Jaki by nie był system, to zawsze coś komuś nie będzie odpowiadało.
Obecnie jest to patologia, zwłaszcza rozliczanie czasu na kursach, delegacjach itp. dwóm strażakom na tym samym stanowisku, z tym samym stażem i stopniem, w tym samym wieku, których różni tylko i wyłącznie harmonogram półroczny.
O abstrakcji związanej z oddawaniem krwi nie wspomnę - dla mnie mija się to z ideą honorowego krwiodawstwa, tak jak odliczanie oddanej krwi od dochodu lub przychodu, lub podatku - nie wiem, nigdy tego nie robiłem.