśniczych. Dodanie literki, czy liczby, to tylko jedyna zmiana, która będzie mówiła (tylko nie wiem komu), czy dana jednostka jest lepsza, czy gorsza. Podejrzewam, ze w zamyśle dh Mikulaka leżało zaktywizowanie jednostek do coraz lepszego dozbrajania się, szkoleń i zmiany kategorii na coraz wyższą, zapominając, że w tej mierze tak niewiele od nas zależy. Pieniądze rządzą światem, a jak wiadomo strazacy nie mają ich za wiele.
KSRG miało w swoim zamiarze stworzyć jednostki OSP dobrze wyposażone i wyszkolone na których PSP mogłoby śmiało się oprzeć... i co? Jest nieźle, ale do doskonałości jeszcze długa droga. Wprowadzenie jeszcze dodatkowo cyferek, też niczego nie zmieni. Pomarudziłem trochę, ale wróciłem właśnie z wypadku, gdzie ZNOWU zawiodła nasza hydraulika (po treanimacji) i od roku nie mozemy się doprosić (także u dh M.) o pomoc w pozyskaniu nowego sprzętu. Mogę być już nawet JOTem XXVI kategorii, ale niech Ci panowie od wymyślania pomysłów jeżdżą z nami, żeby patrzeć rodzinom ofiar w oczy, kiedy my będziemy giąć blachy rękoma.  :angry:  

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej