Służba > Forum zawodowców

To My !

(1/5) > >>

SHAG|:|PDOBS:
2.04.2005 Będąc na podwórku z kolegą , zauważyłem wielki dym unoszący sie tuż za moim domem . Bez namysłu udałem sie na pole w celu zorientowania sie w bieżącej sytuacji mej własności . Dym był ogromny i ciemny . Paliło sie wszystko . Jak wszyscy wiecie trawy o tej porze roku są wyjątkowo suche i długie . Każdy potrafi sobie wyobraźić jak wielki to był pożar , gdyż moje pole jest naprawde bardzo duże . Nie wiadomo kto podłożył ogień ale palily sie w pobliżu także działki sąsiadów . Gdy zorientoweł się w tej sytuacji Ja wraz z przyjacielem Jakubem ( pseudo  SASIK ) zkoordynowaliśmy się i dokonalismy korelacji . Krzyknąłem wysokiem tonem do mojej matki by zadzwoniła po straż pożarną . W tym czasie my staraliśmy się opanować bieżącą sytuacje . Zauważyłem że ogień zbliża się do mojego domu , paląc trawy na szerokości 20 metrów . Stojąc blisko ognia sięgaliśmy do granic naszej plastycznosći  . Wybieglismy w szybkim tempie z pola i udaliśmy sie do mej nowoczesnej komórki - pomieszczenia gospodarczego . Zauważyłem tam dwa wolnostojące szpadle ( Łopata o płaskiej komorze nośnej ) Rzuciłem jednym w kolegę który złapał go w pozycji jakby tańczył krokiem księżycowym ( ręka do przodu w góre biodra ) Udaliśmy się na pole aby rozpocząć działania operacyjne . Dokonaliśmy bilansu Sił i Środków po ktorym stwierdziliśmy iż gaszenie ognia szpadlem moze następować jedynie w sposób uderzania nim o palące sie źdźbła trawy i buchający ogień . Ciężko pracując w wielkim pocie i zmęczeniu  zaczeliśmy zwyciężać szalejący żywioł . To była walka na śmierć i życie . Całe szczęście w naszej doskonałej taktyce współpracy która zapewniła nam opanowanie ognia . Oczywiście przed rozpoczęciem działań bojowych ewakuowalismy wszystkie zwierzęta i ludzi z łąki . Gdy już ugasiliśmy płonący i rozszerzający się ogień na szerokości 60% mego pola , odkryliśmy iż pozostałą część płonie zbyt intensywnie aby można było ją gasić w wyżej opisany sposób . Ja jako dyspozytor akcji wydałem rozkazy  slużbowe koledze by wykopać przeciwogniowy rów . Była to ciężka praca gdyż czasu było niewiele , ogień cały czas sie zbliżał . Udało nam sie jednak wykopać ten  rów na czas i zatrzymaliśmy rozprzestrzenianie się pożaru . Po paru minutach przyjechała straż pożarna co było zbyt opóźnioną reakcją gdyż mogło przez nią zginąć wielu ludzi ( gdyby nie nasz bohaterski czyn ) . Pogratulowaliśmy sobie naszej wygranej i udaliśmy sie na koferencje w moim pokoju . Ustalilismy na niej iż od tej pory mamy zamiar działać w obronie przyrody , czyniąc powinności strażackie z poczucia odpowiedzialności za nasze otoczenie . Od dzisiaj nasza grupa nazywa się PDOBS ==> Pierwsza Dąbrowska Ochotnicza Brygada Strażacka która cały czas rośnie w siłe i liczebność . Mamy nadzieje , iż takich ludzi jak my jest w tym kraju więcej.  :)  

SenseY:
Ile masz lat?

SHAG|:|PDOBS:
MaM lat 15 --> Czyż to nie piękne zostać bohaterem w tak młodym wieku B)  

SenseY:
Tak myslałem. Jesli interesuje Cię coś co jest związane z pożarnictwem to zapisz się do Młodzieżowej Druzyny Pożarniczej, jeżeli takowa u was jest. Troszkę popracowałeś, poznałeś przyjemność przebywania w wysokiej temperaturze.

Zastanawiam się czy jutro wam ten bakcyl nie przejdzie. Na razie życzę powodzenia.

Ps. U nas na forum jest wiele miejsc nie musiałeś z tym wchodzić na forum zawodowców, mogłeś napisać np. w miejscu "a u nas panie to".

SHAG|:|PDOBS:
Dziękuje ci za poparcie , bardzo sie ciesze iż popierasz naszą decyzje i zamierzam poszukać takiej drużyny . W każdym bądź razie Dziękuje :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej