Służba > Forum zawodowców

Nadgodziny - i wszystko z tym związane.

<< < (2/475) > >>

Ogniowy:
cytat:
GŁOGÓW
Na pięć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał wczoraj Sąd Rejonowy w Głogowie Monikę M., byłą kierowniczkę sklepu Biedronka. Monika M. ma także zapłacić 600 złotych grzywny oraz ponieść koszty sądowe w wysokości 90 zł .
- Monika M., jako kierownik sklepu, od 1 lipca 2002 do grudnia 2003 roku, wielokrotnie nakazywała swoim pracownikom pracować po godzinach, ale nie było to odnotowane w dokumentacji dotyczącej godzin nadliczbowych - mówił sędzia Michał Lewoc. - Czyn ten wyczerpuje znamiona przestępstwa z artykułu 218 paragraf 1 kodeksu karnego.
Zdaniem sądu prokuratura bez wątpliwości wykazała, że Monika M. dopuściła się zarzucanego jej występku. Zresztą podejrzana przyznała się do winy i obszernie opisała mechanizm przestępstwa. Wyrok jest nieprawomocny, pokrzywdzonym i oskarżonej przysługuje prawo odwołania do Sądu Okręgowego w Legnicy.


Ostatnio zastanawialismy się z kolegami i doszliśmy do wniosku, że nalezy niezwłocznie zacząć samemu ( mam na mysli d-ców zmian, albo pracowników administracyjnych) po swojemu zacząc zliczac przepracowane godziny pracy.
Zdarzyć się może że ktoś w koncu pójdzie do sądu i bedzie wesoło:))
Na marginesie, na podziale stosuje sie podpisywanie się w liście obecności co 3 dzionek, a z tego co wiem jest to błędne, gdyż powinno podpisywac się pod 16 godzinami jednego dnia i 8 godzinami dnia następnego, czyli tyle ile się faktycznie pracuje. Listy obecności prowadzone w sposób , w których podpisuje się pod jedna datą tak faktycznie nie dokumentują czasu pracy(dyżuru) strażaka.
Zwróćcie panowie i na to uwagę.

TomekP:
Witajcie drodzy Strażacy!
Długo mnie tu nie było więc wystatruję powolutku. Temat "nadgodzin" (cudzysłów nie jest tu przypadkowo) chciałbym bardzo zwórcić uwagę (ponownie) na drobny szczegół (może kilka szczegółów?? Nie wiem sam).
Strażacy pełnią służbę. Z przepisów, które nas wciąż obowiązują wynika jasno ile czasu jesteśmy zaangażowani w wypełnianie obowiązków służbowych.
O szeroko tu dyskutowanych nadgodzinach będziemy mogli mówic dopiero wtedy, gdy we wspomnianych przepisach znajdzie sie zapis o maksymalnej ilości godzin, a także sposobie rozliczenia nadgodzin.
Strona służbowa (jak się ją tu zwykło określać) nawet jakby chciała (miała ku temu chęć), to nic nie zrobi, bo przepisy są jasne w tym wględzie.
I już na koniec. Powtóże to, co już kiedyś pisałem, a mianowicie "jeszcze będzieli wyli z żalu, za systemem 24 godzinnym.
Moim zdaniem jest to najbardziej optymalny system i tak na prawdę, to można powiedzieć, że w chwili obecnej brakować nam może tylko godziwej zapłaty za czas, w którym jesteśmy gotowi do działań.
Żeby było jasne o co mi chodzi dam (jako kolejny dyskutant ) przykład mojego sposobu pojmowania tego tematu.
Pan X pracuje w firmie i zarabia tam 2.500 złotych (chyba tyle wynosi średnia krajowa). Czas który tam spędza, to 168 godzin miesięcznie.
Pan Y jest strażakiem i w swojej "firmie" spędza 240 godzin (w zaokrągleniu).
Pytanie ile powinien zarabiać Pan Y???
168=2500
240=???
Może źle policzyłem, ale wychodzi ponad 3500 złotych.
Oczywiście to bardzo prymitywne oblicznie, nie biorące pod uwagę wielu ważnych czynników, ale nasza dyskusja powinna sie kierować raczej w stronę podwyższania zarobków. Jeżeli ktoś liczy na to, że obetną nam godziny i nie dobiorą się do zarobków to jest w błędzie.
No to na razie tyle . Pozdrawiam Wszystkich i życzę Wesołych Świąt Wielkiej Nocy.

marek kul:
czy slyszeliscie ze nadgodziny beda wyplacone jezeli bedzie190,a do ani zlotowki :wacko: :wacko:

madmax29:
oo to nowość gdzie to wyczytałeś?

michal69:
witam miałem niedawno spotkanie z kadrową która oznajmiła że nadgodziny z 2006 roku przepadają i  nie będą płacić

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej