Służba > Forum zawodowców

Nadgodziny - i wszystko z tym związane.

(1/475) > >>

fireman5:
Witam.
Tak sobie piszemy o różnych sprawach związanych z PSP więc pomyślałem, iż warto poruszyć kolejny drażliwy temat a mianowicie NADGODZINY!!
W ubiegłym roku po wejściu Polski do UE ktoś na "górze" wydał ustne polecenie aby zacząć prowadzić w PSP karty czasu pracy a co za tym idzie zacząć dokumentować ile to czasu Poliski strażak pracuje za darmo?
W międzyczasie odbyło się jeszcze kilka tajemniczych odpraw strony służbowej na których to (domniemam, iż tak było) Panowie Komendanci szczebla powiatowego "zmówili" się, iż idą w zaparte i nie rozliczają się ze swoimi podwładnymi z nadgodzin.
Ten stan rzeczy trwa od tamtego roku od maja a końca sprawy nie widać.
Korzystając z okazji, iż to forum odwiedza Pan Robert pragnę zapytać co "Krajówka" chce uczynić aby wyegzekwować od naszych pracodawców nasze nadgodziny?
Pragnę nadmienić, iż rozmowa z właściwym  Panem Komendantem  w sprawe nadgodzin nie przynosi skutków (brak reakcji ze strony pracodawcy).

Pozdrawiam.

ps.
A może gdzieś w Polsce są pracodawcy (PSP), którzy postepują zgodnie z prawem i rozliczają się z pracownikami z ich nadgodzin?

keram998:
Gratuluję trafności tematu.
W/g mnie scenariusz będzie taki:odchodzący strażak na emeryturę pójdzie do Sądu Pracy i upomni sie o swoje, później już droga będzie prosta.

fireman:
Nadgodziny były i są w PSP czymś co woła o pomstę. Jak na razie to i w świetle nowych przepisów nie widać wyjaśnienia sprawy. Bo jeżeli będzie obowiązywał zapis że strażak zmianowy pełni dyżur, a w jego trakcie pełni obbowiązki służbowe to zawsze będzie można powiedzieć że czas pracy = wykonywanym obowiązkom i jest to tzw. czas efektywny. W takiej sytuacji Czas dyżuru nie będzie traktowany w PSP jako czas pracy. Z drugiej strony istnieje Kodeks Pracy jako minimum do zapewnienia praw i obowiązkó dla wszystkich zawodów. czyli nic nie może być mniej korzystne niż kodeks pracy. Nic czyli ustawa o PSP też :) Kodeks pracy reguluje to klarownie. Do czasu pracy zalicza się czas dyżuru pełnionego w miejscu wskazanym przez pracodawcę. Ale my musimy mieć zawsze wszystko postawione na głowie... bo nie ma pieniędzy ani na wypłatę za nadgodziny, ani na przyjęcie nowych ludzi do pracy.
Ze skarżeniem przed sądami też jest kłopot bo nasza ustawa o PSP nie określa ile mamy pracować jako strażacy, jeżeli przyjąć normę kodeksową to można skarzyć Komendy jako pracodawcó ale tylko z nadgodzin przypadających w okresie ostatnich 3 lat. I tylko to jest do ugrania. Pozostałe godziny z przed 3 lat wstecz przepadają.

tak dla śmiechu (dane obecne)
Pracując na czarno na budowach można otrzymać stawkę ok 5 - 7 zł/h (przynajmniej tu gdzie mieszkam)
Pracując w straży w podziale bojowym w miesiącu kiedy "wszyscy" chorują pracuje się 240 godzin średnia pensja w KM/KP już netto to ok 1700 (nie mówię że wszyscy ją mamy :) ) to stawka na godzinę wynosi 7,08 zł/godzinę
Wniosek .... hehe
 

keram998:
zgada się Fireman, tylko,że od chwili wejścia do UE prawo unijne staje się nadrzędne nad naszym.Tam jest określone 40 godz. i nie ważne czy to jest strażak czy górnik.

keram998:
dodając jeszcze ja tam bym się cieszył nawet z tych trzech lat.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej